powrót; do indeksunastwpna strona

nr 5 (CLXXXVII)
czerwiec 2019

Kadr, który…: Nadchodzą złodupcy
Scena z ciekawie zapowiadającego się komiksu sf, w którym Filadelfia uległa podziałowi na dwa osobne światy: nasz, oraz „zarażony” formami życia z kosmosu, a może z jakiegoś równoległego wymiaru. O dziwo, wśród ruin porośniętych dziwaczną florą mieszkają ludzie.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Angielskie słowo „badass” zasadniczo tłumaczy się jako „twardziel”, ale nie do końca oddaje pewne niuanse, w końcu mianem twardziela można określić na przykład kogoś, kto daje sobie wyrwać ósemkę bez znieczulenia. Z kolei „kozak” zawiera zbytni komponent lekkomyślności. „Złodupiec” (a może „niedobrosioł”?) to już tylko żart fanów. W każdym razie kadr z pierwszego tomu komiksu „Oblivion” przedstawia ekipę właśnie takich postaci.
W „Oblivion” znaczna część centrum Filadelfii została – na skutek nieudanego eksperymentu – w pewien sposób przemieszana z jakimś alternatywnym światem, pełnym dziwnych ni to roślin ni to grzybów, oraz jeszcze dziwniejszych i bardzo agresywnych zwierząt. Część mieszkańców zginęła, część udało się ewakuować, ale niewielka grupka zaadaptowała się do nowych warunków i nie przejawia najmniejszej chęci powrotu do naszego świata. W kosmicznej „dżungli” znaleźli wolność.
Kiedy natrafia na nich jedna z pobocznych (choć potencjalnie ważnych) postaci, dowódca przybiera groźną pozę, lecz pozostali leniwie wylegują się na „gałęziach”. A dlaczego? Bo są badassami. I nie potrzebują na nikim robić wrażenia.
powrót; do indeksunastwpna strona

112
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.