powrót; do indeksunastwpna strona

nr 09 (CCI)
listopad 2020

Czas pożegnań
Quino ‹Mafalda #2: Wszystkie komiksy›
Życie chadza niekiedy dziwnymi ścieżkami. Kilka dni po otrzymaniu najnowszego, drugiego tomu „Mafaldy”, niczym grom z jasnego nieba spadła na mnie wiadomość o śmierci Quino, twórcy tej kultowej serii.
ZawartoB;k ekstraktu: 100%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Quino w rzeczywistości nazywał się Joaquin Salvador Lavado i urodził się w 1932 roku w Mendozie w Argentynie. Tamże podjął studia na Akademii Sztuk Pięknych w 1945, ale nie skończywszy ich, przeniósł się do Buenos Aires z zamiarem rozpoczęcia kariery rysownika. Początki były trudne, Lavado przez pewien czas klepał biedę i dopiero publikacja w tygodniu „Esto Es” otworzyły mu drzwi do kariery. Quino współpracował z wieloma gazetami i czasopismami, rysując satyryczne rysunki charakteryzujące się dużą dozą cynizmu. Z Mafaldą rozstał się z w 1973, twierdząc, że skończyły mu się pomysły na dalsze historyjki. Trzy lata później, po zamachu stanu i przejęciu władzy przez wojskową juntę, opuszcza kraj i przenosi się do Mediolanu. Powrócił do Argentyny po upadku dyktatury. Pod koniec życia praktycznie oślepł ze względu na rozwijającą się jaskrę. Quino odszedł 30 września 2020 roku.
Jak wspominałem przy okazji pierwszego tomu, Quino tworząc Mafaldę i jej świat inspirował się „Fistaszkami” Schultza. Podobniej jak Charlie Brown, Mafalda ma całą grupę mocno zróżnicowanych przyjaciół, którzy, nie detronizując głównej bohaterki, dodają kolorytu całości. Najbardziej zauważalny jest Miguelito, syn właściciela sklepu spożywczego. Może nie jest najtęższym umysłem, ale na liczeniu pieniędzy się zna. Susanita to najbliższa koleżanka Mafaldy, rozdarta między wizją wejścia w klasyczną rolę kobiety dbającej o dom i wychowującej dzieci a poczuciem, że w życiu trzeba dać się ponieść szaleństwu. Stawkę uzupełniają żyjący w nieco innych wymiarach Felipe i Manuelito. W przeciwieństwie do przedstawionej na początku trójki Quino chyba nie do końca miał jednoznaczny pomysł na każdego z nich. Obydwaj mają podobne charaktery, może Felipe jest bardziej bojaźliwy, a Manuelito filozoficzny.
Nastrój i humor samych pasków nie różni się od tych z pierwszego tomu. Zachowana jest równowaga między historyjkami odnoszącymi się do sytuacji polityczno-ekonomicznej na świecie, a tymi poruszającymi sprawy rodzinne Mafaldy. Z jednej strony główna bohaterka przejmuje się sprawami wielkiego świata, głodem, wojnami, biedą. Z drugiej czytelnik wybiera się z całą jej rodziną na wakacje, przeżywa emocje kupowania samochodu na raty oraz, a może przede wszystkim, obserwuje rozwój Guille, młodszego brata Mafaldy. To kolejna różnica między dziełem Quino a „Fistaszkami”. W tych drugich upływ czasu ma zamkniętego koła wpisanego w pory roku. Nikt nie dorasta, nie zdaje do kolejnej klasy. Guille za to rośnie jak na drożdżach, uczy się chodzić, mówić. Początkowo daje Mafaldzie wiele pretekstów do wyrażenia charakterystycznych dla niej uwag na temat życia i całej reszty, z czasem dorabiając się całkowicie własnych pasków.
I tylko szkoda, że drugi tom przygód rezolutnej Mafaldy jest jednocześnie ostatnim. O ile Schultz poświęcił „Fistaszkom” praktycznie całe swoje twórcze życie, to w przypadku Quino było to „zaledwie” dziewięć lat. Szkoda – ale najważniejsze, że wreszcie „Mafalda” dotarła do Polski. I na pocieszenie link do filmu z Mafaldą w roli głównej, oczywiście po hiszpańsku.



Tytuł: Mafalda #2: Wszystkie komiksy
Scenariusz: Quino
Data wydania: 16 września 2020
Rysunki: Quino
Cykl: Mafalda
ISBN: 978-83-10-13405-9
Format: 344s. 210 x 165mm
Cena: 69,90
Gatunek: humor / satyra
Zobacz w:
Ekstrakt: 100%
powrót; do indeksunastwpna strona

91
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.