powrót; do indeksunastwpna strona

nr 01 (CXCIII)
styczeń-luty 2020

30 najlepszych płyt 2019 roku
ciąg dalszy z poprzedniej strony
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
10. Skáld „Vikings Chant”
Tę pozycję polecić można zarówno wiernym fanom nordyckich zespołów mieszających metal z folkiem wywodzącym się w prostej linii w kultury wikingów, typu Wardruma, jak i osobom mniej obeznanym w temacie, zaciekawionych serialem „Wikingowie”. Muzyka prezentowana przez Skáld podana została z poszanowaniem tradycji, bez elektrycznych wtrętów. Zespół korzysta z dawnych instrumentów, wzbogacając go efektownymi głosami aż trzech wokalistów. A jednak, wbrew pozorom całość wypada nad wyraz przystępnie, co zapewne wynika z faktu, że nie mamy do czynienia ze skandynawskimi ortodoksami, a bardziej subtelnymi Francuzami.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
9. Tides From Nebula „From VooDoo to Zen”
Zawsze z obawą sięgam po kolejne płyty Tides From Nebula. W końcu nie tak łatwo stworzyć wciągającą i pasjonującą muzykę instrumentalną. Zwłaszcza, że ostatnio nagrało się rewelacyjny krążek („Safehaven”). Czy inwencji wystarczy na kolejny, czy może będziemy mieli powtórkę z przeszłości? Obawy były bezpodstawne. Zespół po raz kolejny udowodnił, że należy do światowej czołówki progresywnego rocka. Na „From VooDoo to Zen” Tides From Nebula wciąż się rozwija, modyfikuje swój styl, ale nie traci przy tym zmysłu melodycznego.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
8. Rodrigo y Gabriela „Mettavolution”
Niezmiennie pozostaję pod wrażeniem umiejętności gry na gitarach akustycznych Rodriga Sancheza i Gabrieli Quintero, którzy potrafią zagrać na nich metalowe kawałki z nie mniejszym żarem, niż w przypadku elektrycznych oryginałów. Niemniej na „Mettavolution” nie trafił żaden z nich. To przede wszystkim zestaw własnych kompozycji, świadczących o tym, że duet nie jest jedynie odtwórczy, ale może zaprezentować także interesujące autorskie kompozycje. Jest jednak jeden wyjątek i to on świadczy o sile niniejszego wydawnictwa – genialny cover „Echoes” z repertuaru Pink Floyd. Porwać się na własną wersję tej genialnej, wielowątkowej suity i wyjść z tego zwycięsko, samo w sobie świadczy o wielkich umiejętnościach twórców. A zrobić to będąc uzbrojonym jedynie w akustyki, to już kompletne szaleństwo. Ale udało się. I to jak! Wielki szacunek.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
7. Tool „Fear Inoculum”
Najbardziej oczekiwana płyta roku dla niektórych okazała się niewypałem. I można to zrozumieć, albowiem nie dorównuje najlepszym osiągnięciom Toola. Nie wnosi wielu nowych elementów do jego twórczości. Ale jak się tego słucha! Długie, wielowątkowe kompozycje powodują, że słuchacz wpada w trans, będąc zahipnotyzowany rytmicznymi połamańcami. „Fear Inoculum” to jeden z tych albumów, przy których należy delektować się dźwiękami lecącymi z głośników. Najlepiej w domowym zaciszu, a nie w czasie jazdy na rowerze, czy joggingu. Wtedy dopiero w pełni można docenić jej kunszt.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
6. Kwiat Jabłoni „Niemożliwe”
Nie wiem, czy faktycznie jest to najlepsza polska płyta roku (tak wychodzi z niniejszego zestawienia), ale mam do niej niezwykły sentyment. Delikatne dźwięki Kwiatu Jabłoni, będące mieszanką popu, rocka, folku i poezji śpiewanej w połączeniu z delikatnym śpiewem rodzeństwa Sienkiewiczów (Kasia to prawdziwa czarodziejka) ścisnęły mi serce i do dziś nie chcą puścić. Widać, że młodzi odziedziczyli zmysł muzyczny po tacie. Do tego dochodzą zgrabne, niebanalne teksty, mające w sobie sporą porcję subtelnej naiwności i można całkowicie odpłynąć.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
5. Rammstein „Rammstein”
