W swoim zbiorze esejów „Zapomniany wiek XX. Retrospekcje” wybitny znawca historii przekonuje, że choć wiek dwudziesty to czas miniony, jest on okresem stale obecnym w zachodzących współcześnie wydarzeniach.  | ‹Zapomniany wiek XX›
|
Autor książki, Tony Judt, znany jest polskim czytelnikom z kilku eseistycznych książek, m.in. „ Kiedy zmieniają się fakty”. Wspólnie z Timothym Snyderem wydał także „ Rozważania o wieku XX”. Obecnie dostajemy drugie, poprawione wydanie „Zapomnianego wieku XX. Retrospekcji”, którego oryginał ukazał się w 2008 roku, na dwa lata przed przedwczesną śmiercią autora. Eseje wchodzące w skład tej książki i tworzące kolejno jej rozdziały powstały w latach 1994-2006 i były już publikowane wcześniej – najczęściej w „The New York Review of Books”. Imponuje zakres tematyczny zamieszczonych tekstów. Autor porusza kwestie francuskiego marksizmu (uchodzi zresztą za świetnego znawcę Francji, jej historii i życia intelektualnego), zastanawia się nad amerykańską polityką zagraniczną (ciekawe, jak na ten temat pisałby dzisiaj, u schyłku drugiej dekady XXI wieku?), analizuje ekonomiczne aspekty globalizacji, ale też filozofuje na temat pamięci zła. Nie ma w tych tekstach triumfalizmu – a warto przypomnieć, że w czasie, gdy je pisał, do świadomości ogółu przebijała się po 1989 roku nośna teza o „końcu historii” i zwycięstwie Zachodu po upadku reżimów komunistycznych. Kto nie zna postaci autora, na pewno z zainteresowaniem przeczyta zamieszczony na wstępie esej o nim. Autor Paweł Marczewski (zarazem tłumacz całej książki) zwraca uwagę na styl pisania i myślenia Judta, wskazując także na osobiste akcenty z biografii, które ukształtowały jego poglądy. Z tekstu dowiemy się, dlaczego Marczewski nazywa go „Orwellem naszych czasów”. Łatwiej też będzie dostrzec powiązania brytyjskiego intelektualisty z innymi wybitnymi osobowościami świata nauki i kultury. We wprowadzeniu Tony Judt zastanawia się nad „miejscem historii najnowszej w dobie zapominania”. Innymi słowy – wydarzenia, które wydarzyły się w dopiero co minionych czasach nie zawsze chętnie są przedmiotem odpowiednio głębokiej refleksji. „My, mieszkańcy Zachodu”, pisze, „w pośpiechu odrzuciliśmy (…) gospodarcze, intelektualne i instytucjonalne ciężary XX wieku (…)”. Judt stoi na stanowisku, że w rezultacie niewiele nauczyliśmy się z przeszłości, a nawet powzięliśmy przekonanie, że nie może nas ona nauczyć niczego interesującego. Wszystkie zawarte tu teksty autora składają się na podkreślenie, że „niedawna przeszłość może zostać z nami jeszcze kilka lat dłużej”. A to dlatego, że „zbyt dużo jest, jak się wydaje, sporów, dogmatów, ideałów i lęków, które z tamtych czasów osuwają się w niepamięć”, wyjaśnia Tony Judt. Rok 1989 wzmocnił przekonanie (tak samo myślano na przykład w roku 1918), że świat, wchodzący w fazę globalnej transformacji już nigdy nie będzie taki sam. Utopią jest także myślenie, że przywrócenie „dawnych ustawień” przyniesie najwięcej korzyści. Okazuje się, że szereg problemów, dotąd nierozwiązanych czy wręcz pojawiających się obecnie, ma swoje źródło w „nieprzepracowanym” (jeśli wolno mi użyć takiego psychoanalitycznego terminu) wieku dwudziestym. Świetnie nakreślone sylwetki europejskich intelektualistów stanowią punkt wyjścia do rozważań związanych z kondycją człowieka i współczesnego świata. Judt zajmująco pisze o takich osobistościach jak: Koestler, Levi, Sperber czy Camus. Dla polskiego czytelnika interesującym akcentem będzie na pewno esej o Leszku Kołakowskim (którego polemikę „Moje słuszne poglądy na wszystko” z pewnym brytyjskim historykiem Judt uważa za „być może najbardziej perfekcyjną intelektualną rozprawę z oponentem w historii dyskusji politycznych”). Judt opisuje także sylwetkę i dorobek papieża Jana Pawła II – nazywając go „człowiekiem wielu skrajności”. Judt analizuje także historię różnych krajów, by lepiej pokazać ważne, może nie zawsze doceniane, aspekty współczesności. Na przykład „Katastrofa: upadek Francji, 1940” przypomina o wzajemnej wrogości Niemiec i Francji, trwającej przez dziesięciolecia aż do końca II wojny światowej. A obecnie: „Europejczycy żyją dziś ze sobą w pokoju, a nawet darzą się nawzajem sympatią”. Czy w eseju „Krasnal w ogrodzie: Tony Blair i brytyjskie „dziedzictwo’” opublikowanym w 2001 roku słychać już pierwsze przebłyski brexitu? Wnikliwa lektura przyniesie odpowiedź. Przykład Belgii („Państwo bez państwa. Dlaczego Belgia ma znaczenie”) służy autorowi do tego, by zastanowić się nad równowagą między tym, co centralne (państwowe) a lokalne (obywatelskie). Osobnych tekstów doczekały się także Rumunia i Izrael (wobec którego autor jest krytyczny). Cała część czwarta poświęcona została Stanom Zjednoczonym i różnym aspektom przywództwa tego państwa w świecie (ostatnio, jak wiemy, coraz częściej poddawanego w wątpliwość). Opis powojennego półwiecza Ameryki pozwala na historię świata oraz globalny ład spojrzeć z perspektywy interesującej i nie zawsze oczywistej dla czytelnika z Polski, kraju dawniej stojącego po innej stronie żelaznej kurtyny. Dowiemy się także, dlaczego Henry Kissinger został przez Tony’ego Judta nazwany „iluzjonistą”… Tony Judt inspiruje do odważnego myślenia, wskazuje, że przyszłością świata wcale nie musi być powrót do „egoizmów narodowych” wieku dziewiętnastego. W XXI wieku nie brakuje wyzwań i pytań o ważne sprawy. Prostych recept i odpowiedzi oczywiście nie ma, ale po lekturze „Zapomnianego wieku XX. Retrospekcji” jest szansa, że o wiele lepiej zaczniemy rozumieć otaczającą rzeczywistość. To zawsze najważniejszy pierwszy krok w stronę rozwiązywania problemów.
Tytuł: Zapomniany wiek XX Tytuł oryginalny: Reappraisals Data wydania: 23 kwietnia 2019 ISBN: 978-83-8062-487-0 Format: 576s. 150×225mm; oprawa twarda Cena: 59,90 Gatunek: eseje / felietony, non-fiction |