powrót; do indeksunastwpna strona

nr 1 (CLXXXIII)
styczeń-luty 2019

Zanim zagrał to Sam: Oblicza raju
Przykład utworu „Gangsta’s Paradise”, sygnowanego przez Coolia, każe zastanowić się nad tym, w którym miejscu kończy się twórczy sampling, a zaczyna zwykła zżyna.
Na mocno niedocenionej, aczkolwiek genialnej w swoim zamyśle „Pirackiej płycie” zespołu Kukiz i Piersi, znajdziemy utwór „Nie gniewaj się Janek”, w którym Paweł nabija się z raperów, którzy do czyjejś chwytliwej zagrywki dorzucają swoją monotonną nawijkę i mają przebój. Wtedy adresatem złośliwości ewidentnie był zespół Jedem Osiem L, który wybił się na pięknej kompozycji „Overcome” zespołu Live. Niemniej może się również tyczyć jednego z największych hiphopowych hitów, „Gangsta’s Paradise” Coolio.
Utwór ten pojawił się na identycznie zatytułowanej, wydanej w 1995 roku, drugiej płycie artysty. Najbardziej kojarzony jest jednak ze ścieżką dźwiękową do filmu „Młodzi gniewni” (z tego samego roku). Wrażenie robiła nie tylko rozbujana muzyka, która sprawiała, że słuchacz mimowolnie kiwał głową w rytm charakterystycznych smyczków i beatu, ale również mroczny klip z udziałem Michelle Pfeiffer. Sukces był niepodważalny – numer jeden na liście najchętniej kupowanych singli niemal na całym świecie i multiplatynowa sprzedaż. Do tego liczne nagrody i wyróżnienia, w tym statuetki Grammy i MTV Video Music Award, zaś na liście Billboardu najlepszych utworów wszech czasów, uplasował się na 85 miejscu.
Tymczasem „Gangsta’s Paradise” to nieco podrasowana wersja utworu Steve’ego Wondera „Pastime Paradise” z absolutnie genialnej płyty „Songs in the Key of Life” z 1976 roku. Tworząc ją, niewidomy artysta myślał o porzuceniu zawodowego grania i wyprowadzce ze Stanów do Ghany. Był wściekły na niesprawiedliwe traktowanie Czarnego Lądu przez swój rząd. Frustracja ta znalazła ujście w studiu. W ten sposób powstało dzieło ponadczasowe, nad którym pracowało 130 osób. „Pastime Paradise” można znaleźć na trzeciej ścieżce drugiej płyty winylowego wydania. Wonder większość muzyki nagrał sam, przy pomocy nowinki technicznej, jaką był wówczas syntezator GX-1. Niemniej towarzyszyło mu dwoje perkusistów: Raymond Maldonado i Bobbye Hall, natomiast chórki dograł Hare Krishna, West Angeles Church Choir. Utwór nie trafił na żaden z singli promujących album, więc może dobrze, że chociaż dzięki działalności Coolia, zyskał sobie status dzieła kultowego. Przy okazji warto wspomnieć, że na „Songs in the Key o Life” trafiła także kompozycja „I Wish”, która stała się podstawą hitu Willa Smitha „Wild Wild West”.
Nie mogę się przy okazji oprzeć pokusie zaprezentowania jeszcze jednego odwołania do „Pastime Paradise”, a właściwie przeróbki „Gangsta’s Paradise”, czyli „Amish Paradise”, za którą odpowiada „Weird Al” Yankovic.
powrót; do indeksunastwpna strona

214
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.