Najnowszy album Rammstein nie powala, tak jak pamiętny „Mutter”, ale wtedy zadziałał również efekt zaskoczenia i świeżości, zwłaszcza dla tych, którzy nie załapali się na poprzednie dwa krążki zespołu. Na „Rammstein” znajdziemy kwintesencję stylu grupy, bez nadmiernego kombinowania, ale szalenie przebojowe. „Deutschland”, „Radio”, czy „Auslander” to ta sama liga, co największe hity z „Reise Reise”. Sprawiły, że przez tygodnie album ten nie opuszczał mojego odtwarzacza. Choć przyznam, że największe wrażenie zrobił na mnie kawałek „Puppy”. Till Lindemann nigdy chyba jeszcze nie wykonywał tak rozpaczliwej partii wokalnej, jak w nim.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
4. Thom Yorke „ANIMA”
Najlepsza od lat płyta Radiohead, bez Radiohead. Wokalista formacji Thom Yorke kontynuuje artystyczną drogę obraną na poprzednich solowych albumach, tworząc jednocześnie całość o wiele ciekawszą, niż wspólnie ze słynnym zespołem. Od strony muzycznej wciąż mamy do czynienia z eksperymentalną muzyką elektroniczną, bez szans na wykrojenie przeboju, ale do tego zdążyliśmy się przyzwyczaić. W tym wypadku jednak o wiele ciekawsza jest strona tekstowa. Opowiada o tym, że jesteśmy, jako społeczeństwo, straceni, pożarci przez zdehumanizowaną elektronikę. W tym sensie „ANIMĘ” można odebrać jako smutną kontestację, że przepowiednie o zaniku człowieczeństwa, jakie znalazły się na „OK Computer”, okazały się ze wszech miar sprawdzone.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
3. Monograf „Nadir”
Piorunująca mieszanka dźwięków, które mogą kojarzyć się z twórczością takich zespołów, jak The Mars Volata, Godspeed You! Black Emperor, czy A Silver Mt. Zion, a jednocześnie rzecz całkiem unikatowa. Siłą napędową Monografu jest mistyczna otoczka, będąca wpływem chrześcijańskich tradycji (w tym wypadku protestanckich). Norwegowie nie podporządkowują jednak całej formuły ewangelizacji, a nadają jej bardzo atrakcyjną dźwiękową formę, sięgając po chór, skrzypce, czy nieoczywiste instrumentarium, pokroju nyckelharpy, albo melodyki. Muzyczna msza dla wszystkich.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
2. The HU „The Gereg”
Co wiecie na temat mongolskiej sceny metalowej? Ja też nic. Poza jednym wyjątkiem, zespołem The Hu, który podbił sieć utworem „Yuve Yuve Yu”. W efekcie nie trzeba było długo czekać na ich pierwszy międzynarodowy album. Szczęśliwie nikt nie wpadł na pomysł, by zabrzmiał „europejsko”, albo został zaśpiewany po angielsku, co zepsułoby wrażenie obcowania z egzotyką. W efekcie mamy rewelacyjną mieszankę ciężkiego brzmienia z mongolską muzyką ludową. Często stosowane doły i niski głos wokalisty sprawiają, że „The Gereg” jest idealnym spełnieniem dla tych, którzy kręcili nosem w czasie słuchania nowego Rammsteina.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
1. Michael Kiwanuka „Kiwanuka”
Moda na retro granie trwa. Jednak Michael Kiwanuka tworzy coś więcej, niż kopię starego stylu. On tę muzykę ma we krwi i nawet gdyby odwołania do dawnej stylistyki uchodziło dziś za obciach, zapewne nie przejmowałby się tym i nagrywał dokładnie tak samo. W efekcie muzyk stoi trochę na przegranej pozycji, ponieważ gdyby urodził się kilka dekad wcześniej i swoje kompozycje zaprezentował w latach 70., dziś stanowiłyby klasykę, a kolejne pokolenia powoływałyby się na jego dzieła. Teraz aż na taką popularność liczyć nie może, ale istnieje nadzieja, że jednak dotrze do szerokiego odbiorcy, dzięki takim rankingom, jak niniejszy. A to dlatego, że „Kiwanuka” to krążek nie tylko dla sentymentalnych pierników, a porcja rewelacyjnych utworów, z ewidentnymi momentami przebojowości („Hero”). Kto nie słuchał, ten trąba.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Nick Cave & The Bad Seeds „Ghosteen”
Niejako poza wszelkimi kategoriami pozostaje ostatnie dzieło Nicka Cave′a. Specjalnie nie mówię o zespole, bo to lider jest tu najważniejszą postacią. Osobisty wymiar tych nagrań, związanych ze stratą dziecka, sprawił, że album ten ocieka wręcz smutkiem i rozpaczą. Nie jestem więc w stanie obiektywnie go ocenić. Ból wypełniający każdą nutę zawartą na „Ghosteen” sprawia, że, przynajmniej dla mnie, jego słuchanie stanowi katorgę dla duszy. Jeśli zatem sztuka ma drażnić i poruszać, to w tym wypadku bez wątpienia mamy z nią do czynienia. Ale jeśli miałbym wskazywać swoje ulubione krążki Australijczyka, to na pewno ten by się wśród nich nie znalazł.



