Nie da się ukryć, że „Terraformacja Marsa” pozostaje jedną z ciekawszych gier ostatnich kilku lat. Trudno się dziwić, że twórcy podtrzymują zainteresowanie fanów kolejnymi dodatkami.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
„Niepokoje” są suplementem, który chyba najbardziej ze wszystkich dotychczasowych modyfikuje zasady rozgrywki. Dostajemy nie tylko nowe korporacje i nowe karty projektów, ale też nową planszę oraz zupełnie nową mechanikę polityki. Wszystko to, o czym możemy przeczytać już w instrukcji, znacząco wydłuża samą grę, a w połączeniu z pozostałymi dodatkami może zamienić „Terraformację” z dwugodzinnej partyjki nawet w całodniową zabawę. I nie byłoby w tym wszystkim nic złego, gdyby nie fakt, że mimo wszystkich smaczków fabularnych związanych z wydarzeniami, na które nie mamy wpływu, oraz polityki, na którą wpływ już mamy, „Niepokoje” okazują się dodatkiem najzwyczajniej w świecie… nudnym. Przez fakt, że nowe mechaniki wymagają od nas zwracania uwagi na dodatkowe elementy rozgrywki, z każdą kolejną rundą nasze decyzje stają się coraz bardziej trudniejsze. Do tego stopnia, że pod koniec, jeżeli chcemy wygrać, jesteśmy zmuszeni do zarzucenia zabaw w politykę (kosztujących cenne zasoby oraz akcje) i skupienia się na podstawowych drogach do zwycięstwa: zagrywaniu kart oraz układaniu kafelków na planszy. Podobnie jak właściwości niektórych kart korporacji, nowości wprowadzone w „Niepokojach” wydają się dobre tylko na początku i tracą na znaczeniu w późniejszych etapach rozgrywki. Jeśli więc dotychczasowe boje o najlepszego terraformatora Marsa (z dodatkami lub bez) już nam nie wystarczają, można spróbować swoich sił w marsjańskiej polityce (dodatkowy element interakcji między graczami). „Niepokoje” pozostawiają jednak bardzo wiele do życzenia i wydają się dodatkiem zrobionym trochę na siłę.
Tytuł: Terraformacja Marsa: Niepokoje Tytuł oryginalny: Terraforming Mars: Turmoil Data produkcji: 28 listopada 2019 EAN: 5902650613904 Info: 1−5 osób; od 12 lat Ekstrakt: 40% |