Zarówno napisana na początku XX wieku powieść kryminalna „Tajemnica broszki z opalu”, jak i jej autor mają swoje ważne miejsce w historii literatury detektywistycznej.  |  | ‹Tajemnica broszki z opalu›
|
Fergus Hume rozpoczynał swoją literacką karierę jako dramatopisarz. W 1886 roku opublikował „Tajemnicę dorożki” (książka niedawno ukazała się w edycji wydawnictwa MG), która stała się bardzo popularna i poczytna, szczególnie w Australii. Autor napisał w sumie ponad sto powieści. „Tajemnica broszki z opalu” została wydana w oryginale w 1905 roku i należy do wcześniejszego okresu twórczości Hume′a. Przedstawiony tutaj na przełomie XIX i XX wieku Londyn jest jeszcze wiktoriański, w wielu miejscach nawet podobny do tego w powieści Charlesa Dickensa. Miasto, jego monumentalne domy i tłoczne ulice kryją niejeden sekret. My będziemy mieli okazję zapoznać się z jednym z nich. Którejś nocy zostaje zamordowany właściciel księgarni i lombardu, Aaron Norman. Wargi spina mu szpila od kosztownego klejnotu, jakim jest broszka z opalu w kształcie węża. Podobno opale przynoszą nieszczęście… O rękę córki Aarona, Sylwii stara się początkujący pisarz, Paul Beecot. Będzie musiał wyjaśnić okoliczności zdarzenia nie tylko po to, aby zdjąć z nazwiska narzeczonej złe odium zbrodni. W grę wchodzi także spadek po Normanie. W tym momencie sprawy zaczynają się mocno komplikować. Przybywa osób, którym mogło zależeć na śmierci Aarona. Trzeba więc podążyć za tropem motywów każdej z nich. Jak wspomniałam, powieść jest bardzo „dickensowska” – są tu przebiegli prawnicy, chytrzy ulicznicy, mocno doświadczone przez życie kobiety. Sylwia jest uosobieniem dobra i niewinności. Na uwagę zasługuje Deborah: rezolutna służąca, bez reszty oddana Sylwii, swoim trzeźwym spojrzeniem na życie i zmysłem praktycznej inteligencji mocno przypomina Sama Wellera, niezapomnianego służącego pana Pickwicka. Autor sportretował ją nie bez poczucia humoru. Kryminalna warstwa „Tajemnicy broszki z opalu” nawiązuje jednak bardziej do „Księżycowego kamienia” Wilkie′go Collinsa, książki wydanej w 1868 roku i uznawanej za pierwszą powieść detektywistyczną. Podobieństw można znaleźć tutaj wiele, by wymienić chociażby intrygujący wątek hinduski. Hume ciekawie nawiązuje do kultu bogini Bhowanee oraz stosunkowo mało znanej kasty Thugów. Twórczość samego Fergusa Hume′a zainspirowała z kolei Arthura Conana Doyle′a, autor ten oddaje mu honory, wymieniając w „Studium w szkarłacie” właśnie „Tajemnicę dorożki”. Bez wątpienia twórczość Fergusa Hume′a jest więc ważnym ogniwem w rozwoju anglojęzycznej powieści detektywistycznej i ma w niej swoje istotne miejsce. Niestety, radość z lektury rozwiewa się z powodu niechlujnej edycji książki. Są literówki i niedoróbki, na przykład aż trudno uwierzyć, że przez korektę przeszły dwie różne wersje pisowni imienia służącej: raz jest Deborah, często pojawia się – o zgrozo – Deborach. Z kolei nazwisko jednego z bohaterów, Hurda ma trzy warianty (na szczęście te błędne pojawiają się tylko po jednym razie). „Tajemnica broszki z opalu” przyniesie nam sporo rozrywki. Fergus Hume jest pisarzem sprawnym i świetnie poruszającym się w gatunku powieści detektywistycznej. Śledztwo zatacza coraz szerszy krąg, przed czytelnikiem odkrywa się coraz więcej tajemnic. Są oczywiście umiejętnie podane „red herrings”, odwracające uwagę i przynoszące przekonanie, że oto czytelnik jest już u kresu wyjaśnienia natury dokonanej zbrodni. Tymczasem każda kolejna karta książki przekonuje nas, ze jest wręcz przeciwnie. Powieść ta ma więc wszystko, czego oczekujemy po dobrze napisanym kryminale. Historyczna sceneria i realia Anglii sprzed stu lat to dodatkowy „smaczek”, który może się podobać.
Tytuł: Tajemnica broszki z opalu Tytuł oryginalny: The Opal Serpent Data wydania: 29 lipca 2020 ISBN: 978-83-777-9634-4 Format: 320s., 145×205mm, oprawa twarda Cena: 44,90 Gatunek: historyczna, kryminał / sensacja / thriller Ekstrakt: 70% |