Tytuł: Stuffed and Ready
Wykonawca / Kompozytor: Cherry Glazerr
Data wydania: 1 lutego 2019
Nośnik: CD
Czas trwania: 31:58
Gatunek: rock
EAN: 656605036229
Zobacz w:
Utwory
CD1
1) Ohio: 2:51
2) Daddi: 3:11
3) Wasted Nun: 3:18
4) That's Not My Real Life: 2:57
5) Self Explained: 3:36
6) Isolation: 3:03
7) Juicy Socks: 3:13
8) Pieces: 2:14
9) Stupid Fish: 4:13
10) Distressor: 3:22

Tytuł: Everyday Life
Wykonawca / Kompozytor: Coldplay
Data wydania: 22 listopada 2019
Nośnik: CD
Czas trwania: 53:35
Gatunek: folk, pop, rock
EAN: 190295337834
Zobacz w:

Tytuł: Orbis Quadrantis
Wykonawca / Kompozytor: Monomyth
Data wydania: 13 września 2019
Nośnik: CD
Czas trwania: 39:57
Gatunek: rock
Zobacz w:
W składzie
Utwory
CD1
1) Aquilo: 12:00
2) Eurus: 09:59
3) Auster: 08:55
4) Favonius: 09:03

Tytuł: Norman Fucking Rockwell
Wykonawca / Kompozytor: Lana Del Rey
Data wydania: 29 sierpnia 2019
Nośnik: CD
Czas trwania: 67:38
Gatunek: pop
EAN: 60250807588
Zobacz w:

Tytuł: Za niebawem
Wykonawca / Kompozytor: Voo Voo
Data wydania: 15 lutego 2019
Wydawca: Agora
Nośnik: CD
Gatunek: jazz, rock
EAN: 5903111492953
Zobacz w:

Tytuł: Thanks for the Dance
Wykonawca / Kompozytor: Leonard Cohen
Data wydania: 22 listopada 2019
Nośnik: CD
Gatunek: rock
EAN: 0190759786628
Zobacz w:

Tytuł: Free
Wykonawca / Kompozytor: Iggy Pop
Data wydania: 6 września 2019
Nośnik: CD
Gatunek: rock
EAN: 602577943331
Zobacz w:

Tytuł: Sprzedawca jutra
Wykonawca / Kompozytor: Pidżama Porno
Data wydania: 27 września 2019
Nośnik: CD
Gatunek: rock
Zobacz w:

Tytuł: Age of Excuse
Wykonawca / Kompozytor: Mgła
Data wydania: 2 września 2019
Nośnik: CD
Gatunek: metal
EAN: 9992804049952
Zobacz w:

Tytuł: Wendzki sznyt
Wykonawca / Kompozytor: Żywiołak
Data wydania: 8 lutego 2019
Nośnik: CD
Gatunek: folk, metal, rock
EAN: 5905669666725
Zobacz w:

Tytuł: Begin Again
Wykonawca / Kompozytor: Norah Jones
Data wydania: 19 kwietnia 2019
Nośnik: CD
Gatunek: jazz, pop
EAN: 602577440410
Zobacz w:

Tytuł: Arachne
Wykonawca / Kompozytor: Hunter
Data wydania: 19 marca 2019
Nośnik: CD
Gatunek: metal
EAN: 5902768225068
Zobacz w:

Tytuł: Birth of Violence
Wykonawca / Kompozytor: Chelsea Wolfe
Data wydania: 13 września 2019
Nośnik: CD
Gatunek: folk, rock
EAN: 634457822023
Zobacz w:

Tytuł: Old Star
Wykonawca / Kompozytor: Darkthrone
Data wydania: 31 marca 2019
Nośnik: CD
Gatunek: metal
EAN: 801056878526
Zobacz w:

