„Shi ki” to nowa mroczna opowieść grozy w ofercie wydawnictwa Waneko. Podczas upalnego lata w małej wiosce położonej gdzieś w górach zaczynają umierać ludzie. Czy w Sotobie rozpoczyna się jakaś epidemia? A może wyjaśnienie zagadki jest znacznie bardziej złowieszcze?  |  | ‹Shi Ki #1›
|
Mała, senna wioska, ukryta gdzieś w górach staje się miejscem dziwnych zdarzeń. W czasie kilku upalnych, sierpniowych dni w tajemniczych okolicznościach umierają kolejni mieszkańcy Sotoby. Początkowo niewiele osób przywiązuje do tego wagę, w końcu być może jest to wina upałów, trudnych do zniesienia dla starszych ludzi. Jednak z czasem sprawy przybierają coraz dziwniejszy obrót. Umierają nie tylko osoby starsze, ale także młodzi. Co więcej, trudno jest ustalić jednoznaczną przyczynę śmierci. W tym samym czasie do wybudowanego niedawno wielkiego domu – a właściwie ogromnej kamiennej posiadłości przypominającej zamek rodem z opowieści grozy – wprowadza się tajemnicza rodzina. Czy pojawienie się nowych mieszkańców ma jakiś związek z kolejnymi zgonami? Przy okazji zagłębiania się w opowieść poznajemy mieszkańców wioski. Autorzy wprowadzają mnóstwo postaci, ale tylko kilka z nich wysuwa się jak na razie na pierwszy plan. Jako pierwszą spotykamy nienawidzącą życia na wsi i marzącą o karierze w wielkim świecie Megumi Shimizu. Dziewczyna podkochuje się w koledze z liceum – Natsuno Yuukim, który tak jak i ona chciałby wyrwać się z Sotoby. Jednak chłopak, mieszkający we wsi zaledwie od roku, nie odwzajemnia uczuć koleżanki ze szkoły. Jest także Seishin Muroi – mnich ze świątyni Dana, oraz jego kolega z dzieciństwa Toshio Ozaki, obecnie dyrektor miejscowej kliniki. Poza nimi na planszach mangi pojawiają się dziesiątki innych mieszkańców, których trudno spamiętać. Na szczęście na końcu komiksu znajduje się wykaz wszystkich postaci wraz informacjami na ich temat oraz – ewentualnie – dokładną datą zgonu. Atmosfera grozy i tajemniczości narasta stopniowo, wraz z ujawnianiem kolejnych zagadkowych przypadków śmierci. Coraz bardziej oczywiste staje się, że przyczyn dziwnych zjawisk nie da się wyjaśnić w racjonalny sposób. Warto także zwrócić uwagę na symbolikę związaną ze śmiercią zawartą w komiksie. Dla przykładu – wioska, w której rozgrywa się akcja, zawdzięcza swoją nazwę uprawom jodły wykorzystywanej do produkcji specjalnych słupków pogrzebowych - Sotoba to nazwa tego przedmiotu, a zarazem wioski. Jeśli zatem w mandze jest mowa o tym, że wokół osady zacieśnia się krąg śmierci, to odnosi się to zarówno do śmierci jej mieszkańców, jak i do porośniętych jodłami wzgórz otaczających Sotobę z trzech stron. Z tą atmosferą grozy doskonale współgrają niezwykle ekspresyjne rysunki. Ultrarealistyczne tła, będące często graficznym przetworzeniem fotografii, dobrze komponują się z utrzymanymi w gotyckiej stylistyce wizerunkami postaci. W przypadku takiej historii sprawdza się również zdecydowana, ostra kreska oraz stosowanie dużego kontrastu. W celu nadania odpowiednio mrocznego nastroju Ryu Fujisaki nie oszczędza także tuszu, dzięki czemu na planszach dominuje czerń. Pewne zastrzeżenia można mieć jedynie do czytelności niektórych paneli. Rysownik lubuje się bowiem w skomplikowanych kompozycjach i wyrafinowanych choreograficznie pozach, co czasami sprawia pewne trudności w wyławianiu wszystkich szczegółów ukrytych w kadrach. Manga będąca adaptacją powieści grozy autorstwa Fuyumi Ono zapowiada się interesująco. Akcja rozgrywająca się w małej, odciętej od świata wiosce daje wiele ciekawych możliwości narracyjnych. Elementy grozy z w połączeniu z cechami klasycznego kryminału sprawiają, że komiks czyta się bardzo dobrze. Pierwszy tom jest zaledwie wprowadzeniem do tej historii i przystępując do lektury nie należy się spodziewać, że jakaś zagadka zostanie tu rozwiązana. Na razie autorzy koncentrują się na zbudowaniu mrocznej i dusznej atmosfery narastającego zagrożenia oraz starają się wciągnąć do niej czytelnika.
Tytuł: Shi Ki #1 Data wydania: wrzesień 2017 ISBN: 978-83-8096-263-7 Gatunek: groza / horror, manga Ekstrakt: 80% |