Pierwszy odcinek firmowanego przez Ridleya Scotta serialu rozpala nadzieje, że będzie to naprawdę interesujące widowisko dla wszystkich fanów science fiction. I w tym przypadku nie chodzi tylko o sam pomysł na fabułę, ale również wywierającą spore wrażenie warstwę wizualną.  |  | ‹Wychowane przez wilki›
|
Kiedy obserwujemy, jak na planecie Kepler-22b ląduje niewielki pojazd z dwoma androidami na pokładzie, nie wiemy jeszcze, czemu zdecydowano się na taki sposób założenia nowej kosmicznej kolonii. Dopiero później dowiadujemy się o walkach, które toczyły się na Ziemi i w końcu zmusiły ludzkość do poszukiwania nowych światów nadających się do życia. Wyjaśnia się wtedy też, że kosmiczny projekt, który obserwujemy, był pomysłem ateistów, którzy ponieśli klęskę w starciu z wyznawcami mitraizmu. Z dala od religijnych fanatyków miałoby bowiem powstać zupełnie nowe społeczeństwo, kierujące się rozumem, a nie wiarą. Z zainteresowaniem obserwujemy więc, jak para androidów przystępuje do zagospodarowywania obcej planety. Wkrótce dzięki wykorzystaniu zamrożonych ludzkich embrionów mają pod swoją opieką sześcioro dzieci. I trzeba podkreślić, że świetnie przemyślana jest dramaturgia poszczególnych scen tej początkowej części, a szczególnie emocje wywołuje moment, w którym Matka i Ojciec odbierają „narodziny” swych podopiecznych. Okazuje się jednak, że albo Kepler-22b nie był aż tak przyjazną planetą, albo zawiodły inne elementy planu – może należało mieć lepsze wyposażenie albo umiejętności androidów były niedostateczne. W każdym razie jesteśmy świadkami stopniowego zmniejszania się tej i tak przecież niewielkiej społeczności. Tak po prawdzie to nawet nie zdążyliśmy się za bardzo przywiązać do tych dzieci, a już znikają na zawsze z ekranu. Kiedy zaś jasne się staje, że cały projekt nie może zakończyć się sukcesem, zaczynają się też rysować wyraźne różnice w postawach Matki i Ojca. Z niepokojem obserwujemy więc, jak wpłynie to na losy jedynego pozostałego przy życiu chłopca. Wydaje się nam bowiem, że jedyną szansą dla Campiona będzie nawiązanie kontaktu z mitraistami. Kiedy jednak w końcu pojawią się oni na planecie, przekonamy się, że ani kierujący się jedynie logiką android, ani postępujący zgodnie z nakazami wiary ludzie nie zawahają się użyć przemocy, aby osiągnąć swe cele. Co gorsza, trudno byłoby z czystym sumieniem kibicować którejkolwiek ze stron tego konfliktu. Szybko jasne się staje, że przybysze będą chcieli zagarnąć zarówno zapasy żywności, jak i chłopca – oczywiście uważając, że tak będzie dla niego lepiej. Z kolei Matka, którą stworzyli rzekomo miłujący pokój ateiści, wcale nie jest jedynie prostym modelem androida, lecz doprawdy śmiercionośną bronią. Wszystko to zaś sprawia, że możemy z wypiekami na twarzy obserwować naprawdę widowiskowe sceny walki toczącej się zarówno na powierzchni planety, jak i poza nią. A oprócz efektów specjalnych niewątpliwą zaletą serialu jest też świetna gra aktorska, a w pierwszym odcinku na szczególne uznanie zasługują Amanda Collin (Matka) i Abubakar Salim (Ojciec), którzy potrafią nadać niepokojący ludzko-nieludzki charakter kreowanym przez siebie postaciom.
Tytuł: Wychowane przez wilki Tytuł oryginalny: Raised by Wolves Data premiery: 4 września 2020 Rok produkcji: 2020 Kraj produkcji: USA Liczba odcinków: 10 Czas trwania odcinka: 42−55 min Gatunek: dramat, SF Ekstrakt: 80% |