powrót; do indeksunastwpna strona

nr 09 (CCI)
listopad 2020

Mała Esensja: Perypetie szkolne i ogrodowe
Marcin Mortka ‹Awantura ze Strachulcem›
W „Awanturze ze strachulcem” Marcin Mortka całkiem udanie połączył fantastyczną fabułę z realiami doskonale znanymi każdemu uczniowi podstawówki. Jeżeli dodamy do tego wartko toczącą się akcję i sympatycznych bohaterów, to możemy być pewni, że młodzi czytelnicy pochłoną tę lekturę z wypiekami na twarzy.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹Awantura ze Strachulcem›
‹Awantura ze Strachulcem›
Trzeba przyznać, że dziesięcioletni Marcel Śmiechowski zdobywa naszą sympatię już od pierwszych stron książki. Wbrew nazwisku wcale nie jest mu do śmiechu, kiedy próbuje uchronić swego najlepszego kumpla Grzesia przed podpadnięciem nauczycielce matematyki i sam pakuje się w poważne tarapaty. Inną sprawą jest, że w tym przypadku winna była też Gabrycha, która kazała mu wyrwać telefon Grzesiowi, aby wreszcie przestał grać w trakcie lekcji. Cóż z tego, skoro konsekwencje grożą tylko Marcelowi…
Wkrótce jednak kłopoty w szkole dość nieoczekiwanie schodzą na drugi plan. Otóż naprawdę dziwne rzeczy dzieją się w ogrodzie przy domu Marcela. Ogromne szkody tam wyrządzone nie mogą być bowiem dziełem ani kretów, ani psa. Chłopiec postanawia więc obronić swoją rodzinę przed tajemniczym stworem. Jakież jest jego zdumienie, gdy odkrywa, że ma do czynienia nie z jednym a z dwoma niezwykłymi stworzeniami!
Pierwszym jest Brull – puchaniec, czyli skrzat jesienny. Chociaż na początku napędzi on strachu zarówno Marcelowi, jak i towarzyszącym mu Grzesiowi i Gabrysi, to okaże się, że jest on niezwykle sympatyczną postacią. Wprawdzie zniszczenia w ogrodzie to jego sprawka, ale to wszystko przez tytułowego strachulca. Dowiadujemy się, że te wężopodobne stwory są odwiecznymi wrogami puchańców, a jeden z nich właśnie próbował pożreć Brulla.
Jak łatwo się domyślić, troje przyjaciół (Gabrycha okazuje się być wbrew obawom Marcela całkiem w porządku – oczywiście jak na dziewczynę) chce pomóc skrzatowi w pozbyciu się strachulca. Ten ostatni jest jednak dość trudnym przeciwnikiem, dlatego w tym przypadku nie skończy się na jednym starciu. Na młodych czytelników czeka więc tutaj mnóstwo emocji, a że sytuacje pełne napięcia przeplatają się z naprawdę komicznymi, podczas lektury książki Marcina Mortki na nudę z pewnością nie można narzekać. Oczywiście możemy też liczyć na szczęśliwe zakończenie, ale warto zaznaczyć, że jest ono całkiem pomysłowe. Wszystko to sprawia, że „Awantura ze strachulcem” powinna przypaść do gustu rówieśnikom bohaterów, jeśli tylko lubią powieści przygodowe ze sporą dawką fantastyki.



Tytuł: Awantura ze Strachulcem
Data wydania: 30 września 2020
Wydawca: Zielona Sowa
ISBN: 978-83-8154-696-6
Format: 208s. 128×198mm
Cena: 26,99
Gatunek: dla dzieci i młodzieży
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

35
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.