powrót; do indeksunastwpna strona

nr 3 (CXCV)
kwiecień 2020

Bunt skończony
Tomasz Nowak
Tony Brescini, Edurdo Francisco, Dan Jackson, Stephen Thompson, Brian Wood ‹Aliens - Bunt #2›
W pojawiającej się co jakiś czas fabularnej stagnacji Obcych wyczekujemy nieustannie powiewów świeżości. Pierwszy tom „Aliens: Bunt” jej umiarkowaną dozę dostarczył. Tym samym oczekiwania wobec kontynuacji nabrzmiały trochę za bardzo: druga cześć spełniła je tylko po części.
ZawartoB;k ekstraktu: 60%
‹Aliens - Bunt #2›
‹Aliens - Bunt #2›
Szeregowa Zula Hendricks ledwo przetrwała (wraz z androidem Davis 01 i doktor Hollis) akcję komandosów nasłanych przez Weyland-Yutani. Misja wyniszczenia ksenomorfów nie może trwać nadal wobec braku środków – ich statek „Europa” jest w opłakanym stanie. Nadchodzi zatem czas radykalnych decyzji.
Zainfekowana Hollis musi coś zrobić ze wzrastającym w niej pasożytem. Zula staje wobec dylematu: czy zaufać obiecanym gwarancjom i przywieźć wraz z sobą na Ziemię ogrom straszliwej wiedzy o zabójcach z kosmosu? Davis z kolei uznaje swój los za przesądzony. Napisawszy kod przybliżający go do pełni człowieczeństwa, ma żal do świata, który traktuje go jak przedmiot, podczas gdy on chciałby „po prostu żyć”. Do tego ich poważnie uszkodzony statek, wiozący na pokładzie morderczy ładunek, abordażuje nieznana jednostka bardzo nieprzyjemnych gości.
Jak widać Brian Wood nieźle tu zakombinował. Nadal unika mielizn i banałów, a swą historię tka z wielu wątków, w których nie braknie tak cenionych przez fanów Aliensów skrajnych uczuć i emocji. Przynajmniej do czasu.
W pewnym momencie, wraz ze zmianą otoczenia, zmienia się układ sił i napięcie towarzyszące zwykle stałej obecności ksenomorfów siada wyraźnie. Wówczas wrogiem staje się ktoś inny, a choć ludzka chciwość i głupota są w zasadzie straszniejsze, takiego wrażenia już nie robią. Nic nie zastąpi obecności samych obcych.
W sposób naturalny nie ma tu też aż tylu nowości, co w tomie pierwszym. Wood kontynuuje i rozwija, a nawet definitywnie rozwiązuje poszczególne wątki. I choć wychodzi mu to nader dobrze, brak zdecydowanego przytupu wieńczącego dzieło.
Zamiast ksenomorfów w tomie drugim Buntu mnożą się ilustratorzy, a to zawsze pociąga za sobą graficzną nierówność i niekonsekwencję. Aktualna mieszanka też momentami wypada słabo i nie jest w stanie zatuszować tego jednolity kolor kładziony przez Dana Jacksona. Być może dzięki temu, że sen i jawa, rzeczywistość bieżąca i przeszła czasem się zacierają, udało się dłużej utrzymać poczucie wszech ogarniającego zagrożenia i atmosferę lęku, ale osłabiło to czytelność głównej osi akcji.
Starzy fani Obcych, pamiętający pierwsze filmy, przywykli do radykalnych, jednoznacznych rozwiązań. To już jednak przeszłość. Obecnie wszystko staje się względne, tak na ekranie, jak i na kartach książek. Tym samym zakończenie Buntu, które jednym wyda się zbyt „miękkie”, innych ucieszy. Będą chcieli więcej. My już jesteśmy w tym komfortowym położeniu, że wiemy, iż to nie koniec absolutny. Amanda Ripley (córka Ellen) i Zula Hendricks powrócą jeszcze w kolejnym podcyklu „Aliens: Opór”. Zobaczymy, co dalej wymyśli Brian Wood…
Plusy:
  • niebanalna, wielowątkowa fabuła
  • umiejętne rozwiniecie wielu wątków zapoczątkowanych w tomie 1
  • zgrabne wybrnięcie w finale z zawiłości rozgrywających się wydarzeń
Minusy:
  • zbyt miękkie zakończenie
  • zbyt wielu rysowników i stylów graficznych
Mniej Aliensów w „Aliensach” trudno uznać za patent na sukces w tej serii. A jednak Woodowi udało się coś cenniejszego – wprowadzenie i rozwiązanie kilku wątków naraz. I nieważne, że miał do dyspozycji aż dwanaście zeszytów, czyli jedną z najdłuższych komiksowych podserii spod szyldu Obcych. To, co zniechęci fanów prostolinijnej nawalanki, większość powinno ucieszyć. Szkoda, że kroku nie dotrzymali graficy.



Tytuł: Aliens - Bunt #2
Scenariusz: Brian Wood
Data wydania: 12 marca 2019
Wydawca: Scream Comics
ISBN: 9788365454997
Format: 156s. 170x260 mm
Cena: 59,99
Gatunek: SF
Zobacz w:
Ekstrakt: 60%
powrót; do indeksunastwpna strona

103
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.