W dzisiejszym odcinku dowiemy się o zagrożeniach, jakie czyhają na biednych, bezbronnych nowych redaktorów Esensji, a także o reklamach i spamie, jakie czyhają na starych, doświadczonych redaktorów Esensji. Starych oczywiście tylko stażem.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Nowi członkowie w dziale książkowym. Konrad: Przywitajcie ich ciepło. Achika: Przywituję ciepło tradycyjnym „Porzućcie wszelką nadzieję wy, którzy tu wchodzicie”. Konrad: A nie „Witamy serdecznie smaczne kąski?” Achika: Nie, to w dziale komiks, bo tam są Ongrysy.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma | Miłosz: Powitajcie ciepło trójkę naszych nowych redaktorów: Katarzynę, Przemka i Dawida. Achika: Uciekajcie, póki możecie! Dla nas jest już za późno, ale wy możecie jeszcze się uratować (podpisano: Achika, w Esensji od 15 lat, beznadziejnie uzależniona). Dawid: Przed czym tu się ratować? Miało na nas spłynąć same dobro. Achika [ponuro]: W każdej sekcie jest na początku bombardowanie miłością. Beatrycze: Hmmm, a jak myślisz, kto najbardziej nadaje się na naszego guru? Miłosz: Myślę, że Mieszko najlepiej się do tej roli nadaje. Mieszko: Proszę bardzo. Drogi Dawidzie, uprzejmie proszę nie rozpoczynać wiadomości od „Witam!”, albowiem jest to niegodziwe. Milosz: …i teraz już wiecie, przed czym ostrzegała was Achika.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
W dniu 5 lutego 2017 23:38 użytkownik Jo’Asia napisał: > – 33555 książek > – 11144 filmy > – 4629 komiksów > – 2629 gier > – 3737 płyt Wojtek: Jakby ktoś prędziutko dodał 17 komiksów i odtwierdził na chwilę 3 gry, byłoby ładniej ;-)Achika: Ha! Widzę, że moje nękanie przynosi owoce: liczba „który” w tym tekście jest zgodna z normami unijnymi. W nagrodę dosypałam nieco przecinków. Paweł: Włączyłem funkcję „Achikuj tekst”. Wojtek: Dziś wszedłem na strony Esensji z maszyny wirtualnej, której serwer jest w Izraelu. Takie pojawiły się reklamy… [daje link do izraelskich reklam aut]. Konrad: Ciekawe jednak jest to, że mi nadal wyświetlają się jedynie reklamy książek i klocków LEGO. Wojtek: No, ja też za autami się nie rozglądam. Cranberry: Niektórym to dobrze. Mnie przedwczoraj z mojego laptopa prywatnego pokazało coś, co jeżeli dobrze rozumiem było reklamą młodych Czeszek. Takich pań, nie tenisówek. Nawet miałam pytać, czy to nam pasuje do profilu magazynu. I uprzedzając pytania: nie szukam czeskiej… ekhm żony. I panowie w moim domu też nie, a w każdym razie nie z mojego priv laptopa.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma | Achika: Ja reklamy przewijam bez patrzenia, ale pod Waszym wpływem rzuciłam okiem. Jakaś dieta-cud. Ahem… [po chwili] Achika: System chyba wyczuł moją niechęć do diet, bo teraz wyświetla mi reklamę gry strategicznej o II wojnie. Adam: Tylko patrzeć jak to się wam wszystko zapętli w jakąś uniwersalnie dostosowaną seksowną Czeszkę z klocków lego zapraszającą do lektury strategii diety cud podczas przejażdżki Audi po Izraelu. Adam: Temat: „Re: [pismo] Fwd: Używanie szorstkiego papieru toaletowego podrażnia delikatną skórę i sprawia,że…” Doprawdy nie widzicie jaki artyhstyczny potencjał ma owo zdanie? W sam raz na na rozkręcenie przeambitnego konkursu literackiego którego tematem byłoby jego twórcze rozwinięcie – a nagrodą oczywiście złota rolka. Dodatkowo wyobraźcie sobie jaka piękna darmowa reklama gdyby media podchwyciły tę „kontrowersyjną” akcję Pi: To niedopowiedzenie „sprawia, że…” jest godna bogatej interpretacji. Konrad: No dobra, mam wrażenie, że tematy schodzącego na skrzynkę redakcyjną spamu weszły na jakiś wyższy poziom abstrakcji. Nosiwoda: Raczej niższy. Wojtek: Bardziej szorstki. Nosiwoda: Szorstka męska przyjaźń – tak lubię myśleć o naszym redakcyjnym układzie. Niezależnie od płci.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma | Katarzyna: W ramach rankingu najdziwniejszych wymysłów autorów było wspomniane otwieranie kajdan przyrodzeniem. Czytając dzisiaj „Evnę”, którą dostałam do recenzji znalazłam coś równie powalającego. Ogólny zarys. Do komunikacji między światami wszczepiano sobie w gardło kruczy dziób, który poruszał się i przez niego płynął dźwięk (tak, wiem dziwacznie to brzmi). Przemawianie powodowało ból u „nosiciela” dziobu. Rime ma dziób w gardle, a teraz dowiaduje się, że jego znajoma również go ma. W innym miejscu. Ma wsadzony kruczy dziób w krocze. Temat maila: Książki humorystyczne. Achika: Może zrobimy jakiś ranking? Dawno żadnego nie było, muahahahaha! Miłosz: To byłby humorystyczny mail, gdyby nie groza, jaką przejmuje świadomość nieustającej replikacji Konrada. Achika: „Atakują klony, będą nas miliony…” Myślę, że taki ranking miałby sporą poczytność: już widzę te starcia w komentarzach między zwolennikami Pratchetta i Chmielewskiej… |