Przed wojną zaliczała się do największych gwiazd polskiego kina. W czasie powstania warszawskiego dowodziła oddziałem kobiecym w ramach batalionu „Sokół”. Po wojnie, wróciwszy do kraju, występowała w teatrze, ale o głównych rolach w telewizji czy kinie mogła zapomnieć – za bardzo kojarzyła się z sanacyjną przeszłością Polski. Bohaterką komiksu „Nigdy nie trać nadziei” jest Helena Grossówna.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Ojciec Leonard był Niemcem, matka Waleria – Polką. Oboje pochodzili z niższych warstw społecznych, a mimo to ich córka wyrosła na prawdziwą królową. Królową ekranu! Jedną z największych – obok Jadwigi Andrzejewskiej, Jadwigi Smosarskiej, Toli Mankiewiczówny, Lody Halamy czy Elżbiety Barszczewskiej – gwiazd przedwojennego kina polskiego, która przydała blasku tak znanym i popularnym do dzisiaj wśród pasjonatów filmów retro produkcjom, jak „Dodek na froncie” (1936) i „Włóczęgi” (1939) Michała Waszyńskiego, „Piętro wyżej” (1937) Leona Trystana, „Zapomniana melodia” (1938) Konrada Toma i Jana Fethkego czy „Paweł i Gaweł” oraz „Robert i Bertrand” (oba z 1938 roku) Mieczysława Krawicza. Urodziła się w 1904 roku w Toruniu i stąd właśnie wzięło się zainteresowanie jej osobą władz Samorządu Województwa Kujawsko-Pomorskiego, które zdecydowały się sfinansować komiks poświęcony Helenie Grossównie. Wyzwanie to podjęli dwaj współpracujący ze sobą od lat i specjalizujący się w opowieściach historycznych i biograficznych autorzy: scenarzysta Maciej Jasiński („ Józef Makowski. Mój dziennik”, „ Niesamowite opowieści Josepha Conrada”) oraz rysownik Jacek Michalski („ Katyń”, „ Oto jest głowa Franczaka”), którzy pracowali już wspólnie między innymi przy serii wojennej „ Tajemnice D.A.G. Fabrik Bromberg” oraz komiksie o Marianie Rejewskim. W dziele opowiadającym o życiu legendarnej aktorki na czterdziestu stronach przedstawili wydarzenia z lat 1912-1970. Nie obejmują one całej biografii bohaterki; Grossówna zmarła w 1994 roku, jednak przez ostatnie ponad ćwierć wieku nie występowała już na scenie teatralnej ani nie pojawiała się na ekranie. Wiodła spokojne życie emerytki w swej willi w podwarszawskim Międzylesiu. Jasiński postanowił przyjrzeć się najważniejszym i najbardziej dramatycznym epizodom w życiu Grossówny. Zdając sobie sprawę, że niemożliwością jest w tak skondensowanej formie pokazać wszystko, co interesujące, zdecydował się na wyeksponowanie – pozornie tylko – oderwanych od siebie fragmentów jej życiorysu. Gdy jednak docieramy do finału, całość zostaje spięta efektowną klamrą, w której – oprócz postaci tytułowej – główne role odgrywają… Adolf Dymsza i Eugeniusz Bodo (na zakończenie oczywiście jedynie przywołany w sposób symboliczny), ekranowi partnerzy pani Heleny z „Pawła i Gawła” oraz „Roberta i Bertranda”. Pomiędzy tymi rozbudowanymi scenami przeskakujemy w czasie i przestrzeni, dowiadując się o Grossównie rzeczy, które niekoniecznie były powszechnie wiadome. Jak na przykład jej (przelotna) znajomość z Polą Negri i szansa na wyjazd do Hollywoodu (z Dymszą, Bodo i Stanisławem Sielańskim). Jak udział w powstaniu warszawskim i popowstaniowa tułaczka po obozach koncentracyjnych. I wiele innych… Czytając „Nigdy nie trać nadziei”, warto wiedzieć o aktorce coś więcej. Wtedy można zaangażować się mocniej emocjonalnie w opowiadaną przez Jasińskiego historię. Ale komiks może być bardzo interesujący nawet dla tych, dla których do tej pory nazwisko Grossówny wydawało się równie odległe, jak postaci królowej Egiptu Kleopatry VII czy carycy Katarzyny Wielkiej. Bo dzięki niemu i tak dowiedzą się sporo o jej karierze artystycznej (niełatwych początkach, które ostatecznie przyniosły uznanie i sławę), o relacjach z innymi gwiazdami kina i teatru (oprócz wymienionych już powyżej pojawia się jeszcze Stefan Jaracz, mowa jest o Zbigniewie Sawanie), o przyczynach podjęcia w 1945 roku decyzji o powrocie do komunistycznej Polski… Wszystko to zilustrowane zostało realistycznymi, idealnie pasującymi do charakteru opowieści, czarno-białymi (z odcieniami szarości) rysunkami Jacka Michalskiego, któremu na dodatek udało się oddać podobieństwo fizyczne postaci. W efekcie powstał komiks nie tylko dla koneserów przedwojennego kina, ale wszystkich, którzy interesują się zagmatwaną historią XX wieku.
Tytuł: Helena Grossówna. Nigdy nie trać nadziei Data wydania: czerwiec 2019 Gatunek: historyczny Ekstrakt: 70% |