powrót; do indeksunastwpna strona

nr 4 (CLXXXVI)
maj 2019

Nie zadzieraj ze skrzatami
Luke Pearson ‹Hilda #2: Hilda i Nocny Olbrzym (wyd.II)›
Na tylnej okładce tego albumu napisano, że Hilda to skrzyżowanie opowieści o Muminkach i dzieł Miyazakiego (np. „Spirited Away”). Mnie do głowy przychodzi połączenie Nusi (tej od „Nusia i wilki”) z „Hortonem słyszącym Ktosia”. Ale tak naprawdę, Hilda to Hilda.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Wszyscy wiedzą, że jeśli gdzieś na pustkowiu stoi samotny domek to na pewno coś się wydarzy. Przybędą albo kosmici albo zombiaki albo ktoś inny i mieszkańcy domku będą musieli jakoś sobie z tymi gośćmi poradzić. W przypadku Hildy i jej mamy (bo to one mieszkają w małym domku) zaczęło się nieprzyjemnie od listów z żądaniem opuszczenia domu. Sęk w tym, że listy był maleńkie, o wymiarach kilku milimetrów a czytać je można tylko przez lupę. Tak, tutaj może pojawić się pierwsze zaskoczenie, bo wbrew tytułowi, przyczyną problemów dziewczynki i jej mamy są maleńkie elfy. Tak maleńkie, że mieszczą się w ludzkim uchu (na przykład). Ta dysproporcja rozmiarów nie przeszkadza im przejść od słów do czynów i zaatakować małego (choć dla nich ogromnego) domku kamieniami. Wyprowadzona z równowagi Hilda wypada przed dom ze szczotką zdecydowana bronić domostwa do upadłego gdy… nagle spostrzega olbrzyma. Nocnego. Na drugi dzień dziewczynka postanawia wykorzystać swoje niezwykłe umiejętność dogadywania się z najbardziej oryginalnymi stworami. Tutaj warto zwrócić uwagę, że obok nieszablonowej intrygi, to właśnie dialogi są bardzo mocną stroną komiksu Brytyjczyka Luka Pearsona. Spokojne, staranne, przemyślane, współgrające z rozwojem sytuacji. Pod tym względem można ten komiks podsunąć dzieciom (a może nie tylko dzieciom) jako wzór tego jak należy rozmawiać, nawet wtedy gdy między rozmówcami istnieją pewne rozbieżności stanowisk. Z jednym małym wyjątkiem. Rozmowa Hildy z elfickim burmistrzem jest wyjątkiem od tej reguły, przykładem jak taka rozmowa przebiegać nie powinna.
Hilda jest uparta i postanawia porozmawiać z elfickim premierem a później królem. Ta niezwykle ważna sprawa nie przeszkadza jej zaprzyjaźnić się ze spotkanym wcześniej olbrzymem, który ma swoje problemy. Jak widać rezolutna dziewczynka dobrze sobie radzi zarówno w roli olbrzyma (wobec elfów) jaki i krasnoludka (wobec nocnego olbrzyma). Bo najważniejsze jest to jacy jesteśmy w środku. To oczywiście banalne stwierdzenie ale sposób w jaki zilustrował je Luke Pearson zasługuje na najwyższe uznanie. Tym bardziej, że od strony graficznej komiks robi bardzo przyjemne wrażenie współgrając wizualnie z atmosferą całej historii.



Tytuł: Hilda #2: Hilda i Nocny Olbrzym (wyd.II)
Scenariusz: Luke Pearson
Data wydania: listopad 2018
Rysunki: Luke Pearson
Wydawca: Centrala
Cykl: Hilda
ISBN: 9788363892616
Format: 40s. 215x300 mm
Cena: 45,00
Gatunek: humor / satyra
Zobacz w:
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

75
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.