powrót; do indeksunastwpna strona

nr 09 (CCI)
listopad 2020

Liczy się mechanika, nie klimat
Shem Phillips ‹Paladyni zachodniego królestwa›
„Paladyni zachodniego królestwa” nie są może rewolucją w gatunku gier „worker placement”, ale z pewnością zasługują na uwagę jako solidna pozycja dla zaawansowanych graczy.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
‹Paladyni zachodniego królestwa›
‹Paladyni zachodniego królestwa›
Choć wykorzystana w „Paladynach” mechanika umieszczania robotników (worker placement) może kojarzyć się z lżejszymi i bardziej familijnymi tytułami, nie jest to gra, w którą można by zagrać z niedzielnymi graczami. Bardziej niż na poobiednią partyjkę nadaje się ona jako główne danie dla planszówkowych wyjadaczy, którym przyjemność będzie sprawiało długie myślenie nad każdym ruchem i wyszukiwanie jak najlepszych kombinacji.
Głównym mankamentem jest sam średniowieczny klimat, w którym umieszczono zarówno tę, jak i dwie pozostałe (wydanych już „Architektów” oraz dopiero planowanych „Wicehrabiów”). Zapewnia on jakąś otoczkę dla gromadzenia zasobów, wysyłania robotników i zdobywania kart, ale to praktycznie wszystko. Poszczególne elementy mechaniki są jako-tako połączone z tym całym klimatem (np. budowanie warowni zwiększa naszą siłę militarną), ale ciężko faktycznie poczuć się tu jak prawdziwy średniowieczny władca, szczególnie kiedy musimy się skupić na bardziej istotnych kwestiach pokroju zarządzania naszymi robotnikami.
Na początek każdy z graczy otrzymuje swoją planszę, na której będzie umieszczał robotników wysyłanych do pracy. Część wspólną stanowią plansze pomocników, najeźdźców oraz kilka innych elementów, z których będą mogli korzystać wszyscy biorący udział w rozgrywce.
W przeciwieństwie do innych gier z gatunku worker placement, tutaj kolor pionków ma znaczenie dla podejmowanych działań – niektóre akcje mogą być aktywowane dowolną kombinacją robotników, inne zaś wymagają konkretnych zestawów (np. akcja handlu staje się mocniejsza z niebieskim pionkiem kupca, a akcji ataku nie wykonamy bez czerwonego pionka wojownika). Dlatego też wybór odpowiednich pionków na początku każdej rundy jest kluczowy dla powodzenia naszych planów.
Jakby tego było mało, nie każdą z dostępnych akcji możemy wykonać bez spełnienia odpowiednich warunków (postępów na torze Atrybutów: Siły, Wpływów i Wiary). Złożoność pozornie prostej mechaniki potrafi początkowo przytłoczyć, jednak z czasem dostrzeganie wszystkich zależności oraz kombinowanie, jak najlepiej wykorzystać dostępne akcje sprawia, że gra potrafi wciągnąć i zmusza do ostrożnego planowania każdego ruchu. Co ważne, nawet taktyczne pomyłki mogą przynieść pewne korzyści, więc mimo swojej złożoności gra zapewnia pewien margines dla popełniania błędów.
Brak jakiegokolwiek toru punktowego sprawia, że do samego końca bardzo trudno przewidzieć, kto wygrywa. Natomiast końcowe podliczanie punktów bywa żmudne, szczególnie że nie dorzucono do pudełka choćby notatnika ułatwiającego ich zapisywanie. Ale to drobne mankamenty, które nie psują samej przyjemności płynącej z rozgrywki.



Tytuł: Paladyni zachodniego królestwa
Tytuł oryginalny: Paladins of the West Kingdom
Data produkcji: listopad 2019
Wydawca: Portal Games
EAN: 5902560382440
Info: 1−4 osoby; od 12 lat
Zobacz w:
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

144
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.