To jeden z najważniejszych rosyjskich debiutów filmowych minionego roku. Dramat nakręcony przez młodego, bo zaledwie dwudziestosześcioletniego, reżysera rodem z kabardyjsko-bałkarskiego Nalczyku i tam też rozgrywający się. Choć akcję umieszczono akurat dwadzieścia lat wcześniej, w epoce wzmożonych walk na północnym Kaukazie. O jaki film i jakiego twórcę chodzi? O „Bliskość” Kantemira Bałagowa.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Północny Kaukaz to prawdziwy narodowościowy „przekładaniec”. To także ten region Federacji Rosyjskiej, w którym istnieje najwięcej autonomicznych obwodów i republik. Jedną z nich jest, mająca stolicę w liczącym około dwustu siedemdziesięciu tysięcy mieszkańców Nalczyku, Republika Kabardyjsko-Bałkarska, za sąsiadów mająca nie tylko Gruzję, ale również – należące do Rosji – Kraj Stawropolski, Osetię Północną czy Republikę Karaczajsko-Czerkieską (a nieopodal położone są jeszcze Dagestan, Inguszetia i Czeczenia). Stamtąd pochodzi, urodzony w 1991 roku, Kantemir Bałagow, absolwent miejscowego Uniwersytetu Kabardyjsko-Bałkarskiego, w którym uczęszczał na zajęcia prowadzone przez słynnego Aleksandra Sokurowa („ Samotny głos człowieka”, „ Smutna obojętność”, „ Dni zaćmienia”). Po latach to właśnie Sokurow umożliwił mu pełnometrażowy debiut, nie tylko pomagając zdobyć finanse, ale także biorąc na swoje barki obowiązki „doradcy artystycznego”. Pierwsze filmy – krótkometrażowe i dokumentalne – Bałagow nakręcił jako student. Były to dramaty: „Ja pierwszy” (2014), „Andrzejek” (2015) oraz „Jeszcze młody” (2015), które nie tylko wyreżyserował, ale odpowiedzialny był także za scenariusze. W 2016 roku pomagał stworzyć fabułę do „Soficzki” Kiry Kowalienko, która oparta była na noszącej ten sam tytuł powieści Fazila Iskandera (z 1997 roku), legendarnego pisarza rosyjskiego pochodzenia abchaskiego. W tym samym czasie Kantemir pracował już nad własnym debiutem – „Bliskością”. Światowa premiera filmu, którego współscenarzystą był inny debiutant, pochodzący z Jekaterynburga absolwent wydziału filmoznawstwa Wszechrosyjskiego Państwowego Instytutu Kinematografii (WGIK) Anton Jarusz (rocznik 1985), miała miejsce w końcu maja ubiegłego roku w Cannes, gdzie zdobył on laur FIPRESCI i był nominowany do nagrody za najlepszy debiut. Ten pokaz rozpoczął pochód „Bliskości” przez festiwalowe ekrany. Oglądano ją później między innymi na przeglądach w Monachium, Melbourne, Helsinkach, Gandawie, Chicago, Wiedniu, Salonikach czy Turynie. W Polsce szczęście to mieli, jak dotąd, widzowie „Nowych Horyzontów” i „Sputnika”. Choć prawdopodobnie w maju dzieło to trafi do kin studyjnych. W Rosji po raz pierwszy „Bliskość” pokazano na festiwalu „Kinotawr” w Soczi na początku czerwca 2017 roku. I z miejsca film doceniono, czego dowodem były nagroda za najlepszy debiut oraz dyplom Izby Krytyków i Znawców Filmowych; swoją wagę miała również nominacja do Grand Prix. Czym Bałagow ujął jurorów. Akcję swego psychologicznego dramatu umieścił w rodzinnym Nalczyku (chociaż sporą część zdjęć zrealizowano w… Petersburgu) dwadzieścia lat temu. Sytuacja na północnym Kaukazie była wtedy bardzo napięta; zakończyła się pierwsza, ale za chwilę miała rozpocząć druga wojna czeczeńska. Islamskie narody regionu bądź aktywnie popierały politykę prezydenta Asłana Maschadowa i terrorystyczne działania Szamila Basajewa, bądź stawały po stronie Rosji, chcąc uniknąć chociażby szariatu. Byli jednak i tacy, którzy chcieli zachować neutralność, jak chociażby mieszkający w tym regionie ortodoksyjni Żydzi (zaliczani do etnolingwistycznej grupy tak zwanych Żydów górskich). I to właśnie oni są głównymi bohaterami „Bliskości”.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Młoda, dwudziestoczteroletnia Ilana Koft prowadzi wraz z ojcem Awim warsztat samochodowy; chętnie naprawia popsute wozy. Mogłaby się kształcić, ale to wiązałoby się z opuszczeniem domu i rodziny, a ona jest wyjątkowo blisko związana z młodszym bratem Dawidem. Na dodatek dość ma ciągłych przeprowadzek. W Nalczyku zapuściła korzenie, zakochała się, choć raczej nie ma co liczyć na to, że rodzice, a zwłaszcza konserwatywna matka Adina, zaakceptują jej ukochanego; Zalim jest bowiem Kabardyjczykiem i wyznawcą islamu sunnickiego. W domu Ilany trwają przygotowania do ważnej uroczystości; podczas okolicznościowej kolacji Dawid i jego ukochana Lea ogłaszają, że planują ślub. Siostra chłopaka z jednej strony cieszy się jego szczęściem, z drugiej ciężko przeżywa to, że sama prawdopodobnie nigdy nie będzie mogła pójść w jego ślady. Kręci się wprawdzie wokół niej Rafa, syn przyjaciela ojca, ale ona go zwyczajnie nie kocha, nie ma więc zamiaru niczego mu obiecywać ani czynić płonnych nadziei.