Pająk Jeruzalem nie jest już dziennikarzem „Słowa”. Jego wojna z nowym prezydentem Garrym Callahanem nie potoczyła się dla niego najlepiej. Musiał salwować się ucieczką, bo prezydent elekt, choć cały czas się uśmiecha, to nie ma zamiaru żartować.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Wiecznie uśmiechnięty senator Gary Callahan wygrał wybory i zaczął realizację planu zniszczenia krnąbrnego dziennikarza. Najpierw chciał go jedynie ośmieszyć i pozbawić wiarygodności, a później miał zamiar aresztować posługując się fałszywymi oskarżeniami. Pająk był jednak szybszy. Udało mu się uciec i teraz działa z ukrycia. Podejmuje współpracę z nową gazetą o wdzięcznym tytule „Dziura” i zaczyna pisać teksty wymierzone w nowego prezydenta. W oficjalnych mediach trwa nagonka na dziennikarza, a on sam konsekwentnie walczy o prawdę. Ta walka staje się jednak coraz bardziej niebezpieczna. Ktoś bowiem zlecił zabójstwo Pająka. Callahan tymczasem cały czas próbuje go wytropić, a przy okazji systematycznie ogranicza wolność mediów. Tym razem posuwa się w tych działaniach bardzo daleko. Wiele zmienia się także w życiu głównego bohatera. Czwarty tom opowieści Ellisa i Robertsona jest dość chaotyczny, a w kilku momentach trochę przegadany. Chwilami można nawet odnieść wrażenie, że starcie Pająka z Callahanem jest nadmierne rozbudowane, przez co napięcie tej historii chwilami bardzo siada. Dodatkowo całość nieco psują egzystencjalne rozważania Pająka o świecie wyrażane w jego artykułach albo w formie wewnętrznych monologów. Nie zawsze wnosi to coś ciekawego do fabuły, a i niezbyt wzbogaca charakterystykę świata, w którym toczy się akcja. Wiemy już przecież doskonale, że panuje tu ogólna demoralizacja i zepsucie. Dokładanie kolejnych elementów do tego opisu niewiele wnosi do tego obrazu, a niestety raz po raz wytrąca tę opowieść z właściwego rytmu. Graficznie natomiast komiks cały czas prezentuje się bardzo dobrze. Czwarty tom serii „Transmetropolitan” nieco rozczarowuje. Wprawdzie Ellis konsekwentnie rozwija opowieść o zmaganiach Pająka z prezydentem Callahanem, ale można odnieść wrażenie, że całość jest trochę na siłę rozciągnięta. Scenarzysta dorzuca wprawdzie do tej układanki kilka nowych elementów, ale nie zmieniają one ogólnej wymowy komiksu. Być może wniosą one coś ważnego do finału tej historii, ale póki co trudno pozbyć się wrażenia, że znacznie lepiej zrobiłoby tej opowieści, gdyby została ona zakończona już w tym tomie. Tak czy inaczej czeka nas jeszcze jedna wizyta w tym świecie. Tym razem będziemy już zapewne świadkami ostatecznego starcia. Kto wyjdzie z niego zwycięsko? I na czym w ogóle zwycięstwo może tu polegać?
Tytuł: Transmetropolitan #4 (wyd. zbiorcze) Data wydania: 24 kwietnia 2019 ISBN: 9788328141254 Format: 288s. 170x260 mm Cena: 89,99 Gatunek: SF Ekstrakt: 70% |