Wybory, których dokonuje główny bohater „Sauvage”, trudno widzom zrozumieć, a tym bardziej nie są ich w stanie zaakceptować. Nie zmienia to faktu, że choć filmowi Camille Vidal-Naqueta daleko do ideału, to z pewnością jest to dzieło zasługujące na uwagę.  |  | ‹Sauvage›
|
Na ekranie obserwujemy brutalną codzienność Léo (w tej roli przekonująco naturalistyczny Félix Maritaud), który zarabia jako homoseksualna męska prostytutka, a mieszka – dosłownie – na ulicy. Niejednokrotnie widzimy go bowiem, jak budzi się na bruku, kradnie owoce z ulicznego straganu, a do obmycia się wykorzystuje wodę z kałuży. Jego zachowanie w trakcie spotkań z klientami okazuje się równie zaskakujące – z jednej strony bez wahania spełnia zarówno ich niegroźne fantazje (np. zabawa w lekarza), jak i godzi się na sadystyczno-masochistyczne „numery”, a z drugiej potrafi troskliwie potraktować starszego mężczyznę, który w gruncie rzeczy szuka odrobiny ciepła po śmierci żony. Z jeszcze większym zadziwieniem odkrywamy, że Léo jest zakochany w Ahdzie (równie udana kreacja Erica Bernarda), trudniącym się tym samym co on zajęciem. Niestety uczucie to jest nieodwzajemnione, a chociaż Ahd niejednokrotnie ratuje skórę kumplowi, to kiedy mu się nadarza okazja na lepsze życie na koszt bogatego „sponsora”, nie ma zamiaru zawracać sobie dłużej głowy problemami Léo. Ten z kolei najwyraźniej nie potrafi zapomnieć o ukochanym, ale jednocześnie kompletnie nie odczuwa potrzeby rezygnacji ze swego obecnego trybu życia. Wydaje się, że to nie jest tak, że zaczął sprzedawać swoje ciało z konieczności, a wręcz przeciwnie – to jego dobrowolny wybór, dzięki któremu czuje się naprawdę wolny! I dla Léo najwyraźniej nie ma kompletnie znaczenia, że w ten sposób staje się społecznym wyrzutkiem… Abstrahując nawet od tego, że dla wielu widzów główny bohater „Sauvage” może być postacią irytującą i nie zasługującą nawet na odrobinę współczucia czy zrozumienia (w końcu sam sobie zafundował taki los!), to nie da się też ukryć, że zdecydowanie nie jest to film dla każdego, choćby z powodu dość ostrych scen homoseksualnego seksu. Szkoda tylko, że to naturalistyczne podejście do ukazania realiów „pracy” męskich prostytutek niekoniecznie przełożyło się na większą moc oddziaływania filmu Camille Vidal-Naqueta – szczególnie jeśli porównamy „Sauvage” z poruszającym podobną tematykę znakomitym „Nie całuję” André Téchiné.
Tytuł: Sauvage Data premiery: 31 maja 2019 Rok produkcji: 2018 Kraj produkcji: Francja Czas trwania: 99 min Ekstrakt: 70% |