Brian K. Vaughan przyzwyczaił nas do tego, że jego historie są totalnie zwariowane. Swoją reputację potwierdza komiksem "Paper Girls", który można uznać za żeńską i znacznie bardziej szaloną wersję "Stranger Things". Cztery dwunastolatki podróżują w czasie przechodząc przyspieszony kurs wchodzenia w dorosłość.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Tiffany, KJ, oraz Mac poznały Erin tuż po nocy halloweenowej, kiedy wcześnie rano rozpoczęły swoją pracę roznosicielek gazet. Traf chciał, że losy czterech dziewczyn splotły się ze sobą w zadziwiający sposób. Dwunastolatki wplątały się bowiem w jakąś tyleż zwariowaną, co niebezpieczną intrygę, w której rywalizują ze sobą dwie grupy podróżników w czasie. Wszystkiemu zaś przygląda się tajemniczy siwy i brodaty jegomość, który najwyraźniej stoi za całą aferą. Dodajmy do tego dziwaczne stwory, okręty kosmiczne oraz zagadkowe urządzenie do podróżowania w czasie i uzyskamy pewne wyobrażenie o zawartości tego komiksu. Po zdarzeniach opisanych w pierwszym tomie dziewczyny trafiły do… przyszłości. Za sprawą jeszcze nie do końca jasnych okoliczności opuściły swoje "rodzinne" lata osiemdziesiąte i znalazły się w roku 2016. Co więcej, jedna nich spotkała "starą" wersję siebie. Oto dwunastoletnia Erin staje oko w oko z Erin czterdziestoletnią. Co ciekawe, ta "stara" z punktu widzenia dwunastolatki kobieta, nie pamięta, żeby jakieś szalone przygody przytrafiły jej się w roku 1988. Choć z drugiej strony, za żadne skarby nie jest w stanie sobie przypomnieć skąd ma na brzuchu tajemniczą bliznę (my wiemy, skąd, ale nie chcemy sobie tego przypominać). To nie wszystko: otóż w roku 2016 pojawia się… jeszcze jedna Erin – ta wygląda wprawdzie jak dwunastolatka, ale przybyła z odległej… przyszłości. Dziewczyny w tych zupełnie nowych dla nich okolicznościach próbują poradzić sobie jakoś z kłopotami i odnaleźć zaginioną koleżankę – na podróż w czasie nie załapała się bowiem KJ i nie wiadomo, co się z nią stało. Przyjaciółki nie ustają jednak w poszukiwaniach. Trzeba przyznać, że Brian K. Vaughan dość kreatywnie wybrnął z problemów wynikających z podróżowaniem w czasie. Otóż nieuniknione w takich sytuacjach paradoksy "przykrył" jeszcze bardziej zdumiewającymi zdarzeniami, które wplótł do fabuły. W konsekwencji wszystkie kłopoty związane z orientacją w tej zawiłej opowieści schodzą na drugi plan. Graficznie komiks stanowi konsekwentną kontynuację pierwszego tomu. Cliff Chiang tworzy swoje plansze w cartoonowej stylistyce, która doskonale pasuje do tej adresowanej głównie do nastolatków opowieści. Jednak o wyjątkowości tego komiksu decyduje opracowanie kolorystyczne. Płaskie, pastelowe i dość psychodeliczne kolory Matta Wilsona, w których zdecydowanie dominują wrzosy, róże, fiolety i błękity wypadają bardzo ciekawie. Na uwagę zasługują również oryginalne okładki – zarówno wydań zbiorczych, jak i poszczególnych zeszytów. Warto też odnotować, że stanowią one chyba jakąś większą całość, o czym można się przekonać zestawiając obok siebie okładkę pierwszego tomu z tyłem tomu drugiego. "Paper Girls" to zwariowana, niezwykle dynamiczna i żywiołowa historia, do pewnego stopnia wzorowana na serialu "Stranger Things". Autorzy starają się opowiedzieć swoją historię z perspektywy nastolatków. Akcja gna tutaj zatem na złamanie karku, a kolejne zadziwiające zdarzenia sprawiają, że łatwo pogubić się w narracyjnych meandrach. Chodzi głównie o zawiłości wynikające z tego, że bohaterki komiksu podróżują w czasie. Te wyprawy sprawiają, że pojawiają się liczne paradoksy i dochodzi do podwojenia, a nawet potrojenia niektórych postaci, które na dodatek jeszcze się ze sobą spotykają. Choć to przecież… to nie ma sensu. Mimo, że scenarzysta próbuje przemycić jakieś głębsze treści, trudno je wyłowić z tego całego zamieszania. W tomie pierwszym zasugerował, że za wszystkim stoi odwieczny konflikt pokoleń, ale jak na razie ten wątek nie został szczególnie pomysłowo rozwinięty. Mamy tu również próby ukazania problemów związanych z dojrzewaniem, strachem przed dorosłością (w końcu, jak mówi jedna z bohaterek, wszyscy ludzie po trzydziestce to potwory), ale te refleksje również znajdują się gdzieś na drugim planie. Wszystko przytłacza bowiem skomplikowana intryga, w której jak na razie trudno się połapać. Bez wątpienia warto jednak dać tej historii jeszcze trochę czasu. Tym bardziej, że komiks czyta się naprawdę przyjemnie.
Tytuł: Paper Girls #2 Tytuł oryginalny: Paper Girls Vol. 2 Data wydania: 17 stycznia 2018 Cena: 42,– Gatunek: obyczajowy, SF Ekstrakt: 80% |