powrót; do indeksunastwpna strona

nr 08 (CC)
październik 2020

Dwa orki, awanturnik i chętna kapłanka
Lars Bjorstrup, Jan Bratenstein, Michael Peinkofer, Peter Snejbjerg ‹Saga Orków #3: Łowca nagród›
Trochę sobie poczekaliśmy na trzeci tom „Sagi orków” (blisko dwa lata), ale wreszcie jest. Nosi tytuł „Łowca nagród” i nieco zmienia dotychczasowy ton opowieści.
ZawartoB;k ekstraktu: 60%
‹Saga Orków #3: Łowca nagród›
‹Saga Orków #3: Łowca nagród›
Komiks to historia dwóch niezbyt rozgarniętych (a na pewno nie urodziwych) orków, którzy i tak prezentują wyższy iloraz inteligencji od przeciętnego przedstawiciela ich rasy. Niestety nie uchroniło ich to przed wpakowaniem się w tarapaty. Muszą bowiem odzyskać głowę swojego przywódcy, by tradycyjnie ją pomniejszyć i tym samym uchronić swoje plemię od hańby. Aby tego dokonać, musieli porwać kapłankę elfów Alannah, co nie obyło się bez komplikacji i krwawej jatki. Cudem (a może nie?) udało im się przeżyć.
Teraz na swojej drodze spotykają niejakiego Corwyna, parającego się profesją łowcy głów. Ma on osobisty uraz do orków, stosując złotą zasadę, że dobry ork, to martwy ork. Ale nasi zieloni bohaterowie to co innego. Wraz z Alannah, cała czwórka będzie zmuszona szybko nauczyć się współpracować, by odnaleźć pewien mityczny skarb. Muszą to zrobić szybko, ponieważ po piętach depcze im pogoń.
„Łowca nagród” bezpośrednio kontynuuje wątki rozpoczęte w dwóch poprzednich tomach sagi, niemniej robi to w nieco inny sposób, niż dotychczas. Podczas, gdy poprzednio mieliśmy do czynienia ze sporą dawką okrutnego, slapstikowego humoru, tutaj jest go jakby mniej, zaś ton opowieści staje się bardziej poważny. Oczywiście Balbok i Rammar, czyli nasi orkowie, wciąż stanowią zabawną parę, a ich utarczki słowne niezmiennie rozładowują atmosferę, to jednak poświęcono im mniej miejsca. Na pierwszy plan bowiem wysunęli się również Alannah i Corwyn.
W dalszym ciągu nie jestem w stanie rozstrzygnąć, czy mamy do czynienia z pastiszem konwencji fantasy, czy może z jej najwierniejszym odtworzeniem. Teoretycznie uczynienie z orków kluczowych bohaterów powinno wskazywać na to pierwsze, ale narzucenie opowieści poważniejszego tonu może świadczyć o czymś zgoła odmiennym. Na szczęście nie mamy czasu się nad tym zastanawiać, ponieważ akcja gna na łeb na szyję i nawet przez moment się nie zatrzymuje. Ze szkodą dla Corwyna, który podejrzanie zbyt szybko godzi się na współpracę z rasą, której szczerze nienawidzi.
Od strony graficznej w dalszym ciągu mamy do czynienia z lekką, dynamiczną kreską. Co prawda tym razem nie uświadczymy tak dużej ilości nadmiernie eksponowanej przemocy, ale w zamian otrzymujemy silne zabarwienie lekką erotyką. Alannah bowiem na każdym kadrze, w którym się pojawia, wygląda niczym spełnienie męskich fantazji o powabnej i chętnej blondynce.
„Łowca nagród” jest komiksem, który czyta się przyjemnie i na chwilę potrafi oderwać nas od problemów przyziemnego świata, natomiast ma problem, aby zapaść na dłużej w pamięć. Przeniesienie akcentów z opowieści humorystyczno-parodystycznej na czysto przygodowe pozbawiło ten tytuł indywidualności. Niemniej, jeśli ktoś lubi fantasy ze swoim bagażem utartych schematów, nie powinno to przeszkadzać w odbiorze całości.



Tytuł: Saga Orków #3: Łowca nagród
Data wydania: 16 września 2020
Przekład: Robert P. Lipski
Wydawca: Elemental
ISBN: 978-83-955958-5-1
Format: 48s. 220x295 mm
Cena: 45,00
Gatunek: fantasy
Zobacz w:
Ekstrakt: 60%
powrót; do indeksunastwpna strona

90
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.