powrót; do indeksunastwpna strona

nr 01 (CXCIII)
styczeń-luty 2020

Zderzenie wizji i osobowości
Fernando Meirelles ‹Dwóch papieży›
Cóż z tego, że „Dwóch papieży” ogląda się z przyjemnością, skoro po skończonym seansie okazuje się, że z filmu tego naprawdę niewiele nowego można dowiedzieć się o Benedykcie XVI czy Franciszku i w zasadzie nie do końca wiadomo, po co on w ogóle powstał.
ZawartoB;k ekstraktu: 60%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Owszem, Anthony Hopkins i Jonathan Pryce wcielają się tutaj w dwóch następców świętego Piotra, ale doprawdy trudno potraktować dzieło Fernando Meirellesa jako rzetelny film biograficzny, skoro koncentruje się on na spotkaniu, do którego w rzeczywistości nigdy nie doszło.
„Dwóch papieży” nie jest też specjalnie przekonujący jako próba ukazania problemów współczesnego Kościoła katolickiego czy podziałów występujących między hierarchami. Wprawdzie jest tu mowa o odpływie wiernych, wspomniane są afery finansowe i pedofilskie obciążające Watykan, ale w sumie ta tematyka na dłużej nie zaprząta uwagi widzów. Oczywiste jest też, że próżno oczekiwać w tym filmie dysputy nad poważniejszymi kwestiami natury teologicznej, gdyż ma on raczej nas rozbawić niż skłonić do głębokich przemyśleń.
Sposób sportretowania głównych bohaterów w najlepszym razie należy zaś uznać za bardzo powierzchowny. Joseph Ratzinger jest tutaj pozbawionym poczucia humoru konserwatystą, w dodatku początkowo wyjątkowo zdeterminowanym w dążeniu do objęcia tronu Piotrowego. Z kolei Jorge Mario Bergoglio to zwiastun odnowy w Kościele katolickim, przedkładający skromne życie nad luksusy, a zostanie papieżem traktujący jako ciężkie brzemię, którego trzeba się podjąć z woli Boga. Pierwszy z nich to w dodatku wyrafinowany intelektualisty, drugi – jak przystało na Argentyńczyka – emocjonuje się piłką nożną i uwielbia tańczyć tango. Wyraźnie daje się też odczuć, po stronie którego z papieży opowiadają się twórcy filmu, choć ich wiedza na temat nauczania Franciszka wydaje się ograniczać do znajomości jego wypowiedzi dla mediów (w dodatku nierzadko wyrwanych z kontekstu).
Niewątpliwie jednak „Dwóch papieży” to prawdziwy popis znakomitej gry aktorskiej, co zresztą potwierdziły też nominacje do Oskarów. Anthony Hopkins i Jonathan Pryce w pełni potrafią nie tylko uwypuklić różnice charakterologiczne między granymi przez nich Benedyktem XVI i Franciszkiem, ale również w przekonujący sposób ukazać nić sympatii, jaka zaczyna kiełkować między tymi dwoma duchownymi (aczkolwiek to już niekoniecznie jest odbicie rzeczywistych relacji między pierwowzorami postaci granych przez Hopkinsa i Pryce’a). Nieźle też się bawimy, kiedy obserwujemy papieży w tak nietypowych sytuacjach jak jedzenie pizzy „na wynos” czy wspólne oglądanie meczu piłkarskiego. Po skończonym seansie pozostaje jednak uczucie niedosytu, bo zaserwowane w filmie wyjaśnienie okoliczności i powodów rezygnacji Benedykta XVI jest jeszcze mniej przekonujące niż oficjalnie zadeklarowana przyczyna, czyli podupadające zdrowie i brak sił (przecież emerytowany papież wciąż nie daje o sobie zapomnieć, choć od momentu abdykacji minęło już prawie 7 lat!).



Tytuł: Dwóch papieży
Tytuł oryginalny: The Two Popes
Dystrybutor: Netflix
Data premiery: 20 grudnia 2019
Reżyseria: Fernando Meirelles
Zdjęcia: César Charlone
Scenariusz: Anthony McCarten
Rok produkcji: 2019
Kraj produkcji: Argentyna, USA, Wielka Brytania, Włochy
Czas trwania: 125 min
Gatunek: biograficzny, dramat, komedia
Zobacz w:
Ekstrakt: 60%
powrót; do indeksunastwpna strona

88
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.