Baskijska powieść „Samotny mężczyzna” porusza problemy ludzi oddanych wypalonym, przebrzmiałym ideom. Chcą na nowo wrócić do normalności, ale piętno przeszłości nie daje o sobie zapomnieć.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Bernardo Atxaga (to pseudonim) jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych twórców piszących w języku baskijskim. Język ten zyskał na znaczeniu w latach reżimu frankistowskiego w Hiszpanii, jako narzędzie sprzeciwu wobec dyktatury, część nowoczesności i postępu. Jak wiadomo, w Kraju Basków opór nie ograniczał się tylko i wyłącznie do podkreślania odrębności językowej. W latach 1959-2018 aktywnie działała organizacja ETA, partyzantka aktywnie zwalczająca reżim. W wyniku ideologicznego rozłamu powstało w niej skrzydło skrajnie radykalne, posuwające się do zamachów terrorystycznych. Nie wszyscy zgadzali się z takimi metodami działań. Główny bohater powieści, Carlos, jest byłym członkiem organizacji ETA. Obecnie prowadzi dobrze prosperujący hotel i nie chce problemów. Nigdy nie był zwolennikiem walki zbrojnej. Jednak w myśl zasady: jeśli raz zostaje się rewolucjonistą, to jest się nim całe życie – uległ prośbom dawnych towarzyszy, aby ukryć u siebie w hotelu dwójkę aktywnych członków organizacji. Za sprawą swojej działalności weszli oni w konflikt z prawem. I Carlos już wie, że popełnia błąd. Uwagę zwraca czas akcji powieści: to czerwiec 1982 roku, okres mistrzostw świata w piłce nożnej, rozgrywanych wtedy w Hiszpanii. To znamienne dla tego kraju wydarzenie: zaledwie kilka lat temu, bo w roku 1975, upadł reżim Franco i rozpoczęła się droga w stronę demokracji. Nie bez przeszkód, by wspomnieć jeszcze groźnie wyglądającą próbę puczu w lutym 1981 roku, zażegnaną przez niezłomną i jednoznaczną postawę króla Juana Carlosa. Piłkarski Mundial był dla Hiszpanii jak otwarcie okna na świat, był dowodem, że w kraju następuje normalizacja i wraca radość życia. I tu w powieści mamy efekt komediodramatyczny: w hotelu Carlosa mieszka piłkarska reprezentacja Polski! Jesteśmy świadkami pamiętnego meczu Polska-Belgia, wygranego przez nas 3:0 – ze wszystkimi bramkami strzelonymi przez Zbigniewa Bońka. Po meczu Polacy wracają świętować do hotelu, a później, na czele z trenerem Antonim Piechniczkiem przygotowują się do meczu ze Związkiem Radzieckim. I tu autor nie zapomniał podkreślić, że chodziło w nim o coś więcej niż tylko o rozgrywkę sportową… Na ten temat przeczytamy tutaj całkiem sporo, Atxaga analizuje także charakter narodowy Polaków i fenomen „Solidarności”, ówcześnie na trybunach kibiców bardzo widocznej. Te liczne akcenty, przypominające jedne z najlepszych rozdziałów historii naszej piłki nożnej, są dla polskiego czytelnika szczególnie atrakcyjne. Zbigniew Boniek, Antoni Piechniczek i inni członkowie naszej kadry są drugoplanowymi postaciami w tej powieści. Boniek „oblewa” swój transfer do Juventusu Turyn po Mundialu… Ważne miejsce ma w powieści także tłumaczka ekipy Danuta, niespecjalnie interesująca się sportem, ale podkreślająca, że musi jakoś zarobić na życie. To jednak tylko jedyny „jasny” akcent w „Samotnym mężczyźnie”. Cała powieść jest w swoim wydźwięku mocno dramatyczna i mroczna. Carlos czuje, jak z dnia na dzień zagęszcza się atmosfera związana z ukrywającymi się aktywistami ETA. Musi uważać, aby nikt niczego nie zauważył ani nie usłyszał. A przecież trzeba zanieść uciekinierom jedzenie, czasami trzeba zadzwonić do ich pokoju, by się z nimi porozumieć. Hotel zaczynają obserwować policjanci. Czy już coś wiedzą, czy też są na miejscu tylko ze względu na drużynę Polaków i chodzi o to, aby to im nic złego się nie stało podczas pobytu na Mundialu? Bernardo Atxaga znakomicie uchwycił nastrój grozy i „czarnych chmur” zbierających się nad głową Carlosa. Jako były członek ETA, musi liczyć się z tym, że ktoś może odkryć jego przeszłość i pociągnąć go do odpowiedzialności. Widać tutaj, jak młodą i kruchą demokracją była jeszcze wtedy Hiszpania. Reżim Franco zakończył się zaledwie kilka lat temu, ale ETA i sprzyjający jej Baskijczycy stale są na celowniku służb. I będzie działo się tak długo, aż do XXI wieku, o czym fascynująco pisze również Giles Tremlett w jednym z rozdziałów poświęconym Krajowi Basków, w swojej reportersko-eseistycznej książce „Ghosts of Spain” (Wyd. Faber and Faber, 2012). Bernardo Atxaga pokazuje drugie dno atrakcyjnych z początku idei. Gdy opada pył, mija zapał i wypala się polityczne paliwo – zostają osamotnieni, zdezorientowani ludzie, „niestrawione dzieci rewolucji”. Tacy jak Carlos, który nie godzi się z radykalną aktywnością organizacji, odcina się od niej, chce spokoju i powrotu do normalnego życia. Dawne idee, za które walczył, nie mają już dla niego znaczenia, ale jednocześnie z dawnymi towarzyszami walki łączą go więzy lojalności. Na nowo próbuje ustawić sobie etyczny kompas, żyć codziennością, orientować się w stronę przyszłości. Ale to okazuje się niemożliwe, bo mroczna przeszłość nie pozwala jednak o sobie zapomnieć.
Tytuł: Samotny mężczyzna Tytuł oryginalny: Gizona bere bakardadean Data wydania: 4 grudnia 2019 ISBN: 978-83-66505-01-8 Format: 432s. 124×194mm Cena: 39,90 Gatunek: kryminał / sensacja / thriller Ekstrakt: 80% |