powrót; do indeksunastwpna strona

nr 6 (CLXVIII)
lipiec-sierpień 2017

Nadciąga tornado
Osamu Tezuka, Naoki Urasawa ‹Pluto 4›
W czwartym tomie serii „Pluto” akcja zdecydowanie przyspiesza. Kolejne zdarzenia nie są niestety korzystne dla osób próbujących rozwikłać zagadkę zabójstw robotów i naukowców. Jak na razie nie ma żadnego sposobu, by powstrzymać kolejne ataki tajemniczego mściciela.
ZawartoB;k ekstraktu: 90%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Czwarty tom serii rozpoczyna się rozdziałem stanowiącym doskonałą próbkę narracyjnych umiejętności Naoki Urasawy. Oto widzimy jak profesor Ochanomizu podczas spaceru odnajduje popsutego robota – psa. Powodowany współczuciem naukowiec postanawia wziąć go do domu i naprawić. Całonocna praca nie przynosi jednak spodziewanych rezultatów, a nad ranem pojawia się właściciel „zwierzaka”. Z powodu prawdziwej tożsamości mężczyzny rozmowa w ułamku sekundy zmienia swój charakter, a żal z powodu śmierci psa blaknie w obliczu cierpienia niewinnych ofiar konfliktu w Królestwie Perskim. Scena, w której dwaj mężczyźni rozmawiają ze sobą patrząc sobie w oczy jest niezwykle mocna i poruszająca.
Dalej wypadki toczą się błyskawicznie. Po raz kolejny pojawia się Pluto i oczywiście ginie następny z najpotężniejszych robotów na świecie. Detektyw Gesicht w tych okolicznościach rezygnuje z urlopu w Japonii i kontynuuje śledztwo. Zrządzenie losu sprawia, że przypada mu także w udziale konieczność sprawowania opieki nad Adolfem Haasem. Mężczyzna, który planował zabójstwo robota, sam stał się bowiem ofiarą potrzebującą pomocy. W międzyczasie życie traci jeszcze jeden z naukowców z grupy Bora. Jakby tego było mało, autor serwuje kolejny zwrot akcji w sprawie 39. incydentu środkowoazjatyckiego. Pojawia się także następny naukowiec z grupy Bora – tym razem poznajemy profesora Tenmę, twórcę Atoma Żelaznorękiego. Krótko mówiąc, w czwartym tomie dzieje się naprawdę dużo. Jednak mimo nagromadzenia niezwykle dramatycznych zdarzeń Naoki Urasawa nie zapomina o pieczołowitym konstruowaniu relacji pomiędzy poszczególnymi postaciami. Na pierwszy plan bez wątpienia wysuwa się tu napięcie pomiędzy Gesichtem i Haasem. Relacje pomiędzy nimi zmieniają się jak w kalejdoskopie i obaj dowiadują się o sobie wielu interesujących rzeczy.
Wszystko to nadal przedstawione jest w doskonałej oprawie graficznej. Naoki Urasawa i jego asystenci dbają o każdy detal, dzięki czemu lektura „Pluto” to prawdziwa przyjemność. Jesteśmy dopiero na półmetku serii, ale już można powiedzieć, że jest to manga, którą po prostu trzeba znać. Z jednej strony dynamiczna akcja i wielowątkowa intryga kryminalna, z drugiej zaś szereg odniesień do sytuacji społeczno-politycznej i niebanalne refleksje na temat kondycji współczesnego społeczeństwa. Co ważne, autor znalazł idealną równowagę, dzięki czemu komiks nie popada ani w nadmierne i przegadane filozofowanie, ani też w bezmyślne walki. Każda scena czemuś tu służy i nic nie dzieje się przypadkowo, nawet jeżeli początkowo można odnieść takie wrażenie. Tak, jak w przypadku wspomnianej powyżej, doskonale rozpisanej sekwencji otwierającej ten tom.



Tytuł: Pluto 4
Data wydania: 30 listopada 2011
Wydawca: Hanami
Cykl: Pluto
ISBN: 978-83-60740-65
Cena: 31,40
Gatunek: manga, SF
Wyszukaj w: MadBooks.pl
Wyszukaj w: Selkar.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 90%
powrót; do indeksunastwpna strona

147
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.