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Jeszcze tego samego dnia – wieczorem po kolacji – ma jednak miejsce zdarzenie, które wywraca wszystko do góry nogami. Dawid i Lea zostają uprowadzeni z ulicy; porywacze żądają wysokiego okupu, zabraniają też informować milicję, bo w przeciwnym razie nie ręczą za los młodych. Żydowska społeczność na prośbę rabina organizuję zbiórkę pieniędzy. Mało kto jednak chce pomóc Koftom, którzy w Nalczyku są, choć swoi, to jednak „obcy”, nie pochodzą bowiem stąd. Na dodatek Lea ma tylko matkę, która nie jest w stanie od nikogo pożyczyć pieniędzy na wykupienie córki. Jedynym ratunkiem wydaje się sprzedaż warsztatu. Tylko że wtedy Koftowie stracą podstawowe źródło swego utrzymania. Porwanie Dawida i Lei obnaża nie tylko podziały w społeczności żydowskiej, ale także zadawnione konflikty w rodzinie Ilany, która – chcąc nie chcąc – zostaje postawiona przed poważnym moralnym dylematem. Co jest dla niej ważniejsze? Los brata i rodziny, z którą popada w otwarty spór, czy miłość do „obcego” Zalima, wśród przyjaciół którego nie brakuje osób o antysemickich poglądach. Dziewczyna będzie musiała położyć na szali uczucie i lojalność. Co przeważy?  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Tytułowa „bliskość” (choć oryginalnie użyte słowo „теснота” można też tłumaczyć inaczej) ma w kontekście opowieści Jarusza i Bałagowa wiele znaczeń. Wszystkie jednak, jeśli popłyniemy pod prąd, doprowadzą nas do tego samego źródła – do Ilany. To wokół niej zbudowana jest fabuła, ona jest jej motorem napędowym, jej decyzje tak naprawdę wpływają na los całej rodziny. A przecież jest jedynie młodą kobietą, która dopiero szuka swego miejsca w życiu, która pragnie szczęścia, jakiego dotąd nie było jej dane zaznać. Jakby tego było mało, rodzinne nieszczęście zmusza ją do kolejnych wyrzeczeń. Za chwilę może stracić i warsztat (jedyne miejsce, w którym czuje się bezpieczna, „u siebie”), i ukochanego (który jest dla niej jedynym oparciem). Co zyska w zamian? Tego nie jest w stanie przewidzieć nawet reżyser. Obraz Bałagowa utrzymany jest w ponurej tonacji; przedmieścia Nalczyku przypominają slumsy, mieszkające tam rodziny – czy to żydowskie, czy kabardyjskie, czy bałkarskie – z trudem wiążą koniec z końcem. Nadziei na lepszą przyszłość nie ma. Jest za to obawa, że do republiki dotrze konflikt polityczny i religijny z Czeczenii; wszak i w Nalczyku nie brakuje islamskich fundamentalistów. W roli Ilany reżyser obsadził pochodzącą z Petersburga Darię Żowner, absolwentkę szkoły aktorskiej przy Moskiewskim Akademickim Teatrze Artystycznym (MChAT), dla której był to filmowy debiut. Podobnie zresztą jak dla wcielającego się w Zalima Nazira Żukowa, Kabardyjczyka na co dzień pracującego w teatrze w Nalczyku. Po raz pierwszy na dużym ekranie pojawiła się również, wcielająca się w matkę głównej bohaterki, Olga Dragunowa, dotąd znana jedynie ze scen teatralnych i kilku seriali. Jednym z nielicznych aktorów, który miał spore doświadczenie w pracy na planie filmowym, był Artiom Cypin, czyli ojciec Ilany, znany z „ Admirała”, „ Nirwany” oraz „ Pod elektrycznymi chmurami”. W ostatnim z wymienionych dzieł pojawił się też, jako nastolatek, Wieniamin Kac, to jest filmowy Dawid, syn Koftów. Za zdjęcia do filmu Bałagowa odpowiadał inny debiutant, urodzony w Smoleńsku w 1990 roku Artiom Jemieljanow; po raz pierwszy także użyczył swoich kompozycji kinematografistom Andriej Nikitin, choć w rzeczywistości większość muzycznej części ścieżki dźwiękowej wypełniają lokalne piosenki z epoki.
Tytuł: Bliskość Tytuł oryginalny: Теснота Data premiery: 9 marca 2018 Obsada: Daria Żowner, Olga Dragunowa, Artiom Cypin, Nazir Żukow, Wieniamin Kac, Anna Lewit, Jekatierina Zarch, Andriej Natocinski, Anna Krajczik, Aleksandr Hofman, Timur Szydginow, Michaił Amburg, Jewgienij SannikowRok produkcji: 2017 Kraj produkcji: Rosja Czas trwania: 113 min Gatunek: dramat Ekstrakt: 70% |