To już ósmy tom serii „B.B.P.O.” (a zarazem trzecia część podserii „Piekło na Ziemi”). Autorzy nie zwalniają tempa i dostarczają czytelnikom kolejną (solidną!) porcję historii strasznych, okrutnych, dziwnych oraz tajemniczych.  |  | ‹B.B.P.O.: B.B.P.O. - Piekło na Ziemi #3›
|
W spustoszonym Nowym Jorku korporacja Zinco realizuje swoje nikczemne plany. Liz Sherman ponownie zmaga się ze swoimi mocami. Agent Howards wyposażony w tajemniczy, starodawny miecz powoli odkrywa swój potencjał. Z kolei Josif, dyrektor rosyjskiego odpowiednika BBPO ma problem z pewnym bardzo starym demonem. Trzeci tom „Piekła na Ziemi” nie przynosi wiele nowego – to sukcesywna kontynuacja wcześniejszych wątków oraz umiejętne dokładanie kolejnych. Seria od początku trzyma bardzo równy poziom i tutaj się to nie zmienia. Autorzy wykreowali fascynujący świat grozy. Posklejany ze znanych motywów, uzupełniony oryginalnymi elementami, jednak przez cały czas zachowujący spójność. To rzeczywistość, gdzie lovecraftowskie bóstwa wróciły na Ziemię i przekształcają ją na swoje podobieństwo. Miasta są zrujnowane, wszędzie można się natknąć na dzikie bestie, a trujące wyziewy zmieniają ludzi w potwory. Sytuacja cały czas się zmienia (na gorszą) i agenci BBPO raz po raz muszą się mierzyć ze śmiertelnymi niebezpieczeństwami. Równolegle obserwujemy zwykłych ludzi stawiających czoła nowej sytuacji i ich zachowania w obliczu apokalipsy. To długa seria, zawierająca w sobie multum wątków i postaci – jednak póki co twórcy panują nad nimi. Autorzy nie pokazują całościowego obrazu walki ludzkości z kosmicznymi bestiami, ale mniejsze działania poszczególnych grup i jednostek, dzięki czemu fabuła nabiera bardziej ludzkiego wymiaru i pozwala na silniejsze utożsamienie się czytelnika z przeżyciami bohaterów. Wciąż jednak czuje się, że trwa walka o przyszłość całej planety – walka długa, beznadziejna, podczas której małe triumfy przykrywane są wielkimi porażkami. Porównując „B.B.P.O.” do „Hellboya” można zauważyć, że w tym cyklu twórcy inaczej rozkładają akcenty – mniej jest motywów zaczerpniętych z mitów czy legend, mniej jest wątków mistycznych, a dominują wątki opisujące walkę o przetrwanie. To inny typ horroru, jednak równie dobrze pasujący do świata Mignoli – zwłaszcza, że elementy nadprzyrodzone oraz okultystyczne wciąż gdzieś tam są. W ilości mniejszej, ale wystarczającej, by poczuć specyficzny klimat pierwotnej serii. Scenariusze stworzyli wspólnie Mike Mignola i John Arcudi. Ojciec Hellboya sprawuje pieczę nad całym uniwersum i pilnuje by wszystko trzymało się kupy. Jak na razie świetnie mu się to udaje. Wszystkie elementy do siebie pasują, nie ma zgrzytów – ta fabuła jest po prostu wiarygodna (mimo że przedstawia jak najbardziej fantastyczne wydarzenia). „B.B.P.O.” to znakomicie skrojona seria – na tym etapie nie robi już wprawdzie takiego wrażenia jak na początku, ale wciąż też potrafi momentami zaskoczyć. Rysunki w tym tomie dostarczają Tyler Crook, James Harren, Laurence Campbell i Peter Snejbjerg. To doświadczeni twórcy, dobrze znający się na swojej robocie. Wprawdzie momentami kadry Crooka są zbyt wygładzone i średnio pasują do horroru, ale pozostali rysownicy przez cały czas utrzymują atmosferę brutalnego horroru. W tym tomie Mignola ogranicza się tylko do pisania scenariusza, nawet okładki tworzą inni artyści: Dave Johnson, Laurence Campbell i Rafael Albuquerque. Szczęśliwie każdy z nich jest naprawdę zdolnym twórcą i ich grafiki znakomicie podkreślają ponurą atmosferę serii. Kolejna część „B.B.P.O.” nie zawodzi. To bardzo udany tom, zawierający intrygujące, dobrze opowiedziane fabuły, które skutecznie pchają główny wątek do przodu. Już nie mogę się doczekać następnych albumów! Plusy: - Umiejętnie prowadzona narracja
- Fascynujący, konsekwentnie rozwijany świat koszmaru
- Intrygujące postaci
- Nieustanne utrzymywanie czytelnika w stanie zaciekawienia
Minusy:
Tytuł: B.B.P.O. - Piekło na Ziemi #3 Data wydania: 16 października 2019 ISBN: 9788328141155 Format: 424s. 170x260mm Cena: 119,99 Gatunek: groza / horror Ekstrakt: 90% |