powrót; do indeksunastwpna strona

nr 4 (CLXVI)
maj 2017

Fantastyka pod piracką banderą
Anna Hrycyszyn ‹Zatopić „Niezatapialną”›
Przedstawione w „Zatopić »Niezatapialną«” perypetie pięknej piratki z pewnością powinny zainteresować czytelników lubiących przygodowy steampunk. Nie da się jednak ukryć, że Anna Hrycyszyn nie potrafiła w pełni wykorzystać potencjału tkwiącego w tej historii.
ZawartoB;k ekstraktu: 60%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Początek „Zatopić »Niezatapialną«” jest naprawdę obiecujący. Z rosnącym zainteresowaniem obserwujemy tutaj przebieg starcia tytułowego pirackiego parowca ze ścigającą go jednostką Straży Przybrzeżnej. Wkrótce możemy się przekonać, że o wyniku tej potyczki zadecydują nie tylko umiejętności załóg i siła dział statków, ale także możliwość użycia nadchemicznych substancji. Szybko również zdobywa naszą sympatię kapitan „Niezatapialnej” Jollienesse Rożnowski (używająca obecnie skróconej wersji imienia – Nes). Mimo swej profesji wydaje się ona kierować swoistym kodeksem honorowym. Dowodzona przez nią załoga jest niemal w całości kobieca (wyjątkiem jest tylko kucharz), a podczas łupieżczych napadów stroni od niepotrzebnego okrucieństwa i utrzymuje przyjazne stosunki z mieszkańcami wielu nadbrzeżnych osad. W miarę rozwoju wydarzeń odkrywamy z kolei, że również przeszłość kapitan Rożnowski kryje intrygujące sekrety, gdyż kiedyś obracała się ona w zupełnie innych sferach.
Póki co okazuje się jednak, że nadchodzą trudne czasy dla piratów, gdyż w stolicy postanowiono rozprawić się z tą plagą nękającą kupców transportujących swe towary rzekami Palude. Na pierwszy ogień idzie właśnie „Niezatapialna”, a misję ujęcia piratek (koniecznie żywcem!) otrzymuje kapitan Feliks Ucelli. To właśnie obserwowanie działań Nes i Feliksa oraz zmieniających się relacji między nimi zapewnia czytelnikom wiele wrażeń. Trzeba przyznać, że Annie Hrycyszyn w przypadku tych dwojga bohaterów udało się stworzyć rzeczywiście barwne portrety oraz zapewnić odpowiednią dozę komplikacji w ich losach.
Niestety w historii tej zdecydowanie słabiej wypada drugi plan. Pal licho, że po prawdzie trudno nam odróżnić od siebie poszczególnych członków załogi „Niezatapialnej”; w zasadzie tylko kucharz v’Ankara i felczer Gracja nie wtapiają się w tło tej grupy, tyle że dzieje się tak głównie z racji ich profesji. Jest zdecydowanie gorzej, kiedy autorka niespodziewanie porzuca tak intrygujące postacie jak porucznik Edward Arbre de Succomber, którego słowa stały się swoistym katalizatorem dla niecodziennej decyzji Feliksa, czy bogacz Henryk Dunkejn, który w zaskakujący sposób potraktował Nes. W tym momencie pojawia się bowiem u czytelników co najmniej uczucie niedosytu, a można mówić nawet o lekkim rozczarowaniu.
Niewątpliwie zaletą powieści są natomiast przekonująco nakreślone sceny potyczek, gdyż możemy niemal poczuć wokół siebie zamęt bitewny towarzyszący kolejnym salwom z dział okrętowych i nagłym manewrom statków. Można by wprawdzie ponarzekać, że w starciach tych mamy stosunkowo niewiele fantastyki, ale to akurat już chyba tylko kwestia gustu. Z kolei „Zatopić »Niezatapialną«” bez wątpienia sporo jeszcze zyskałoby, gdyby Anna Hrycyszyn zdecydowała się bardziej szczegółowo nakreślić obraz stosunków społecznych panujących w unii Tuuli i Palude, a także topografię tych krain. Biorąc pod uwagę, że to powieściowy debiut autorki, można mieć nadzieję, że w kolejnych książkach uda jej się stworzyć bardziej rozbudowaną wizję fantastycznego świata, jednak póki co czytelnikom musi wystarczyć możliwość śledzenia zmiennych kolei losów pary intrygujących bohaterów.



Tytuł: Zatopić „Niezatapialną”
Data wydania: 28 lutego 2017
ISBN: 978-83-7995-083-6
Format: 382s. 125×195mm
Cena: 34,99
Gatunek: fantastyka
Wyszukaj w: Selkar.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w: Matras.pl
Wyszukaj w
:
Zobacz w:
Ekstrakt: 60%
powrót; do indeksunastwpna strona

7
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.