Wydanie „Najdłuższej nocy” towarzyszy emisji telewizyjnego serialu „Belle Epoque”, co na pewno ucieszy widzów. Kraków ponownie staje się stolicą – tym razem seryjnych zbrodni.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Moda na kryminały retro nie mija, ten literacki gatunek ma wielu zwolenników i ma się bardzo dobrze. Oprócz wątku kryminalnego zawsze możemy liczyć na ciekawe historyczne retrospekcje, interesującą otoczkę obyczajową i odtworzoną atmosferę przeszłości. I właśnie to autorom w „Najdłuższej nocy” udało się najbardziej. Kraków Anno Domini 1905 jest miastem szanowanych obywateli, profesorów, lekarzy, bankierów. Ale też miejscem „z dreszczykiem”, gdzie w świetle gazowych latarni (klimatyczna pierwsza scena powieści) toczy się nocne życie postaci z półświatka. Nie brakuje tu ciekawych szczegółów dotyczących tego, jak dawniej bywało w ówczesnym C.K. Krakowie, za czasów cesarza Franciszka Józefa. Autorzy próbowali tez nakreślić stan ówczesnych umysłów – myślę tu o modnej wtedy, a skompromitowanej na szczęście frenologii. Szkoda tylko, że tej atmosferze przeszłości towarzyszy zbyt współczesny język dialogów. Najwięcej miejsca autorzy poświęcają Janowi Edigey-Koryckiemu. To młody człowiek z dobrej rodziny, ale skomplikowanym życiem uczuciowym. Po spektakularnej porażce i skandalu wyjeżdża niespodziewanie z Krakowa. Poznajemy go, gdy jest marynarzem na statku i objeżdża egzotyczne kraje. Do domu, po kilku latach, przywoła go śmierć matki. Przeszłość pozostawiła w nim bolesną zadrę. Po powrocie trudno mu też poprawnie ułożyć relacje z ojcem. Jednocześnie w Krakowie dochodzi do serii tajemniczych zabójstw. Autorzy nie chcą pozostawić wątpliwości, że to na pewno powieść kryminalna – dlatego każde kolejne zwłoki wystawione są na stół sekcyjny u lekarza sądowego Skarżyńskiego, a ich wygląd i zapach opisane są nader dokładnie. Tyle, że poza tym nic „kryminalnego” specjalnie się tu nie dzieje. Komisarz policji Jelinek miota się na wszystkie strony, żeby wykryć sprawcę, ale w gruncie rzeczy robi niewiele. Skarżyński ma utalentowaną siostrę Weronikę, która pracuje razem z nim jako chemik w sądowej kostnicy. Kobieta, obdarzona dużą dozą zdrowego rozsądku, jest młodszym wcieleniem Marii Skłodowskiej-Curie. Im dalej zagłębiałam się w lekturę „Najdłuższej nocy”, tym bardziej towarzyszyło mi poczucie, że – paradoksalnie – książka byłaby o niebo lepsza, gdyby wykreślić z niej kryminalny wątek. Zakończenie utwierdziło mnie w tym przekonaniu, że to właściwie nie tyle książka kryminalna, ile powieść stylizowana na kryminał retro. Szczerze mówiąc, mało to wszystko przekonujące, a już najmniej – samo uzasadnienie i wyjaśnienia na zakończenie. Zbrodniami zajął się ze względów osobistych Edigey-Korycki i to oczywiście on, jak na głównego bohatera przystało, wpadł na trop mordercy. Jakże mu wszystko sprzyjało i element po elemencie wpasowywało się jak części układanki! Sam Robert Langdon by się nie powstydził! Rzeczywiście, chwilami jest tu jak w powieściach Dana Browna, tyle, że z punktu widzenia czytelnika, wszystko wygląda na szyte jakże grubymi nićmi i w sumie naiwne. Autorzy nie ustrzegli się wyświechtanych powieściowych klisz: jak Rosjanie, to oczywiście piją na umór. Kolorowa dziewczyna, którą Edigey-Korycki spotyka na Madagaskarze, obowiązkowo jest chętna, uległa i biegła – wiadomo w czym. Panie, które podziwiają odwagę pewnego młodego studenta oczywiście „uwielbiają nagradzać bohaterów” (nie ma wątpliwości, w jaki sposób). Przy okazji, warto też zadbać o precyzyjne wyliczenie czasu: gdy bohaterowie są w teatrze wieczorem 5 kwietnia i jest to środa, to opisywana dalej Niedziela Palmowa przypada nie piętnastego, jak napisano, ale szesnastego kwietnia. Kto lubi serial „Belle Epoque”, z pewnością chętnie sięgnie po „Najdłuższą noc”, żeby sprawdzić, ile wspólnego z serialem ma ta książka. Lektura przyniesie rozrywkę i pozwoli oderwać się od rzeczywistości, tu się nie rozczarujemy. Ale jeżeli czytamy kryminalne powieści, żeby poćwiczyć się w kojarzeniu faktów, zgadywaniu i stawianiu hipotez, „Najdłuższa noc” niespecjalnie się do tego nadaje.
Tytuł: Najdłuższa noc Data wydania: 1 lutego 2017 ISBN: 978-83-287-0530-2 Format: 384s. 130×205mm Cena: 39,90 Gatunek: historyczna, kryminał / sensacja Ekstrakt: 60% |