Marcin Osuch pisze o wspomnieniach kanadyjskiego lotnika Johna Kenta, uczestnika bitwy o Anglię.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
„O polskim lotnictwie wiedziałem tylko tyle, że przetrwało jakieś trzy dni w starciu z Luftwaffe” – to zdanie Kanadyjczyka Johna Kenta, pierwszego dowódcy dywizjonu 303 dawało nadzieję na ciekawą historię o zderzeniu kultur. Z jednej strony zimnokrwiści Brytyjczycy, z drugiej pełni ułańskiej fantazji Polacy. Tym bardziej, że fabularyzowany film „Ci cholerni cudzoziemcy” rozbudził apetyt a Witold Urbanowicz w swoich wspomnieniach ten aspekt całkowicie pominął. I tutaj bardzo nieładny trick zastosował wydawca (zasadniczo ceniona przeze mnie dotychczas Bellona). Bo tytuł jednoznacznie sugeruje, że to książka o okresie gdy John Kent (Kentowski – jak nazywali go Polacy) służył właśnie w dywizjonie 303. A w rzeczywistości temu wątkowi poświęcony jest jeden (!) z trzynastu rozdziałów książki. Dopiero wtedy sprawdziłem tytuł oryginalny. „One of the Few”, nawiązując do słynnych słów Churchilla wyraźnie wskazuje, że to książka traktuje o całej karierze lotniczej Kenta, a nie o jego relacjach z podwładnymi z 303. Odkładając na bok sprawę mylącego tytułu oraz nieco przydługiego wstępu autorstwa córki Kenta, to całość czyta się bardzo sprawnie i przyjemnie. Czytelnik może prześledzić całą historię bohatera poczynając od dziecięcych fascynacji lotnictwem jeszcze w Kanadzie, poprzez całkiem szybką i ciekawą (pilot doświadczalny) karierę w RAF-e. Na podstawie tej książki widać wyraźnie, że pierwszy dowódca 303 nie wypadł sroce spod ogona. A jedyny jego grzech to typowa dla Brytyjczyków wyższość z jaką patrzą na inne narody. Ale Kent odrobił swoją lekcję nokautując innego angielskiego oficera gdy ten nie wstał przy polskim hymnie.
Tytuł: Polacy są najlepsi Tytuł oryginalny: One of the Few Data wydania: 17 sierpnia 2017 ISBN: 978-83-11-15168-0 Format: 490s. 135×215mm Cena: 34,90 Gatunek: biograficzna / wywiad / wspomnienia, non-fiction Ekstrakt: 70% |