powrót; do indeksunastwpna strona

nr 09 (CCI)
listopad 2020

Kadr, który…: Gdzie Cię boli?
Niech pierwszy rzuci kamieniem, kto nigdy nie miał ochoty powtórzyć na kimś badania kontrolnego, wykonanego przez Kokosza na obolałym zębie Mirmiła w „Szkole latania”.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
W „Szkole latania” kasztelan Mirmił, omamiony przez Hegemona (incognito w przebraniu kupca) wizją unoszenia się w powietrzu, udaje się z dwoma najdzielniejszymi wojami do dalekiej krainy Omsów. Droga pełna jest niebezpieczeństw (z których pierwszym był stanowczy sprzeciw żony Lubawy) i innych przykrych niespodzianek.
Takich, jak na przykład obolały ząb podróżującego dwukółką kasztelana – do czego wcześniej nie chciał się przyznać z obawy przed opóźnieniem wyjazdu. Gdy ból staje się coraz mocniejszy, a jazda z takim pacjentem coraz trudniejsza, woje nieomal sami dokonują zabiegu. Ale najpierw muszą dokonać oględzin. Dla Kajka pewnie wystarczyłoby spojrzenie, ale Kokosz musi się upewnić co do dokładnego centrum bólu, więc z charakterystyczną sobie delikatnością dokonuje penetracji palcem…
O, tak. Zdecydowanie znalazł najczulsze miejsce. Wzlot kasztelana ze dwa metry ponad łoże boleści ubogacony jest dymkiem mającym kształt grzyba po wybuchu jądrowym – wrzask ofiary także jest niewiele mniejszy od jego huku. Rzecz charakterystyczna: w obu tych kadrach (oraz kolejnym, domykającym trzecią linię planszy) nie ma w ogóle tła, choć wędrowcy jadą właśnie przez las. Być może Janusz Christa uznał, że jednolity żółty kolor dodatkowo podkreśli wybuchowość sceny. Lub po prostu szczegóły tła zaciemnią akcję. Choć, z drugiej strony, przy zastosowaniu żabiej perspektywy Mirmił mógłby wzlecieć ponad korony drzew…
powrót; do indeksunastwpna strona

141
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.