powrót; do indeksunastwpna strona

nr 8 (CXC)
październik 2019

Był sobie seks
Philippe Brenot, Laetitia Coryn ‹Sex Story - Historia seksu od małp do robotów›
Pewnie wielu czytelników pamięta seriale animowane „Był sobie człowiek” albo „Było sobie życie”. Pierwiastek tamtych filmów znajdziemy w „Sex Story” acz oczywiście perspektywa i tematyka są nieco inne.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Podobieństwo jest większe do pierwszego z kultowych dzieł Alberta Barille, gdyż komiks Laetitii Coryn i Philippe’a Brenot prezentuje historię ludzkości od jej zarania do współczesności (a wręcz przyszłości) w kontekście właśnie tytułowego seksu. Analogiczne jest również podejście do zaprezentowania tematu, poprzez zastosowanie znanej formuły naszego Papcia Chmiela – „bawiąc uczyć”. Naukową podróż w czasie rozpoczynamy jakieś dwa miliony lat temu, wraz z pojawieniem się pierwszych hominidów. Zanika ruja, pojawiają się piersi, umięśnione pośladki, zanika kość prącia (ponoć wszystkie naczelne ją mają). To wszystko prowadzi do powstania pierwiastka erotycznego wymieszanego z uczuciem miłości. Tutaj pierwsza krytyczna uwaga odnośnie albumu, gdyż mając jednak ambicje popularnonaukowe, całkowicie pomija przyczyny jakie doprowadziły do pojawienia się powyższych zmian. Jest to swoisty grzech pierworodny jako, że w dalszej części dostajemy przeróżne historie z piersiami, członkami, łechtaczkami w roli głównej, bez jasnego wyjaśnienia od czego się tak naprawdę to wzięło. Trudno, na szczęście dalej jest już lepiej. Dokładnie tak jak w „Był sobie człowiek” chronologicznie poznajemy kolejne cywilizacje z perspektywy ich podejścia do seksu, erotyki, narządów płciowych. Najpierw jest Babilon, potem Egipt, Grecja i Rzym. Na tym etapie jeszcze w narrację wplecione są wierzenia dominujące w każdej z tych kultur, oczywiście wierzenia znowu w kontekście erotyki i ogólnie seksu. W dalszej części swojej opowieści, Philippe’a Brenot (odpowiedzialny za scenariusz) przyjął naturalną perspektywę kolejnych okresów historycznych. Mamy więc średniowiecze, renesans, barok i tak dalej (jeśli pamiętacie) aż do współczesności, a wręcz przyszłości.
Trzeba przyznać, że Brenot znalazł dobry sposób na opowieść o erotyce i szerzej o sprawach intymnych. Stawia na humor, unikając wulgarności, sypie jak z rękawa ciekawostkami i faktami powszechnie nieznanymi. Pewien dysonans poznawczy powoduje rozdźwięk między liberalnym zacięciem autora (które objawia się m.in. w uznaniu średniowiecza za barbarzyńskie) i całkowicie europocentrycznym spojrzeniem na tematykę. Nie ma tu Indii z ich kamasutrą, Chin, Japonii. Nie ma kultur afrykańskich ani amerykańskich. Za to, jako, że autorzy są Francuzami, znaleźli sposób aby upchnąć w komiksie historię Joanny d’Arc. O tyle zastanawiające, że miała ona z seksem niewiele do czynienia. Całość bardzo sympatycznie została zilustrowana przez Laetitię Coryn. Prosty rysunek, jak żywo przypominający kreskę z animacji Barille’a.



Tytuł: Sex Story - Historia seksu od małp do robotów
Scenariusz: Philippe Brenot
Data wydania: 1 kwietnia 2019
Wydawca: Elemental
ISBN: 9788395133473
Format: 200s. 215x290 mm
Cena: 125,00
Gatunek: humor / satyra
Zobacz w:
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

66
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.