powrót; do indeksunastwpna strona

nr 3 (CLXXXV)
kwiecień 2019

Najtrudniejsza jest wojna bez wojny
Ewa Bukowska ‹53 wojny›
Któż lepiej i wyraziściej opowiedziałby historię kobiety popadającej w obłęd, jak nie inna kobieta? Kameralne, debiutanckie (jeśli chodzi o pełen metraż) „53 wojny” Ewy Bukowskiej nie są jednak wcale opowieścią o „zwyczajnym szaleństwie”. To historia wielkiej miłości zderzonej z idealizmem i zagrożeniami współczesnego świata. Opowiedziana do bólu szczerze i prawdziwie.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹53 wojny›
‹53 wojny›
Sześć lat temu Ewa Bukowska nakręciła półgodzinny „Powrót”, który w pewnym sensie można uznać za fundament „53 wojen”. Była to historia żołnierza, który wraca z misji w Afganistanie i za zarobione na niej pieniądze chce dokończyć budowę rodzinnego domu. Odnalezienie się w nowej rzeczywistości nie jest jednak wcale takie łatwe. W efekcie Piotr staje przed kolejną, nie mniej trudną, aczkolwiek na pewno już nie tak ryzykowną, misją. Scenariusz „Powrotu” wyszedł spod ręki reżyserki; podobnie było w przypadku „53 wojen”, chociaż tym razem fabuła oparta została na motywach książki Grażyny Jagielskiej „Miłość z kamienia. Życie z korespondentem wojennym”. Ów „korespondent wojenny”, który pojawia się w tytule, to oczywiście Wojciech Jagielski, dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej, „Gazety Wyborczej”, a od paru lat, gdy na dobre porzucił swój wcześniejszy fach, „Tygodnika Powszechnego”. Autor tak znanych książek reporterskich, jak „Modlitwa o deszcz” (2002), „Wieże z kamienia” (2003) i „Wypalanie traw” (2012).
Przez wiele lat Jagielski podróżował po niemal całym świecie, przyglądając się z bliska konfliktom politycznym i militarnym. Niejednokrotnie narażał życie. Wszystko w imię pisania prawdy o wydarzeniach, które niekiedy politycy i wojskowi chętnie by przemilczeli. W warszawskim domu pozostawała natomiast żona i – z czasem – dwóch synów. Kobieta, nie radząc sobie ze strachem o los męża, pogrążała się w psychicznej dezintegracji, aż wreszcie wylądowała w szpitalu psychiatrycznym, na jednym oddziale z żołnierzami próbującymi poradzić sobie z zespołem stresu pourazowego. W ramach terapii zaczęła opisywać swoje życie. I właśnie te wspomnienia zainspirowały Ewę Bukowską do nakręcenia „53 wojen”. Reżyserka zmieniła imiona bohaterów: Grażyna Jagielska stała się Anną (w którą wcieliła się Magdalena Popławska), a Wojciech – Witkiem (a zagrał go Michał Żurawski). Wszystko inne, jak można domniemywać, pozostało bez zmian.
„53 wojny” to bardzo kameralny film. Film, w którym wojny w zasadzie nie pokazano (chyba że w relacjach reporterskich na ekranie telewizora). Wcale jednak z tego powodu nie staje się ona mniej dotkliwa i przerażająca. Przeciwnie! Stopniowo osacza główną bohaterkę, pozbawiając ją najpierw radości życia, a potem także elementarnego poczucia bezpieczeństwa. Nie jadąc na wojnę, Anna tak naprawdę na co dzień w niej uczestniczy, obsesyjnie wpatrując się w aparat telefoniczny z nadzieją, że za chwilę zadzwoni Witek. Obawa o to, co się z nim stanie, doprowadza Annę na skraj psychicznej przepaści, a widz w tym autodestrukcyjnym procesie uczestniczy. I nic nie może zrobić. Co wywołuje dojmujące uczucie beznadziei. Ewa Bukowska ma spore doświadczenie aktorskie (zadebiutowała prawie trzydzieści lat temu w „Krollu”), ale jako reżyserka stawia dopiero pierwsze kroki. To, jak szczerze i prawdziwie, niemal naturalistycznie, ale bez przekraczania granicy dobrego smaku (o co na pewno nie byłoby trudno), pokazała rozpad świata Anny i jej pogrążanie się w odmętach nicości – zasługuje na duże uznanie.
To film, który boli. Ale jednocześnie film bardzo potrzebny. Bo ostatecznie przynoszący oczyszczenie i rodzący nadzieję.



Tytuł: 53 wojny
Dystrybutor: Agora
Data premiery: 1 marca 2019
Reżyseria: Ewa Bukowska
Zdjęcia: Tomasz Naumiuk
Scenariusz: Ewa Bukowska
Rok produkcji: 2017
Kraj produkcji: Polska
Czas trwania: 82 min
Gatunek: dramat
EAN: 5903111493189
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

62
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.