Żyjąc w czasach Internetu oraz interaktywnych map satelitarnych, zapominamy, jak odmiennie postrzegali świat nasi przodkowie. Szkice terenów były niedokładne, wiele lądów wciąż nieodkrytych, a opowieści miały wielką moc. „Atlas lądów niebyłych” zabiera nas do krain, w których istnienie jeszcze nie tak dawno wierzono.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Podobno pierwsze wrażenie jest najważniejsze. Książka „Atlas lądów niebyłych. Największe mity, zmyślenia i pomyłki kartografów.” przyciąga wzrok pięknie wykonaną okładką, na której widnieje reprodukcja mapy świata „Nova Totius Terrarum Orbis Geographica ac Hydrographica Tabula” Hendrika Hondiusa Młodszego z 1641 r. (niektóre źródła wskazują datę powstania na 1630 r.). Stanowi to zaledwie przedsmak tego, co czeka czytelnika. Zarówno oprawa jak i cały leksykon są starannie dopracowane. Edward Brooke-Hitching zebrał w jednym miejscu reprodukcje map, obrazów, szkiców, rycin i wielu innych dokumentów w formie graficznej przedstawiających rajskie tereny, które nigdy nie istniały w rzeczywistości, lecz jedynie w wyobraźni ludzkiej. Lądy to nie wszystko – autor postanowił skupić się również na bytach, które zamieszkiwały zmyślone tereny. Opisy stworzeń pojawiających się na „Mapie morskiej z opisaniem ziem i cudów północnych” autorstwa Olausa Magnusa zaskakują i jednocześnie dają nam rozeznanie o poziomie wiedzy przyrodniczej w dawnych czasach (1527-1539). Edward Brooke-Hitching tuż obok ilustracji niezwykłych istot umieścił cytaty z „Historii ludów północnych” wydrukowanej w Rzymie w 1555 r., ale również własne komentarze zawierające dodatkowe informacje na temat mitów lub innych wspominek o opisywanym stworzeniu. Wszystko to sprawia, że poznawanie świata istniejącego tylko na mapach i w opowieściach jest bardzo przyjemne. Otrzymujemy zarówno graficzne przedstawienie danych terenów, jak i wzmianki o tym, gdzie po raz pierwszy o nich wspomniano, jakie legendy o nich krążyły oraz kiedy zorientowano się, że na mapie widnieje miejsce nieistniejące. Zgromadzone w ”Atlasie lądów niebyłych” ciekawostki są naprawdę fascynujące i zachęcają do zgłębiania historii na własną rękę. Poznajemy interesujących dżentelmenów takich jak np. Sir Gregor MacGregor, który sprzedawał ziemię w wyjątkowo żyznym – i oczywiście nieistniejącym – Poyais czy też George’a Psalmanazara, który twierdził, iż jest przybyszem z krainy zwanej Formozą. Edward Brooke-Hitching w swojej książce ukazuje nam jak wiele miejsc oznaczonych na mapach powstało w wyniku pomyłek kartografów, pragnienia sławy lub w celu uzyskania korzyści majątkowych. Podróżnicy powtarzali zmyślone opowieści, nieistniejące lądy pojawiały się na szkicach terenów, a ludzkość trwała w przekonaniu, że gdzieś na oceanie istnieje urodzajna wyspa lub pośrodku kontynentu wznoszą się wysokie góry. W „Atlasie lądów niebyłych” znajdziemy informacje o m. in. o Atlantydzie – zatopionej cywilizacji, która jest wręcz symbolem wszystkich zaginionych i wymyślonych krain, Wak-Wak – miejscu, gdzie wódz kieruje dwudziestopięciotysięczną armią złożoną z samych kobiet, zaś drzewo rodzi owoce w kształcie ludzkich głów, czy też o Australijskim Morzu Wewnętrznym, które miało znajdować się pośrodku południowego kontynentu. „Atlas lądów niebyłych” to pozycja stanowiąca zbiór niezwykłych grafik oraz historii. Edward Brooke-Hitching stworzył leksykon, który dostarczy wiele radości osobom, które uwielbiają stare mapy oraz historie, ale również zwykłym czytelnikom, chcącym przyjemnie spędzić kilka godzin.
Tytuł: Atlas lądów niebyłych Tytuł oryginalny: The Phantom Atlas Data wydania: 12 września 2017 ISBN: 978-83-8062-185-5 Format: 256s. 128×197mm; oprawa twarda Cena: 69,– Gatunek: leksykon / poradnik Ekstrakt: 80% |