Nie zawsze zombie daje się uchwycić kamerą…  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
W poprzednim odcinku było o żyrafie zombie z „Zoombies”. Dziś byłoby o koali zombie, również z filmu „Zoombies”, tyle że misiek – może i sam w sobie fotogeniczny, zwłaszcza z wredną, wygłodniałą gębą – ustąpił pierwszeństwa dziewczynce… nie, nie z zapałkami. Z kijem bejsbolowym. Córka dyrektorki parku (w tej roli zaskakująco dobra Kim Nielsen), uwielbiająca tak zwierzątka naturalne, jak i te pluszowe, zatrzaśnięta w pokoju z charczącym koalą musiała wziąć sprawy w swoje ręce. I wyszło, jak widać. Całość zaś zostaje spuentowana stwierdzeniem „I don’t want to play with my animals anymore” (w wolnym tłumaczeniu: „Ja już nie chcę bawić się ze swoimi zwierzątkami”). To po prostu trzeba zobaczyć. Ponieważ film z grubsza opisałem w poprzedniej części cyklu, dzisiaj zaproponuję jedynie trailer: |