powrót; do indeksunastwpna strona

nr 6 (CLXXXVIII)
lipiec-sierpień 2019

Krótko o książkach: Burza w szklance wody
Florian Illies ‹1913. Rok przed burzą›
„1913. Rok przed burzą” Floriana Illiesa to jedna z tych książek, których pisanie musiało sprawiać autorowi niemałą frajdę. Szkoda tylko, że nie przekłada się to na przyjemność płynącą z lektury.
ZawartoB;k ekstraktu: 40%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Autor wykonał kawał dobrej roboty starając się, miesiąc po miesiącu, prześledzić wydarzenia 1913 roku. Podzielona na dwanaście rozdziałów książka prezentuje wgląd w europejską historię kulturalną „roku przed burzą”. I na tym praktycznie kończą się jej dobre strony.
„1913” pozbawiony jest jakiejkolwiek narracji. Cała książka wypełniona jest krótkimi scenami z życia mniej lub bardziej rozpoznawalnych postaci ówczesnego światka artystycznego. Dodajmy, że są to głównie postaci z kręgu kultury niemieckojęzycznej, o których pamięć w dzisiejszych czasach (a szczególnie w Polsce) bardzo się zatarła. Tak naprawdę przecież historia modernizmu to u nas bardziej awangarda francuska niż niemiecka. Illies ambitnie założył, że czytelnik jest równie jak on sam zorientowany w niuansach przedwojennej bohemy. Owo bezustanne żonglowanie nazwiskami, bez najkrótszego nawet przedstawienia, z kim mamy do czynienia, robi się na dłuższą metę męczące. Szczególnie że życie osobiste artystów mówi nam bardzo niewiele o świecie 1913 roku.
Nie odnajdziemy tutaj „zapierającego dech w piersiach portretu” ostatniego roku przed wielką wojną. To raczej kreślone grubą kreską szkice na marginesie – zarówno głównego nurtu historii, jak i samej europejskiej historii kulturalnej. Można to również określić modernistyczną zabawą konwencją – opowieściami o kocie Freuda, listach Kafki, gabinecie Prousta, miłostkach, romansach i pojedynkach. W żadnym miejscu nie dowiadujemy się jednak, czym tytułowy 1913 rok miałby się różnić pod tym względem od 1912 czy 1910.
Być może Illies chciał być jak Barbara Tuchman, ale w poszukiwaniu anegdotek, skrywanych sekretów i ciekawostek zapędził się zdecydowanie zbyt daleko. Nic nie wskazuje, by 1913 był rzekomym rokiem zderzenia XIX i XX wieku, rokiem skrajności czy początkiem współczesności. Wszystko, o czym pisze autor, wskazuje raczej, że tych dwanaście miesięcy nie wyróżniało się niczym szczególnym. Podobnie jak książka Floriana Illiesa.



Tytuł: 1913. Rok przed burzą
Tytuł oryginalny: 1913
Data wydania: 30 kwietnia 2014
Przekład: Ewa Kochanowska
Wydawca: Czarna Owca
ISBN: 978-83-7554-847-1
Format: ePub, Mobipocket
Cena: 34,99
Gatunek: obyczajowa
Zobacz czytniki w
: Skąpiec.pl
Zobacz w:
Ekstrakt: 40%
powrót; do indeksunastwpna strona

30
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.