„Wszyscy powinniśmy być feministami”, esej nigeryjskiej pisarki i intelektualistki Chimamandy Ngozi Adichie, pozwala lepiej dostrzec krzywdzące stereotypy i kulturowe uwikłania dotyczące płci.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Chimamanda Ngozi Adichie urodziła się w Nigerii, studiowała w Stanach Zjednoczonych i obecnie dzieli swoje życie pomiędzy te dwa kraje. Opublikowała kilka książek, z których szczególnie ta ostatnia, „ Amerykaana”, dała pisarce rozpoznawalność i możliwość aktywnego udziału w intelektualnym dyskursie na tematy bliskie jej twórczości. Jednym z nich jest problem rasy, równości oraz płci, a także powielanych w związku z nimi stereotypów. Są one szczególnie silne w odniesieniu do feminizmu: „feministka nienawidzi mężczyzn, (…) uważa, że kobieta zawsze powinna mieć władzę” – i z tym nigeryjska pisarka postanowiła się zmierzyć. „Wszyscy powinniśmy być feministami” to esej, który powstał na podstawie zapisu wykładu, wygłoszonego przez Chimamandę Ngozi Adichie w ramach konferencji TEDxEuston. W swoim wystąpieniu odwołuje się ona do swoich własnych doświadczeń, wpisujących się w ogólny kontekst przejawów nierówności kobiet i mężczyzn. Faworyzowanie chłopców od najmłodszych lat w szkole, lekceważenie kobiet w przestrzeni publicznej (nawet, gdy para jest razem, mężczyźni zwracają się wyłącznie do mężczyzny), nierówne kryteria w ocenie obu płci, tak zachowania, jak i kwalifikacji. I chociaż pięćdziesiąt dwa procent światowej populacji stanowią kobiety – im wyżej się zajdzie, tym jest ich mniej, zauważa pisarka. Autorka w swoim eseju przygląda się wychowaniu, które nadal jeszcze nie jest wychowaniem ludzi, żyjących w zgodzie z samymi sobą, rozwijania ich rzeczywistych zdolności. Wychowujemy dziewczynki tak, aby widziały w sobie nawzajem konkurentki – o uwagę mężczyzn. Z kolei wtłaczamy chłopców „w ciężką małą klatkę męskości”, tłumiąc w nich wrażliwość i uczucia, nie pozwalając im wyrażać strachu i słabości. Dziewczyny wychowywane są tak, „aby wszyscy je lubili” i często nie dopuszczamy do sytuacji, by głośno wyrażały swoje aspiracje, niezadowolenie czy gniew. Tresujemy je do podejmowania życiowych decyzji zawsze z przeświadczeniem, że „najważniejsze jest małżeństwo”, bez którego kobieta jest postrzegana jako mniej wartościowa. Dyskurs o płci kulturowej nie jest łatwy, nie tylko w Polsce. Chimamanda Ngozi Adichie precyzuje także, że samo mówienie o prawach człowieka nie wystarczy, albowiem nie dostrzega się wystarczająco ostro zjawisk związanych z wykluczaniem kobiet, na przykład nierównościami ekonomicznymi, których przyczyną jest płeć (kobiety z zasady zarabiają mniej niż mężczyźni na tych samych stanowiskach). Pisarka wyjaśnia, że to nie kultura powinna tworzyć (kształtować, determinować ludzi), ale ludzie powinni tworzyć takie warunki kulturowe, by kobiety miały pełnię praw, niezależnie od swojego miejsca zamieszkania. Stwierdzenie „bo jesteś kobietą” nie jest ani powodem, ani usprawiedliwieniem jakichkolwiek działań. Dla kobiet oznacza to tyle, żeby nie zmuszać się do niczego tylko po to, by ubiegać się o aprobatę świata.
Tytuł: Wszyscy powinniśmy być feministami Tytuł oryginalny: We Should All Be Feminists Data wydania: 13 listopada 2017 ISBN: 978-83-8116-196-1 Format: 80s. 135×205mm; oprawa twarda Cena: 29,90 Gatunek: eseje / felietony, non-fiction |