„Jak Witia ′Czesnok′ wiózł Liochę ′Sztyra′ do domu opieki” to jeden z bardziej wpadających w ucho tytułów filmowych w tym roku. A przy tym niezłe kino drogi.  |  | ‹Jak Witia Czesnok wiózł Liochę Styra do domu opieki›
|
Witia Czesnokow ma 27 lat i niezbyt uporządkowane życie. Wychowywał się w sierocińcu, ma nędzną pracę, mieszka z żoną i dzieckiem, ale nie tworzą żadnej rodziny. Dziecko i małżeństwo było efektem wpadki. Witia zdecydował się na ślub, ale obecnie tego żałuje. Żony szczerze nie znosi, syna nawet nie dostrzega – tak jak kiedyś jego samego nie dostrzegał zapewne własny ojciec. Wieczory spędza w barze, pijąc, bawiąc się, wszczynając bijatyki i wyrywając lokalne dziewczyny. Jedna z nich na tyle mu się podoba, że chciałby nawet z nią zamieszkać – a przynajmniej mieć lokal na seks. W małym i biednym rosyjskim miasteczku nie ma jednak na to wielkich szans. Pewnego dnia u Witii zjawia się dzielnicowy. Informuje go, że w odnalazł się jego ojciec Liocha, były gangster po wyroku, który jest sparaliżowany i potrzebuje opieki. Obecnie zajmuje się nim pewna starsza kobieta, ale ma ona już dosyć tej roboty. Witia oczywiście wyśmiewa pomysł, stwierdzając, że ojca, który go niegdyś porzucił, szczerze nienawidzi i jego los go zupełnie nie interesuje. Opiekunka sparaliżowanego odkrywa karty – proponuje, że zajmie się Liochą i jeszcze dopłaci Witii 200 tys. rubli, jeśli ten zrzeknie się ojcowskiego mieszkania – ciemnej i ponurej nory. Kobieta pragnie go dla swej córki i wnuczki. Witia wyczuwa szansę – mieszkanie to jednak mieszkanie, nawet jeśli nie jest zbyt komfortowe, to zamieszkać można, a i zameldować koleżankę, nie patrząc na obiekcje żony, też się da. Chłopak odrzuca propozycję i zgłasza bezwładnego ojca do domu opieki. Okazuje się, że miejsce, w którym mogą Liochę przyjąć znajduje się 1000 km od rodzinnego miasta bohatera. Chcąc nie chcąc, ładuje ojca do samochodu i wyrusza w podróż. W tym momencie „Jak Witia ’Czesnok’ wiózł Liochę ’Sztyra’ do domu opieki” staje się całkiem klasycznym filmem drogi. Liocha na skutek wypadku samochodu na początku wyprawy odzyska świadomość i mowę i jego relacja z synem nabierze barw – nawet jeśli narzędziami komunikacji będzie tu nóż i pistolet. Na drodze bohaterów czeka kilka przygód – wypadek, wizyta u drugiej rodziny Liochy, gangsterskie porachunki, ale podróż, jak przystało na ten gatunek, stanie się katalizatorem przemiany obu bohaterów. Nie będzie to jednak przemiana taka, jaką znamy ze zbliżonych filmów w kinie amerykańskim – rozwinięcie filmu będzie dużo mniej oczywiste, dużo mniej typowe, a zakończenie pozostanie otwarte.  | ‹22 Forum Kina Europejskiego „Cinergia”›
|
Debiut Aleksandra Chanta wpisuje się w trend dzieł filmowych rosyjskich twórców, którzy swój kraj przedstawiają w raczej ponurych barwach („Lewiatan”, „Major”, „Dureń”, ale też dziesiątki innych). Rodzinne miasteczko Witii to ponure miejsce, niedające bohaterom żadnych życiowych perspektyw (chyba że ktoś jest skutecznym gangsterem, ale w tym fachu konkurencja jest mocna, a przegrani kończą w dołach wykopywanych na placach budowy), nakłaniając raczej do topienia zgryzot w wódce i w tejże wódce szukania wieczornych rozrywek. Bohaterowie to ludzie złamani – przez kraj, przez system, przez innych ludzi, przez nieszczęśliwe dzieciństwo. Wydostać się z tej pętli jest niemożliwością. Rosja to też oczywiście kraj korupcji, przestępczości, podejrzanych interesów. Witia ma nieskomplikowane plany – znaleźć kąt (ale na kredyt szans nie ma), oddać się prostym przyjemnościom, z kolei nadzieje, które budzi w sobie Liocha, wiążące się z jego byłą żoną i dawnym przyjacielem, okazują się ułudą. Kazdy z nich, podświadomie, szuka choć odrobiny człowieczeństwa w innych i otaczającym ich świecie. Z tej Rosji nie ma ucieczki, ale trzeba w niej jakoś żyć. Od strony realizacji mamy do czynienia z bardzo solidną robotą. Scenariusz jest precyzyjny, dialogi celne, aktorzy – Jewgenij Tkaczuk (Witia) i znany z „9 kompanii”, „Ładunku 200” i „Lewiatana” Aleksiej Sieriebriakow (Liocha) – znakomici. Film nie jest pozbawiony humoru, ale uderza przede wszystkim jego szczerość i wiarygodność. Nikt nie karze tu lubić bohaterów, z pewnością żaden z nich nie budzi sympatii widza, ale można ich zrozumieć, a nawet im współczuć.
Tytuł: Jak Witia Czesnok wiózł Liochę Styra do domu opieki Tytuł oryginalny: Как Витька Чеснок вёз Лёху Штыря в дом инвалидов [Kak Vitka Chesnok vyoz Lyokhu Shtyrya v dom invalidov] Rok produkcji: 2017 Kraj produkcji: Rosja Gatunek: dramat Ekstrakt: 70%
Miejsce: Łódź Od: 23 listopada 2017 Do: 2 grudnia 2017 |