Marta Abramowicz po raz kolejny prezentuje kameralne reportaże, dotyczące tym razem dzieci księży, opatrując je nieco obszerniejszym podsumowaniem tła historycznego i społecznego.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Podobnie jak w przypadku poprzedniej książki tej autorki na temat związany z Kościołem („Zakonnice odchodzą po cichu”), sięgnęłam po „Dzieci księży”, żeby lepiej poznać własny kraj, społeczeństwo, w którym żyję. Zadowalając się wiedzą bardzo naskórkową, nigdy nie zadawałam sobie pytań o życie mijanych przecież codziennie na ulicy osób. Reportaż o zakonnicach zrobił na mnie dobre wrażenie. Nie ma w nim taniej sensacji, a pomimo skrótowego potraktowania wywiadów pokazano z odpowiednim szacunkiem nie tylko motywacje powodujące odejście, ale przede wszystkim wstąpienie do zakonu – co wyjaśniało, dlaczego odejście było życiowym dramatem. Część reportażowa „Dzieci księży” jest jeszcze krótsza. Gdyby nie poprzednia książka, można by mieć wątpliwości, czy autorka potrafi szukać rozmówców wystarczająco skutecznie, lecz to już przecież wiemy. Podtytuł „Nasza wspólna tajemnica” stanowi wskazówkę. Z jednej strony „wszyscy wiedzą, że księża mają dzieci, i co z tego” (to słowa mojego przypadkowego rozmówcy na samo o wspomnienie o tej książce – co stanowi dobrze oddający atmosferę komentarz), a z drugiej – temat jest jawnie drażliwy. Marcie Abramowicz udało się zebrać garść przykładów: są to historie konkretnych ludzi, którzy – a jednak – mieli potrzebę podzielenia się nimi. To opowieści zazwyczaj bardzo przygnębiające: o odrzuceniu, o braku zdrowej emocjonalnej więzi między kochankami, wikłaniu się kobiet w dziwne, poniżające relacje; o fizycznej nieobecności ojców i próbach wyparcia się dziecka. Tłem tych wyznań są wyimki z historii Kościoła i cytaty z pism teologicznych oraz wypowiedzi trojga ekspertów (prof. Joanna Tokarska-Bakir, antopolożka i badaczka polskiej kultury, prof. Tomasz Stryjek, historyk, i prof. Tomasz Polak, znany wcześniej pod nazwiskiem Węcławski, teolog i dawniej ksiądz rektor seminarium duchownego, odszedł z Kościoła, gdy ten nie reagował na sprawę molestowania kleryków przez biskupa Paetza). Dodatkowo dla oddania poglądów większej części społeczeństwa autorka przeprowadziła badania ankietowe wśród studentów: psychologii, socjologii i wychowania fizycznego. Książkę kończy rozdział o teolożce Ucie Ranke-Heinemann, z którą Marta Abramowicz rozmawiała osobiście. Prof. Tomasz Polak podsumowuje główny temat w sposób niepozostawiający wątpliwości: „Dla instytucji ważne jest, aby zawrócić z fałszywej drogi kogoś, kto na nią wszedł, uratować, zmusić do wycofania się. Kobiety z dzieckiem nikt nie bierze pod uwagę, nikt o niej nie myśli. Podstawowym celem jest utrzymanie księdza w zasobach. (…) Czy ksiądz odczuwa wagę sprawy? Najczęściej nie odczuwa. Ksiądz wdał się relację, w którą nie powinien się wdać. Sprawa nie ma znaczenia. Jest zakłóceniem. (…) To nie jest do wytłumaczenia dla kogoś z zewnątrz. Ta nieczułość, wgryziona hipokryzja, która nie jest przeżywana jako hipokryzja”. Konkluduje bezlitośnie, patrząc z własnej perspektywy byłego rektora seminarium: „Pod tym względem księża są skrzywdzeni, bo ich życie seksualne jest oddzielone od wartości. Nie czują, że robią krzywdę, bo sami są skrzywdzeni. To jest degradacja wewnętrzna związana z uczuciami seksualnymi. Nie wolno im wziąć odpowiedzialności za drugiego człowieka, za związek, za miłość, bo toby oznaczało wyjście z kościelnego świata. Można się co najwyżej z tego wyspowiadać”. Dla czytelnika niezwiązanego z Kościołem głównym wnioskiem płynącym z opisanych przypadków, wypowiedzi ekspertów i cytowanych teologów jest bardzo silne wrażenie nieprzystawalności dwóch obrazów świata: współczesnego świeckiego i dawnego, nadal obecnego w Kościele. Większość Polaków, również tych wierzących i praktykujących, bardzo już zdążyła przesiąknąć ideami równości. Głęboko wierzące Polki mogą mieć nadal (bo mają…) wątpliwości, czy stosować skuteczną antykoncepcję, ale wydaje mi się, że mało której przyszłoby do głowy myśleć o sobie w takich kategoriach, w jakich kobiety są traktowane przez dawne pisma. Myślimy o tym jako o zabytku kultury. Cytujemy, ale z uśmiechem; nie odnosimy tego do siebie. Powstaje pytanie, gdzie kończy się takie podejście. Jak patrzy na świat młody chłopiec, całkowicie uformowany przez seminarium, w którym pozostaje tabu nawet temat możliwej reformy znoszącej celibat. Nawykliśmy brać za oczywistość: prawa kobiet, prawa dzieci, choćby samą demokratyczną równość bez różnic stanowych, a czy nie jest różnicą stanową właśnie, pamiątką feudalizmu, przekonanie o wyższości księdza nad ludźmi świeckimi? Z zewnątrz można obserwować spokojnie, lecz dla osób głęboko wierzących są to wielkie osobiste dramaty.
Tytuł: Dzieci księży Data wydania: 25 października 2018 ISBN: 978-83-65853-79-0 Format: 224s. 132×210mm Cena: 39,90 Gatunek: non-fiction, podróżnicza / reportaż |