Jeśli martwi Was stan współczesnego świata, niepokoją rosnące w siłę ruchy nacjonalistyczne, a do tego nie lubicie administracji Donalda Trumpa, w takim razie „Czas nienawiści” jest pozycją dla Was. W każdym razie tom pierwszy.  |  | ‹Czas nienawiści #1›
|
Mamy rok 2022. W Stanach Zjednoczonych twardą ręką rządzi posttrumpowska świta, której daleko do szeroko pojętej tolerancji. Każdy przejaw inności jest natychmiast piętnowany, co wywołuje napięcia społeczne, a za nimi brutalnie tłumione protesty uliczne. O tym, jak niełatwo być innym, przekonują się dwie kobiety Huian Xing oraz Amanda Parker. Niegdyś były kochankami, ale ich związek zniszczyła polityka. Punktem kulminacyjnym, który bezpośrednio doprowadził do rozstania była utrata oczekiwanego dziecka. Z tym, że w kwestii tego, jak do tego dokładnie doszło otrzymujemy wykluczające się wersje. Obecnie Amanda należy do ortodoksyjnych bojówek antyrządowych, planując zamachy terrorystyczne. Huian zaś współpracuje z wysłannikiem służb bezpieczeństwa, chcącym powstrzymać jej byłą. Powyższy opis może spowodować wrażenie, że mamy do czynienia z pozycją nasyconą akcją, niczym najlepsze thrillery szpiegowskie. Nic bardziej mylnego. Tak po prawdzie, to jak na tak dużo stron, dzieje się tu zaskakująco mało. Scenarzysta Aleš Kot robi za to dużo, by uzmysłowić nam w jak bardzo opresyjnym świecie żyją bohaterowie komiksu. Nikt nie wypowiada się w normalny sposób, a każdy dialog ma wywołać w czytelniku moralny niepokój. Do tego dochodzą cytaty wielkich myślicieli, otwierające każdy rozdział (choć znajduje się także wśród nich fragment utworu Manic Street Preachers), co wraz z efektowną okładką, każe nam traktować niniejszą pozycję niczym dzieło objawione. Przyznam, że nie dałem się złapać na te sztuczki. Choć wspomniana przednia grafika z dłońmi oplecionymi drutem kolczastym zapowiadała coś intrygującego, finalnie otrzymaliśmy przerysowany świat, którego nie zamieszkują normalni ludzi, a posągi. Agitka ideologiczna nie przeszkadza mi, o ile jest ubrana w intrygującą fabułę, po której poruszają się ciekawe postacie (patrz „Wbrew naturze”, także wydane przez Non Stop Comics). Tymczasem w „Czasie nienawiści” tego brakuje. Ani Amanda, ani Huian (choć ta bardziej) nie wywołują większych emocji. Biorąc pod uwagę ich trudną relację, na kartach powinno iskrzyć. Tymczasem najciekawszą postacią całości wydaje się przesłuchujący Xing funkcjonariusz Freeman, który jako jedyny został pokazany, jako postać z krwi i kości. „Czas nienawiści” nie porywa także pod względem wizualnym. Za rysunki odpowiada Danijel Žeželj, którego polscy czytelnicy mogą kojarzyć z serii „Loveless”. Trzeba przyznać, że posiada on ciężką rękę do grafiki, tworząc toporne kadry, grubo nasączone tuszem. W połączeniu z ciemnymi kolorami, nie tylko możemy mieć problem z rozpoznaniem postaci, ale także ze stwierdzeniem, czy mamy dzień, czy noc. Połączenie ponurej kreski z mozolną fabułą i jasno ukierunkowanym przesłaniem może okazać się dla niektórych nie do przebrnięcia. Przyznam, że tez myślałem, czy aby się nie poddać, ale szczęśliwie pod koniec intryga robi się bardziej interesująca, co pozwala mieć nadzieję, iż drugi tom „Czasu nienawiści” okaże się bardziej wciągający. Na razie jednak nie dowiadujemy się niczego. Pytania się mnożą, a atmosfera gęstnieje, choć i tak od początku była niczym smoła. Krótko mówiąc: pozycja dla wytrwałych.
Tytuł: Czas nienawiści #1 Data wydania: październik 2019 ISBN: 978-83-8110-922-2 Cena: 45,00 Gatunek: sensacja, SF Ekstrakt: 50% |