Tytuł: Flesh & Blood
Wykonawca / Kompozytor: Whitesnake
Data wydania: 10 maja 2019
Nośnik: CD
Gatunek: rock
EAN: 8024391095027
Zobacz w:

Tytuł: Feral Roots
Wykonawca / Kompozytor: Rival Sons
Data wydania: 25 stycznia 2019
Nośnik: CD
Gatunek: rock
EAN: 075678655548
Zobacz w:

Tytuł: I Am Easy to Find
Wykonawca / Kompozytor: The National
Data wydania: 17 maja 2019
Nośnik: CD
Gatunek: pop, rock
EAN: 191400015425
Zobacz w:

Tytuł: Chase the Setting Sun
Wykonawca / Kompozytor: Red Box
Data wydania: 13 września 2019
Nośnik: CD
Gatunek: folk, pop, rock
EAN: 5901844925328
Zobacz w:

Tytuł: In the End
Wykonawca / Kompozytor: The Cranberries
Data wydania: 26 kwietnia 2019
Nośnik: CD
Gatunek: rock
EAN: 4050538451238
Zobacz w:

Tytuł: Lost Girls
Wykonawca / Kompozytor: Bat For Lashes
Data wydania: 6 września 2019
Nośnik: CD
Gatunek: ambient, elektronika, folk, pop, rock
EAN: 5056167115076
Zobacz w:

Tytuł: Vikings Chant
Wykonawca / Kompozytor: Skáld
Data wydania: 1 lutego 2019
Nośnik: CD
Gatunek: folk, metal
EAN: 602567777649
Zobacz w:

Tytuł: From VooDoo to Zen
Wykonawca / Kompozytor: Tides from Nebula
Data wydania: 20 września 2019
Nośnik: CD
Gatunek: rock
EAN: 5902643882713
Zobacz w:

Tytuł: Mettavolution
Wykonawca / Kompozytor: Rodrigo Y Gabriela
Data wydania: 26 kwietnia 2019
Nośnik: CD
Gatunek: blues, folk, rock
EAN: 4050538471649
Zobacz w:

Tytuł: Fear Inoculum
Wykonawca / Kompozytor: Tool
Data wydania: 30 sierpnia 2019
Wydawca: RCA
Nośnik: CD
Gatunek: metal, rock
EAN: 190759505526
Zobacz w:
W składzie
Utwory
CD1
1) Fear Inoculum: 10:20
2) Pneuma: 11:53
3) Invincible: 12:44
4) Descending: 13:37
5) Culling Voices: 10:05
6) Chocolate Chip Trip: 4:48
7) 7empest: 15:43

Tytuł: Niemożliwe
Wykonawca / Kompozytor: Kwiat Jabłoni
Data wydania: 1 lutego 2019
Nośnik: CD
Gatunek: folk, rock
EAN: 5903111493011
Zobacz w:

Tytuł: Rammstein
Wykonawca / Kompozytor: Rammstein
Data wydania: 17 maja 2019
Nośnik: CD
Gatunek: metal, rock
EAN: 0602577493973
Zobacz w:

Tytuł: ANIMA
Wykonawca / Kompozytor: Thom Yorke
Data wydania: 19 lipca 2019
Nośnik: CD
Gatunek: elektronika
EAN: 191404098721
Zobacz w:

Tytuł: Nadir
Wykonawca / Kompozytor: Monograf
Data wydania: 22 marca 2019
Nośnik: CD
Czas trwania: 41:09
Gatunek: rock
Zobacz w:
W składzie
Utwory
CD1
1) Grails: 09:12
2) Nadir: 04:02
3) The Golden Calf: 09:01
4) Intermission: 03:47
5) Horde: 15:07

Tytuł: The Gereg
Wykonawca / Kompozytor: The Hu
Data wydania: 2019
Nośnik: CD
Gatunek: folk, metal, rock
EAN: 849320055334
Zobacz w:

Tytuł: Kiwanuka
Wykonawca / Kompozytor: Michael Kiwanuka
Data wydania: 1 listopada 2019
Nośnik: CD
Gatunek: blues, rock, soul
EAN: 602577952753
Zobacz w:

Tytuł: Ghosteen
Wykonawca / Kompozytor: Nick Cave & The Bad Seeds
Data wydania: 8 listopada 2019
Nośnik: CD
Gatunek: ambient, rock
EAN: 5056167114789
Zobacz w:
powrót; do indeksunastwpna strona

192
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.