powrót; do indeksunastwpna strona

nr 9 (CLXXXI)
listopad 2018

Krwawa wieczorynka
Jeff Smith, Charles Vess ‹Gnat: Rose›
Królewna ma szyję jak E.T., a smok pomponiki na uszach. Fabuła jest, oględnie mówiąc, nieskomplikowana. Czy warto czytać ten tom „Gnata”?
ZawartoB;k ekstraktu: 20%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Tylna strona okładki informuje, że komiks jest „pięknie malowany akwarelami”. Jeśli tak, to znaczy, że artysta dołożył starań, aby efekt był maksymalnie podobny do kolorowania komputerowego. Raptem kilka kadrów – głównie przedstawiających zaśnieżony las – wygląda jak coś, co mogło być stworzone farbami na papierze, a i tak w żadnym z przypadków nie zostały wykorzystane możliwości, jakie daje ta technika. Jakieś efekty rozlania, ciekawe przejścia kolorystyczne? Zapomnijcie! Gama barw jest banalna, niemal na poziomie dziecięcej kolorowanki (w niebieskiej rzeczce zielony smok i księżniczka w czerwonym płaszczu) światłocień praktycznie nie istnieje, rysownik nie może się też zdecydować, jaka właściwie pora roku panuje – postaci deklarują, że jest zima, raz mamy śniegu po pas, ale za chwilę zieloniutką trawę, drzewa i kwiaty…
Kreska też nie zachwyca. Co ciekawe, konie i psy są rysowane lepiej od ludzi, którzy nieraz wyglądają dziwnie, szczególnie główna bohaterka i jej siostra. Nie ma przepisu, że księżniczki koniecznie muszą być piękne, ale niech nie wyglądają jak ufoki! Skoro komiks utrzymano w stylistyce realistycznej, to szyja grubości nadgarstka, w dodatku wyrastająca z potylicy, jest zdecydowanie nie na miejscu. Czerwony smok z białymi kulkami futra na końcach uszu wygląda wręcz groteskowo, jak ożywiona czapka Świętego Mikołaja. Jedyne, co Charlesowi Vessowi wyszło, to dwa piękne, pręgowane dogi, prezentujące naturalne pozy i proporcje. Tylko za to dodałam dziesięć punktów do oceny komiksu.
Intryga jest liniowa i boleśnie wręcz prosta, by nie rzec - naiwna. Od pierwszych rozdziałów łatwo zgadnąć, kto jest herosem, kto zdrajcą, a kto zostanie podstępnie wrobiony. Poza tym scenariusz zapędza się na dziwaczne mielizny, z których szczególnie efektowna jest scena, kiedy księżniczki z orszakiem zatrzymują się na popas w chłopskiej zagrodzie: Rose pała chęcią natychmiastowego odwiedzenia obory (sic!), cała strona jest poświęcona dyskusji na ten temat i… nic z tego nie wynika.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
A już można było pomyśleć, że krowy okażą się jakimś kluczowym elementem akcji – co nie byłoby niczym dziwnym, skoro bohaterka umie rozmawiać z psami.
Gdyby nie scena siekania jednego ze smoków na kawałki, komiks doskonale nadawałby się dla dzieci w wieku 7-9 lat, bo poziom skomplikowania fabuły oraz pogłębienia bohaterów odpowiada mniej więcej bajkom o Smerfach (już „Merida waleczna” to przy tym dramat szekspirowski!). Zdecydowanie nie polecam.



Tytuł: Gnat: Rose
Scenariusz: Jeff Smith
Data wydania: 19 września 2018
Rysunki: Charles Vess
Wydawca: Egmont
Cykl: Gnat
ISBN: 9788328135284
Format: 144s. 170x260 mm
Cena: 49,99
Gatunek: fantasy
Wyszukaj w: MadBooks.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 20%
powrót; do indeksunastwpna strona

102
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.