powrót; do indeksunastwpna strona

nr 10 (CXCII)
grudzień 2019

Wojny klanów
‹Battle for Rokugan›
„Battle for Rokugan” jest klasycznym przykładem gry planszowej opartej na mechanice kontroli terytorium. Sporo rekompensuje tutaj klimat oraz wykonanie, a także stosunkowo niska cena (jeśli porównać ją z takimi hitami jak „Raising Sun” czy „Blood Rage”).
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Dla fanów Legendy Pięciu Kręgów, która za sprawą Living Card Game wydawanej przez Fantasy Flight Games doczekała się solidnego odświeżenia, z pewnością będzie to nie lada gratka. W „Battle for Rokugan” otrzymujemy bowiem bardzo solidnie wykonaną, a przy tym stosunkowo tanią grę, w której nie występuje przerost formy nad treścią.
Jako władca jednego z siedmiu wielkich klanów będziemy walczyć o to, by zająć jak najwięcej prowincji. Rozgrywkę rozpoczynamy kontrolując kilka z nich, ale w każdej rundzie dążymy do podboju kolejnych terytoriów. Akcje wykonujemy, wykładając na planszę zakryte żetony. Po tym, kiedy już wszyscy umieszczą swoje znaczniki, następuje faza rozstrzygnięcia – żetony zostają odsłonięte i rozpatrzone. Możemy atakować, możemy bronić swoich włości, możemy wreszcie blefować lub wykonywać jedną z kilku akcji specjalnych. Strategie poszczególnych klanów zmodyfikowano ich unikalnymi cechami (dla przykładu: klan Kraba gra defensywnie, podczas gdy słynący ze swojej kawalerii klan Jednorożca może atakować tam, gdzie nikt się go nie spodziewa), dzięki czemu rozgrywka każdym z nich jest inna. Może nie aż tak inna jak w grze karcianej, ale niewątpliwie wybór klanu determinuje również strategię, jaką powinniśmy obrać w trakcie rozgrywki.
Punkty pod koniec gry zdobywamy za kontrolę prowincji, ale też za wypełnienie jednego lub kilku zadań, które poznajemy na samym początku. Zwykle chodzi o zdobycie terytoriów konkretnej kategorii, np. obszarów nadmorskich czy ziem jakiegoś klanu. Możliwości nie ma znowu tak wiele, więc po kilku rozgrywkach, patrząc na posunięcia przeciwników, można się łatwo domyślić, do czego dążą w trakcie gry i odpowiednio temu zapobiegać.
Największą wadą „Battle for Rokugan” jest to, że mimo całego klimatu mamy tu do czynienia z grą wyjątkowo „suchą”. Świat Legendy Pięciu Kręgów stanowi bowiem jedynie przykrywkę dla mechaniki, która mogłaby zostać zastosowana w praktycznie każdym innym uniwersum. I to, niestety, czuć w trakcie każdej rozgrywki. Dlatego też podkreślę raz jeszcze – gra przypadnie do gustu głównie fanom Rokuganu.



Tytuł: Battle for Rokugan
Data produkcji: 2017
Wydawca: FFG
Info: 2 - 5 osób
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

133
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.