Vidocq Gerarda Depardieu ścigał obdarzonego nadprzyrodzonymi mocami przestępcę w lustrzanej masce, Vidocq Vincenta Cassela musi natomiast zadowolić się „normalnymi” psychopatami. Ale to właśnie realizm czyni „Władcę Paryża” dziełem znacznie ciekawszym, niż steampunkowo-horrorowa wizja Pitofa.  |  | ‹Władca Paryża›
|
Przyznam, że „Vidocq” (2001) Pitofa, choć dzięki niezliczonym efektom specjalnym olśniewający wizualnie, był dla mnie mimo wszystko sporym rozczarowaniem. Jeżeli chodzi o podejście do klasycznego kryminału, lubię bowiem gdy jest on stylistycznie czysty, a już na pewno bez domieszek fantastyki, która najczęściej dodawana jest po to, aby szeroko otwierać furtkę do rozwiązań typu deus ex machina. Po siedemnastu latach Eugène-François Vidocq powrócił jednak do kin, ale tym razem w dziele dużo bardziej realistycznym i dzięki temu też ciekawszym. Co zresztą nie powinno dziwić, skoro za jego reżyserię odpowiadał Jean-François Richet, specjalista od „twardej” sensacji („Atak na posterunek”, „Wróg publiczny numer jeden”). Bohater dzieła Richeta, grany przez Vincenta Cassela, to samotnik rodem z kryminalnych dramatów Jean-Pierre’a Melville’a, który pod wpływem dramatycznych przeżyć postanawia przejść na drugą stronę barykady i wspomóc paryską policję w walce z rosnącym w siłę przestępczym półświatkiem. Jego głównym przeciwnikiem staje się psychopatyczny król podziemia Maillard ( Denis Lavant), czerpiący zboczoną radość z zadawania innym cierpień i śmierci. W walce z nim Vidocq zyskuje niespodziewanego sojusznika, Nathanaëla de Wenger (niemiecki aktor August Diehl), byłego skazańca, z którym parę lat wcześniej uciekł z transportu do kolonii karnej. Teraz Nathanaël ma nadzieję, że po wyeliminowaniu konkurencji będą razem rządzić stolicą pogrążonej w porewolucyjnym chaosie Francji. Vidocq nie ma jednak zamiaru wracać do niechlubnej przeszłości, nawiązuje więc kontakt z szefem paryskiej policji Jeanem Henrym (Patrick Chesnais) – i tym samym zaczyna nadzwyczaj niebezpieczną grę, która może wynieść go na arystokratyczno-polityczne salony, choćby za sprawą znajomości z tajemniczą baronową Oksaną de Giverny (w tej roli Ukrainka Olga Kurylenko), bądź strącić na dno piekła. Snując swoją opowieść, Richet korzysta zarówno z doświadczeń francuskiego „ czarnego kryminału”, jak i historii spod znaku „ płaszcza i szpady”. To połączenie okazuje się zresztą zaskakująco intrygujące i emocjonujące, tym bardziej że w tle mamy świetnie odtworzone realia przełomu XVIII i XIX wieków. Fakt, że „Władca Paryża” jest też przy okazji obrazem historycznym, zachęcał do tego, aby do wydania DVD dorzucić jakiś dokument o epoce. Niestety, jedynym „dodatkiem specjalnym” jest… zwiastun filmu.
Tytuł: Władca Paryża Tytuł oryginalny: L’Empereur de Paris Data premiery: 5 czerwca 2019 Rok produkcji: 2018 Kraj produkcji: Francja Czas trwania: 115 min Gatunek: przygodowy EAN: 7321950612062 Ekstrakt: 70% |