powrót; do indeksunastwpna strona

nr 3 (CLXXV)
kwiecień 2018

Thor była kobietą!
Jason Aaron, Russell Dauterman, Jorge Molina ‹Thor #1: Gromowładna›
Już nie tylko Einstein, Kopernik i Curie-Skłodowska były kobietami, ale także ukochany syn Odyna okazał się córką. A wszystko to w pierwszym tomie komiksu otwierającym nowy rozdział w historii Asgardu „Thor. Gromowładna”.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
‹Thor #1: Gromowładna›
‹Thor #1: Gromowładna›
W sumie powinienem się już do tego przyzwyczaić. W końcu to trend, który od jakiegoś czasu dominuje w całym przedsięwzięciu Marvel Now, które przekształciło się w All New, All Diferent. Otóż notorycznie podmienia się starych superbohaterów innymi. To znaczy zostawia się uniformy, moce i ksywki, ale należą one do kogoś całkiem innego, niż do tej pory. W ten sposób Falcon został Kapitanem Ameryką, Wolverine nie żyje i zastępuje go jego wersja z alternatywnej przyszłość, oraz córka, a Spider-Man ma tyle swoich wariacji, że losy Petera Parkera w tych wszystkich Spider-Milesa, Spider-Gwen, czy Spider-man 2099 zaczynają się powoli gubić. Do tego zestawu dołączył Thor, który dosłownie został wykastrowany. Ale po kolei.
Po wydarzeniach opisanych w „Grzechu Pierworodnym” Nick Fury, który został nowym Watcherem, szepnął Thorowi na ucho coś, co spowodowało, że przestał być godzien dzierżenia swojego młota Mjolnira. Ten upadł na powierzchnię Księżyca i nikt nie był w stanie go ruszyć. Zrozpaczony syn Odyna próbował tego dokonać przez wiele tygodni, aż wreszcie zjawił się po niego sam Wszechojciec, który dopiero co powrócił po dłuższej nieobecności i postanawia uporządkować po swojemu sprawy w Asgardzie. W tym całym zamieszaniu niespodziewanie Mjolnir zaginął. Okazało się, że zdołała go podnieść pewna nieznajoma, zamaskowana blondynka, wybrana przez boską broń do tego, by posiąść moce Thora. Oczywiście Odynson nie może się z tym pogodzić, tak samo jak jego ojciec.
Z zapowiedzi i powyższego streszczenia można odnieść wrażenie, że „Thor. Gromowładna” to kolejny przejaw feminizacji Marvela i wprowadzanie na siłę parytetów. Nic z tych rzeczy. Nawet jeśli tak miało być, to scenarzysta Jason Aaron na tyle sprawnie przeprowadził podmianę bohaterów, że to absolutnie nie przeszkadza. Nowa pani Thor jest osobą intrygującą, a to, że nie poznajemy jej tożsamości dodatkowo dodaje pikanterii. Bardzo zmyślnie pokazano także poprzedniego Thora, którym targają sprzeczne odczucia – od gniewu, po czarną rozpacz. Wreszcie jest także Odyn w niczym nie przypominający dobrego dziadka z przeszłości, a apodyktycznego satrapę, o wiele bardziej zbliżonego do swego nordyckiego pierwowzoru.
Owszem, nie jest tak, że przez cały komiks wszystko kręci się wokół Mjolnira, bo mamy tu również inwazję niebieskich Olbrzymów na Ziemię, ale nie oszukujmy się, to tylko takie tło dla właściwych wątków. Wprowadzono ich po to, by coś się działo, a pani Thor mogła popracować nad umiejętnością posługiwania się młotem.
Od strony graficznej komiks prezentuje się poprawnie. Nie uświadczymy tu wielkich wzlotów, ale też nie trafimy na ewidentne kiksy, irytujące uproszczenia albo chlastanie bez opamiętania tuszem po kadrach. Niemniej należy uwagę zwracają prace Russella Dautermana, które są całkiem przyjemne dla oka i o wiele lepsze od Jorge’a Moliny.
„Thor. Gromowładna” nie jest na pewno pozycją, którą zapamięta się na długo, niemniej to kawałek przyjemnego czytadła, stanowiącego świetne wprowadzenie do dalszych przygód następczyni Odynsona. Miejmy tylko nadzieję, że swoim zwyczajem Aaron po dobrym starcie nie spartoli zakończenia, jak to już parokrotnie miało miejsce („Hulk: Rozdarty”, pojedyncze epizody „Wolverine’a”). W każdym razie nawet malkontenci nie lubiący zmian powinni być usatysfakcjonowani niniejszą pozycją.



Tytuł: Thor #1: Gromowładna
Scenariusz: Jason Aaron
Data wydania: 28 marca 2018
Wydawca: Egmont
Cykl: Thor
ISBN: 9788328127968
Format: 120s. 165x255 mm
Cena: 39,99
Gatunek: superhero
Wyszukaj w: MadBooks.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

96
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.