powrót; do indeksunastwpna strona

nr 9 (CXCI)
listopad 2019

Mgły kolejnego eventu
Andrea Broccardo, Cullen Bunn ‹II wojna domowa – X-Men›
„II Wojna Domowa” niespodziewanie okazała się całkiem udanym eventem. Niestety nie można tego powiedzieć o większości jego odprysków, takich jak „X-Men: II Wojna Domowa”.
ZawartoB;k ekstraktu: 50%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Pokrótce, II Wojna Domowa między superbohaterami wybuchła ze względów światopoglądowych. Uwolnione przez Black Bolta Mgły Terrigenu obudziły u ludzi ukryty gen Inhumans, dający im nadzwyczajne zdolności. Jednym z nich jest Ulysses, potrafiący przewidzieć jeszcze niepopełnione zbrodnie. Kapitan Marvel zamierza go wykorzystać aby działać prewencyjnie, zanim przepowiednie się ziszczą, natomiast Iron Man uznał, że są to zabawy w Boga, których woli się wystrzegać. Społeczność bohaterów szybko podzieliła się na zwaśnione strony.
Dotyczy to także mutantów, dla których wspomniane Mgły Terrigenu są zabójcze. tradycyjnie radykalny Magneto ostrzega, że Ulysses zanadto wzmacnia pozycję Inhumans i należy coś z tym zrobić. W kontrze do niego stoją X-Meni zorganizowani pod wodzą Storm, preferujący bardziej pokojową postawę, ze wskazaniem na zawarcie pokoju z królową Medusą.
Scenarzysta „X-Men: II Wojna Domowa” Cullen Bunn nie sili się na oryginalność i serwuje praktycznie powtórkę z rozrywki, kopiując scenariusz Briana Michaela Bendisa, odpowiedzialnego za główną część eventu, tyle, że w skali mikro. Osią fabuły jest próba dorwania Ulyssesa przez Magneto i jego żołnierzy, którzy w międzyczasie przetasowują się, zmieniając strony. Jednak o tyle, o ile Bendisowi udało się uchwycić emocjonalną stronę konfliktu, to tu wszystko przedstawiono po łebkach. Niby Magneto dyskutuje ze Storm na temat celowości drażnienia Inhumans, a Nightcrawler porzuca swoich towarzyszy, by przejść na ciemną stronę mocy, niemniej nie są to wydarzenia specjalnie emocjonujące. Nawet starcie Sabretootha ze Staruszkiem Loganem stanowi co najwyżej letnią potyczkę, niż krwawy konflikt, którym zdaje się miał być.
Być może to, co napisał Bunn nie wypadałoby aż tak nieporadnie, gdyby nie rozczarowująca szata graficzna, za którą odpowiada włoski rysownik Andrea Broccardo. Jest ona infantylna i zwyczajnie niedbała. Wszystkie twarze są do siebie podobne, tak bardzo, że w pewnym momencie miałem problem z rozpoznaniem, czy mam do czynienia z Psylocke, czy Monet. Sam Magneto z kolei wygląda na góra czterdzieści lat, nie gościa dawno po sześćdziesiątce.
Wiadomo, że jak jest globalny event, to musi się on rozgrywać na łamach większości ukazujących się regularnie serii. Niestety w przypadku „X-Men: II Wojna Domowa” zamiast ubarwiać, praktycznie go powtarza. I to w niezbyt dobrym stylu. W sumie więc jest to pozycja dla kolekcjonerów, którą pozostali mogą sobie spokojnie odpuścić.



Tytuł: II wojna domowa – X-Men
Scenariusz: Cullen Bunn
Data wydania: 17 lipca 2019
Wydawca: Egmont
Cykl: X-men
ISBN: 9788328142114
Format: 112s. 167x255mm
Cena: 39,99
Gatunek: superhero
Zobacz w:
Ekstrakt: 50%
powrót; do indeksunastwpna strona

104
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.