powrót; do indeksunastwpna strona

nr 4 (CXCVI)
maj 2020

Bez zderzenia cywilizacji
Brian A. Catlos ‹Królestwa wiary›
W „Królestwach wiary” Brian A. Catlos stara się dowieść, że średniowieczna Hiszpania i targające nią konflikty nie były, jak się zwykło twierdzić, zderzeniem cywilizacji chrześcijańskiej i muzułmańskiej. Religia stanowiła zaledwie jeden z wielu elementów całej mozaiki kulturowej i politycznej Półwyspu Iberyjskiego.
ZawartoB;k ekstraktu: 60%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Książka Catlosa nie stanowi monotonnego zapisu kolejnych wydarzeń, które targały średniowieczną Hiszpanią (tutaj rozumianą jako cały Półwysep Iberyjski, czyli, po arabsku, Al Andalus) – choć nie da się ukryć, że autor koncentruje się głównie na historii politycznej tego regionu. To raczej próba szerszego spojrzenia na rozgrywające się tam wydarzenia, zarówno w kontekście Europy, jak i całego basenu Morza Śródziemnego.
Niekiedy jednak szeroki horyzont więcej zaciemnia niż rozjaśnia. Mimo licznych zalet, książka cierpi na dość kłopotliwą przypadłość, jaką jest chaotyczna chronologia i narracja. Catlos zdecydowanie wie, o czym pisze, ale już to jak pisze pozostawia sporo do życzenia. Zdaję sobie sprawę, że nie jest łatwym zadaniem przybliżać nieobeznanemu z tym tematem czytelnikowi wydarzenia rozgrywające się na przestrzeni kilkuset lat, nawiązując do losu kilkuset postaci historycznych. To jednak uniwersalny problem, z którym musi mierzyć się każdy historyk próbujący popularyzować wyniki swoich badań. I niestety na tym, najbardziej podstawowym poziomie, autor „Królestw wiary” nie poradził sobie najlepiej. Zdarzają się dobrze napisane rozdziały, chociażby końcowe spojrzenie na losy morysków po zakończeniu rekonkwisty czy fragmenty poświęcone kulturze Al Andalus, są one jednak w mniejszości.
Jedną z głównych tez stawianych przez autora jest przekonanie, że religia odgrywała bardzo ograniczoną rolę w konfliktach, które przez wiele wieków toczyły się na Półwyspie Iberyjskim. Ani początkowy najazd muzułmanów, który doprowadził do upadku władzy Wizygotów, ani późniejsza o kilka wieków rekonkwista chrześcijańskich królów, nie były wojnami religijnymi. Dla przybywających z Afryki Arabów i Berberów Hiszpania była tylko kolejnym obszarem wartym podboju, szczególnie w świetle słabości tamtejszych chrześcijańskich władców1). Za zwycięstwem nie podążała przymusowa konwersja ani prześladowania żydów czy chrześcijan. Co prawda nie dysponowali oni tymi samymi prawami co muzułmańscy zdobywcy, ale status zimmich pozostawiał im wystarczająco dużo swobód. Wiele wieków później, gdy chrześcijanie rozpoczęli ofensywę z północy, na stopniowo zajmowanych terenach traktowali muzułmanów w taki sam sposób – byli oni przecież głównymi mieszkańcami tych ziem, a przy tym w wielu przypadkach znakomitymi i cenionymi rzemieślnikami.
Nie było też tak, że religia stanowiła czynnik unifikujący. Przybywający z Afryki Berberowie, mimo niemałego udziału w podboju Hiszpanii, nigdy nie byli traktowani na równi z wywodzącymi się ze wschodu współwyznawcami proroka. Chrześcijańskie królestwa Aragonii, Nawarry czy Leonu również nie należały do zjednoczonych w swoim dążeniu do pokonania niewiernych. Muzułmańscy i chrześcijańscy najemnicy walczyli po obu stronach frontu, nie przejmując się zbytnio, czy służą w wojnie przeciw przedstawicielom swojej czy obcej religii. Jednym z najlepszych przykładów są losy hiszpańskiego bohatera, przez niektórych uznawanego nawet za proto-krzyżowca, Rodrigo de Vivara (ok. 1043-1099), znanego szerzej jako Cyd. Ten chrześcijański rycerz zarabiał na życie jako prawdziwy żołnierz fortuny, walczący dla tych, którzy płacili więcej i oferowali jemu oraz jego wojskom lepsze łupy. Był on typowym spragnionym sławy i bogactwa oportunistą, których, jak argumentuje Catlos, nie brakowało wówczas na Półwyspie Iberyjskim.
Jak zauważyła Joanna Kapica-Curzytek, w książce faktycznie brakuje spojrzenia na gospodarkę i realia codziennego życia w Al Andalus. Nie zgodzę się jednak co do historii kulturalnej zarówno chrześcijańskiej, jak i muzułmańskiej części Półwyspu. Catlos sporo miejsca poświęca tradycjom literackim i naukowym tego obszaru, podkreślając wielokrotnie ich międzywyznaniowy charakter, jak również aktywny udział lokalnych żydów w budowaniu islamskiej kultury. Według autora tak bogate życie kulturalne tego regionu miało swój wpływ na europejski renesans.
Mimo ciężkiego stylu autora oraz łatwości, z jaką można zgubić się w gąszczu faktów i historycznych postaci, „Królestwa wiary” należą do książek godnych uwagi i podważających powszechnie przyjętą, bardzo uproszczoną wizję hiszpańskiego średniowiecza.
1) Przy okazji Catlos rozwiewa mity narosły wokół słynnej „Pieśni o Rolandzie” oraz bitwy pod Poitiers.



Tytuł: Królestwa wiary
Tytuł oryginalny: Kingdoms of Faith
Data wydania: 12 listopada 2019
Wydawca: Rebis
ISBN: 978-83-8062-518-1
Format: 456s. 150×225mm; oprawa twarda
Cena: 59,90
Gatunek: historyczna, non-fiction, podręcznik / popularnonaukowa
Zobacz w:
Ekstrakt: 60%
powrót; do indeksunastwpna strona

13
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.