Bezwzględny płatny zabójca realizuje kolejne zlecenie. Tym razem padło na Sebastiana Kaye. Czym ten znany na całym świecie projektant mody oraz model zasłużył sobie na śmierć? Nieważne. Dla Franka Kitchena, bohatera komiksu „Ciało i dusza”, to po prostu kolejne zlecenie. Jest profesjonalistą. Kiedy oddawał śmiertelny strzał, nie podejrzewał nawet, jakie konsekwencje będzie miała dla niego ta robota.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Trzy miesiące później, gdy nowojorskie zlecenie było zaledwie mglistym wspomnieniem, Frank spotyka się z kolejnym zleceniodawcą. Tym razem jest nim sam John Gleason, wielka szycha przestępczego świata. Zadanie jest pozornie proste. Trzeba załatwić niejakiego Roberta Chow, który zagraża interesom Gleasona. Choć kilka spraw budzi pewne zdziwienie zabójcy, podejmuje się on realizacji zadania. Niestety zostaje on wciągnięty w pułapkę. Zanim jednak zdaje sobie sprawę z tego, że został wystawiony, ma już kilka kulek. Jak się jednak okazało, żadna z nich go nie zabiła. Kiedy po kilku miesiącach odzyskuje przytomność, żałuje że się tak nie stało. Nie jest już tym samym człowiekiem. Ktoś dokonał na nim srogiej zemsty, przy której śmierć byłaby miłosierdziem. Czy Frank odwzajemni się tym samym? „Ciało i dusza” to komiks zrobiony z filmowym rozmachem, co zresztą nie dziwi. Odpowiedzialny za scenariusz Walter Hill ma w swoim dorobku kilka kinowych klasyków. Reżyserował między innymi „48 godzin”, „Kolejne 48 godzin”, „Czerwoną gorączkę” oraz „Ostatniego sprawiedliwego”. Napisał scenariusz do trzeciej części „Obcego 3”, a także współtworzył serialowy „Deadwood”. Jako producent z kolei może pochwalić się na przykład takimi filmami, jak „Obcy. Przymierze” czy „Prometeusz”. Do swojego portfolio dołożył także komiks. Wspólnie z Matzem stworzył trzymający w napięciu i oparty na ciekawym pomyśle scenariusz. Choć „Ciało i duszę” można uznać z typową opowieść sensacyjną, z motywem zemsty, to jest to równocześnie dramat obyczajowy z wyrazistą osobowością na pierwszym planie. Śledzenie poczynań Franka stwarza bowiem okazję do refleksji na temat tożsamości i związanych z nią problemów. Dramatyczna przemiana płatnego zabójcy oraz jego dążenie do odnalezienia się w nowej sytuacji niesie ze sobą sporą dawkę emocji. Bohater uporczywie dąży do zemsty, ale jednocześnie dostrzega u siebie pewne cechy, których do tej pory nawet nie był świadomy. Zaczyna poznawać siebie od nowa, dokonując przy okazji licznych przewartościowań. Czy jednak jest w stanie stać się naprawdę kimś innym? Ten rozmach daje o sobie znać również w warstwie graficznej. Jef przedstawia epickie ujęcia w bardzo dynamicznym kadrowaniu, wzmacniając filmowy charakter komiksu. Delikatna kreska w połączeniu z ręcznie nakładanym, rozproszonym i przytłumionym kolorem sprawia, że plansze mają bardzo malarski charakter. Daje on o sobie znać, gdy artysta przedstawia architekturę miast, wnętrza pomieszczeń, czy ciała bohaterów. Wszystko to ma w sobie malarską wrażliwość. Jedyne zastrzeżenie, jakie można tu sformułować, dotyczą sposobu przedstawiania twarzy. Często są one wykrzywione w jakiś nienaturalny sposób i dziwnie asymetryczne. No, ale być może wynika to po prostu z przyjętej stylistyki. „Ciało i dusza” to dobry, dynamiczny, ale również dający nieco do myślenia, komiks sensacyjny. Płatni zabójcy, nieudane zlecenia, brutalne zemsty to świat w jakim rozgrywa się ta historia. Główny bohater jest wprawdzie bezwzględnym zabójcą, ale niezbyt dla niego korzystny rozwój wypadków sprawia, że zaczyna patrzeć na świat winny sposób. Wraz z jego przemianą czytelnik zaś zyskuje możliwość wglądu w duszę zabójcy. Jak się okazuje w znacznym stopniu uzależnioną od kształtu ciała.
Tytuł: Ciało i Dusza Data wydania: 24 października 2019 ISBN: 9788366291201 Format: 128s. 240x320 mm Cena: 89,99 Gatunek: kryminał Ekstrakt: 80% |