Lektura książeczki pozwoli małym czytelnikom poradzić sobie ze stresem związanym z wizytą w przychodni lekarskiej.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Mały Staś z koleżanką Anią są bez reszty pochłonięci zabawą w piaskownicy. Zabawa jest w pełnym tego słowa znaczeniu … pyszna. Tylko że jej następstwa są, niestety, mało przyjemne. Staś źle się czuje i musi z mamą pójść do lekarza. Mały czytelnik śledzi kolejne etapy ich wizyty w przychodni: rejestrację, oczekiwanie na wejście do gabinetu w poczekalni. Są to bliskie kilkulatkom sytuacje, przygotowujące ich do ich spotkań ze służbą zdrowia, a przez to – oswajające stres i uczące cierpliwości. Dobrze, że z lektury książki mogą poznać nowe słowa, takie jak toksyna czy stetoskop. (Na pewno dobrze byłoby tu jeszcze napisać o bakteriach czy wirusach). Niepotrzebne wydaje się utrwalanie tu mało przydatnego dzieciom stereotypu niewyraźnie piszącego lekarza – to już przeżytek w dobie recept wystawianych komputerowo! Zamiast tego (oraz zamiast mało zrozumiałej zamiany pana doktora Wąsatego w morsa – w wyobraźni Stasia) można było bardziej przekonująco pokazać, jak rozległą wiedzę i ile odpowiedzialności muszą mieć lekarze, co budowałoby zaufanie dziecka do nich. Tak właśnie autorka napisała o farmaceutach (Staś z mamą idzie też do apteki wykupić przepisany na receptę lek). Nie bez znaczenia są także akcenty związane z edukacją zdrowotną, tak więc ogólny bilans tej książeczki prezentuje się pozytywnie.
Tytuł: Staś Pętelka. Dzielny pacjent Data wydania: 13 marca 2019 ISBN: 978-83-8154-135-0 Format: 48s. 195×240mm; oprawa twarda Cena: 19,99 Gatunek: dla dzieci i młodzieży Ekstrakt: 60% |