powrót; do indeksunastwpna strona

nr 4 (CLXXVI)
maj 2018

Skutki braku snu
John Allison, Lissa Treiman ‹Giant Days #3›
Cykl opowiadający o studenckich perypetiach trzech dziewczyn (oraz dwóch chłopaków nieco w tle) można porównać do telewizyjnej komedii sytuacyjnej, gdzie wszystkie sytuacje są teoretycznie prawdopodobne, jednak zostały humorystycznie przesadzone lub przedstawione tak skrótowo, by wybrać tylko specyficzne momenty. „Giant Days: Bycie miłą nic nie kosztuje” wymaga już pewnej orientacji w relacjach między postaciami, warto więc nadrobić ewentualny brak znajomości dwóch poprzednich tomów.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Dla przypomnienia: bohaterkami są trzy studentki pierwszego roku (medycyna, archeologia, literaturoznawstwo), o skrajnie różnych charakterach, a nawet elementach wyglądu – najbardziej rzuca się w oczy Esther, która jest gotką. Jedna z nich ma chłopaka, w drugiej potajemnie kocha się wspólny kolega, trzeciej się wydaje, że pociągają ją dziewczyny, ale w sumie nie jest pewna. Przeżywają zdarzenia z życia studenckiego: miniepidemię grypy, egzaminy, awarie sprzętu w akademiku, i tak dalej.
Trzeci tom „Giant Days” koncentruje się na intrydze związanej z wyborami przewodniczącego Związku Studentów. Susan tak się w to angażuje, że niemal przestaje spać, co kończy się halucynacjami. Zważywszy, że Susan studiuje medycynę i właśnie ma pierwsze zajęcia w prosektorium, efekt jest… interesujący. Znacznie mniej zabawne są za to problemy w jej związku z McGrawem, spowodowane chronicznym brakiem czasu. Równoważnym wątkiem jest wizyta szkolnej koleżanki Esther („sroga porcja metalu”, jak ją podsumowała Susan). Duża Lindsay przyjechała ostro się zabawić, a wciągnięcie w to przyjaciół naszej ulubionej gotki uznała za oczywiste. Kończy się to trzema przypadkami silnego upojenia alkoholowego oraz jednym spontanicznym stosunkiem seksualnym. Trzecim, chyba najzabawniejszym epizodem jest rozdział o biwaku, na który Daisy wyciągnęła obie przyjaciółki w ramach poprawiania im nastroju. Okazuje się, że eteryczna Daisy przez wiele lat była harcerką1) i świetnie radzi sobie „w pięknych okolicznościach przyrody” – znacznie lepiej, niż jej typowo miejskie koleżanki. Wczuwa się w rolę zastępowej do tego stopnia, że zaczyna przyznawać im odznaki za osiągnięcia.
Rysunki są jak zwykle wyraziste, z zabawnym, nieco tylko przesadzonym oddaniem mimiki i póz postaci – na przykład kiedy duszonej w uścisku Esther oczy wychodzą na wierzch. Szczególnie przypadła mi do gustu Duża Lindsay, która mimo komiksowych uproszczeń wygląda bardzo realistycznie ze swoją bynajmniej nie wyidealizowaną sylwetką. Max Sarin pozwolił(a?) też sobie na odrobinę szaleństwa w scenach, kiedy niedospana Susan włóczy się po nocnych sklepach spożywczych, a poszukuje jej Esther, której krucze włosy wydłużają się z chwili na chwilę. Zniekształcona, pofalowana perspektywa i psychodeliczne kolory znakomicie oddają nastrój bycia na pograniczu świadomości, a zarazem nie zamazują czytelności kadrów.
Ciekawostka: w marcu tego roku ukazała się powieść inspirowana tym komiksem, również o tytule „Giant Days”. Czekam na film!
1) No dobrze – skautką, ale to brzmi trochę dziwacznie.



Tytuł: Giant Days #3
Tytuł oryginalny: Giant Days Vol. 3
Scenariusz: John Allison
Data wydania: kwiecień 2018
Rysunki: Lissa Treiman
ISBN: 9788381103428
Format: 112s. 170x260 mm
Cena: 42,–
Gatunek: obyczajowy
Wyszukaj w: MadBooks.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

72
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.