Bardzo wiele elementów „Gizmos” przywodzi na myśl leciwą „ Machinę”. I nawet jeśli grze brakuje tego samego klimatu, którym charakteryzowała się jedna z pierwszych gier Wydawnictwa Portal, to jest to wciąż tytuł wart uwagi.  |  | ‹Gizmos›
|
Bardzo wiele elementów „Gizmos” przywodzi na myśl leciwą „ Machinę”. I nawet jeśli grze brakuje tego samego klimatu, którym charakteryzowała się jedna z pierwszych gier Wydawnictwa Portal, to jest to wciąż tytuł wart uwagi. Można by nawet pokusić się o stwierdzenie, że w „Gizmos” nie ma żadnego klimatu i liczy się tylko i wyłącznie mechanika. Tak naprawdę tylko od graczy będzie zależało, jak – poprzez zakup odpowiednich maszyn do swoich warsztatów – będą zdobywali punkty oraz surowce (reprezentowane tutaj przez różnokolorowe kuleczki) niezbędne do konstruowania kolejnych wynalazków. Budowanie własnej mechaniki oraz planowanie kolejnych posunięć potrafi być bardzo wymagające, szczególnie że gra jest niezwykle dynamiczna. Każdy z graczy w swojej rundzie ma do wykonania tylko jedną akcję: dobranie kulki, budowę, zarchiwizowanie lub przeszukanie. O ile na początku nie dzieje się w grze nic poza tymi podstawowymi akcjami, wraz z przyrostem wybudowanych maszyn zaczynają powstawać złożone kombinacje ruchów. Dla przykładu budowa czerwonej maszyny umożliwi nam dobranie jeden z sześciu dostępnych kulek, a jeśli tak kulka była niebieska, będziemy mogli jeszcze dobrać jedną kulkę w ciemno. Kombinacje są tak naprawdę nieograniczone i wprowadzanie ich w życie stanowi prawdziwą frajdę. Jednocześnie jednak nie spodziewajmy się po „Gizmos” zbyt wiele pod względem interakcji z pozostałymi graczami. Owszem, można podbierać innym dostępne na stole projekty lub dostępne kulki, ale to już wymaga zwracania uwagi na to, co przeciwnicy budują u siebie. Na to natomiast najzupełniej w świecie brak w tej grze czasu, bo gdy tylko jeden z graczy zmajstruje swoją szesnastą machinę (lub czwartą machinę trzeciego poziomu) – gra dobiega końca. Można mieć też zastrzeżenia do specjalnego, kartonowego podajnika na kulki, który zajmuje większość pudełka. Po namyśle stwierdzam jednak, że jest on całkiem przydatnym bajerem, bez którego rozgrywka nie byłaby aż tak dynamiczna. Dzięki niemu bowiem zasady związane z doborem jednej z widocznych kulek (zawsze jest ich sześć) lub jednej z kulek w ciemno (tych jest cały zapas) mają faktycznie sens. Czy zatem warto? Jeśli nie będzie nam przeszkadzać sucha i pozbawiona solidniejszego tła rozgrywka, w której liczy się głównie mechanika, można śmiało spróbować swoich sił z „Gizmos”. Nie jest to gra wybitna, nie każdemu przypadnie do gustu, ale nadrabia dynamiką i różnorodnością.
Tytuł: Gizmos Data produkcji: 21 listopada 2018 EAN: 5902560381733 Info: 2-4 graczy, wiek 14+ Ekstrakt: 70% |