Dziadka i wnuczka jazda bez trzymanki przez wszechświaty alternatywne.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Komiks powstał na bazie filmu animowanego pod tym samym tytułem. Prosta, klarowna kreska bez zbytniej dbałości o detal oraz charakterystyczne, niezbyt ładne postaci mogą kojarzyć się z „Simpsonami”, jednak tamten cykl jest mocno osadzony w życiu codziennym, podczas gdy „Rick i Morty” to festiwal absurdu na poziomie oscylującym między „wysoki” a „astronomiczny”. Tytułowi bohaterowie to dziadek - ekscentryczny wynalazca o niemiłym charakterze - oraz jego niepozorny wnuczek (pozostali członkowie rodziny pojawiają się na drugim lub trzecim planie). Razem przeżywają fantastyczne i nieraz dość makabryczne przygody, nie tylko na Ziemi i w kosmosie, ale nawet we wszechświatach równoległych. Taką właśnie opowieścią jest historyjka otwierająca tom: Rick i Morty trafiają do alternatywnej rzeczywistości, w której tego dziadek nie istnieje, chłopczyk jest krwawym tyranem, a jego starsza siostra – przywódczynią ruchu oporu. Najbardziej spodobał mi się jednak odcinek, gdzie główni bohaterowie pojawiają się dopiero w ostatnich kadrach i to właściwie bez związku z fabułą. Kompletnie odjechany komiks opowiada o ratowaniu amerykańskiego senatora z rąk niesprecyzowanych, jakby latynoskich bojowników i jest tak skonstruowany, że jeżeli pominąć jaszczura, wojowniczkę w bikini oraz partyzanta z wężami zamiast rąk, chyba każdemu skojarzy się z „jakimś filmem, który kiedyś oglądałem, ale nie potrafię podać tytułu”. Innymi słowy, zawiera elementy typowe dla kina sensacyjno-wojennego klasy B (pomijając jaszczura, wojowniczkę w bikini oraz partyzanta z wężami zamiast rąk). Tyle że w najmniej spodziewanych momentach przydarza się coś absurdalnego, krwawego lub absurdalnie krwawego. Ogólnie rzecz biorąc, przypomina to rysunek Andrzeja Mleczki znany jako „Reżyser stracił panowanie nad serialem”. W innych historyjkach również pojawiają się znajome elementy, na przykład powrót zaginionej córki po latach, przyjazna rodzinka, która okazuje się kanibalami (ale wcale nie w taki sposób, jak w typowych thrillerach o samochodzie psującym się na pustkowiu), czy Duch Bożego Narodzenia, będący w istocie Duchem Faceta, Którego Kiedyś Spotkałeś Na Przystanku. Komiks doskonale nadaje się dla miłośników czarnego humoru z dużą nutą absurdalnej groteski.
Tytuł: Rick i Morty #2 Data wydania: 5 grudnia 2018 ISBN: 9788328134775 Cena: 39,99 Gatunek: humor / satyra Ekstrakt: 60% |