powrót; do indeksunastwpna strona

nr 2 (CXCIV)
marzec 2020

Słuchaj i patrz: Koniec dzieciństwa
Dziś klimaty depresyjne, choć w rytmie rozmaitym, a przy tym ciekawy, animowany teledysk.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Jeżeli chodzi o amerykański zespół Ugly Kid Joe, to kojarzyłam ich przede wszystkim z coverem piosenki „Cats in the cradle” Harrego Chapina. Całkiem niedawno szukanie ich własnych piosenek zaowocowało natrafieniem na animowany teledysk do utworu „No one survives”, pochodzącej zresztą z tej samej płyty („Stairway to Hell” 2012).
Niestety, nie udało mi się natrafić w internecie na informacje dotyczące autora klipu, w komentarzach na YouTube niektórzy zastanawiają się, czy to oficjalne wideo. Stuprocentowej pewności nie mam, ale sądzę, że raczej tak, bo obraz dobrze pasuje do muzyki, zarówno kompozycyjnie, jak też jeśli chodzi o ogólną atmosferę. Całość została przemyślana i bardzo dobrze narysowana. Podoba mi się, jak opowiada osobną historię, która przydaje utworowi nową warstwę interpretacyjną.
A na deser już nie teledysk (choć ten zły nie jest, po prostu nie wyróżnia się w moich oczach czymś szczególnym), a bardziej piosenka, na którą natrafiłam jakiś czas temu, a która zapadła mi w pamięć kontrastem pomiędzy warstwą tekstową i muzyczną.
Dalsze poszukiwania pozwoliły ustalić, że popularniejszą wersją „Prayer in C” jest jej remiks, zaś oryginał jest bardziej melancholijny. W każdym razie, mnie do ponurego i buntowniczego tekstu pasowałby bardziej metal, albo grunge, a nie taka lekko brzmiąca muzyka. Choć każde pokolenie ma przecież swój głos.
Pokazałam wideoklip osobie nieznającej angielskiego i usłyszałam, że jest w nim melancholia, brzmi on i wygląda jak opowieść o końcu dzieciństwa. Doszłam do wniosku, że to określenie pasuje do utworu.
powrót; do indeksunastwpna strona

122
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.