Thriller „Znajdź mnie” nie zmęczy nas zawrotnym tempem akcji, za to pozwoli zastanowić się nad tym, jakie możliwości otwierają przed ludźmi technologie komunikacji oraz eksperymenty na psychice człowieka.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Jar stracił ukochaną dziewczynę, Rose. Popełniła samobójstwo. Ciała nie odnaleziono, ale były za to wiarygodne relacje świadków i nagrania z monitoringu. Chłopak jednak nie do końca pogodził się ze stratą, tym bardziej, że po pięciu latach od jej śmierci zaskoczyła go seria dziwnych zdarzeń i zbiegów okoliczności. Któregoś dnia Jar zobaczył Rose na ruchomych schodach w metrze. Nie ma wątpliwości, że to ona. On jechał w górę, ona – w dół i zanim mógł podążyć jej tropem, dziewczyna zniknęła. Trzeba więc podjąć poszukiwania, ale Jar nie wie jeszcze, że w wielu sytuacjach będzie musiał podejmować działania z narażeniem życia. Ma wrażenie, że ktoś stale go śledzi. Włamano się do jego mieszkania. Tak, jakby komuś zależało na tym, aby Jar porzucił pomysł odszukania Rose. Sprawy jednak potoczyły się zbyt daleko. Okazuje się, że dziewczyna przed śmiercią (?) prowadziła dziennik. Jego fragmenty – a w nich między innymi retrospekcje dotyczące początków znajomości z Jarem i ich związku – pojawiają się na zmianę z opisem działań Jara. Dziennik Rose jest taki sobie, przeciętny, jak gdyby wyjęty z jakiejś książki dla starszej młodzieży. Dowiadujemy się jednak z niego wielu szczegółów istotnych dla dalszego rozwoju sytuacji. Autor podzielił treść książki na stosunkowo krótkie rozdziały, co pozwala uniknąć nudy i wrażenia dłużyzn. Jar stopniowo zapoznaje się z pamiętnikiem dziewczyny, w którym znajduje wiele wskazówek dotyczących tego, co stało się z Rose oraz – być może – co dzieje się z nią nadal. Wraz z Jarem docieramy do historii werbowania najzdolniejszych studentów uczelni do służb specjalnych (system budowania sieci powiązań brzmi zaskakująco wiarygodnie). Prawda o Rose okazuje się jednak o wiele bardziej skomplikowana i nic nie jest takie, jak się wydaje na początku. W tle pojawiają się mroczne historie i tematy, które można odszukać tylko w darknecie. Tajne technologiczne korytarze prowadzące do wyjaśnienia zagadki Rose są kręte i niebezpieczne. Pojawia się tutaj także wątek eksperymentów psychologicznych, prowadzonych przez naukowców w latach 60. XX wieku. Autor w posłowiu dokładnie wyjaśnia, skąd wzięła się ta inspiracja. Ludzka psychika ma jeszcze wiele niezbadanych obszarów, a wpływ z zewnątrz, polegający na próbach manipulacji – niesie ze sobą wielkie niebezpieczeństwo. Jak pisze J. S.Monroe – w 2014 roku Komisja ds. Wywiadu Senatu Stanów Zjednoczonych opublikowała raport o torturach i wojnie z terroryzmem, który ujawnił niepokojącą rolę psychologii w programach więziennych i przesłuchaniach więźniów po 11 września 2001. „Znajdź mnie” to także studium ludzkiej psychopatii, podszytej sadyzmem i socjopatyczną wizją świata. W połączeniu z mistrzowskim opanowaniem technologii komputerowych może to stanowić śmiertelne zagrożenie dla ludzi, jak wskazuje autor. Tym bardziej, że tak skrajnie groźni ludzie to z pozoru spokojni i normalni członkowie rodziny lub znajomi. Powieść przynosi nam także jeszcze jedną refleksję: psychika ludzka może być niezłomna w obliczu skrajnego niebezpieczeństwa, a nawet fizycznego bólu. „Znajdź mnie” to ciekawie, spójnie i wiarygodnie skomponowany thriller, przenikający się z historią uczucia o niezwykłej sile.
Tytuł: Znajdź mnie Tytuł oryginalny: Find Me Data wydania: 4 kwietnia 2018 ISBN: 978-83-280-5062-4 Format: 448s. 135×202mm Cena: 39,99 Gatunek: kryminał / sensacja / thriller Ekstrakt: 70% |