W ubiegłym roku wydawnictwo Egmont wypuściło na rynek pierwszy album zbiorczego wydania „Przygód wielkiego wezyra Iznoguda”. Teraz, zgodnie z zapowiedzią, doczekaliśmy się drugiego tomu, w którym znalazły się oryginalne albumy 5-8. To oznacza, że mamy tu też materiały premierowe w Polsce, bowiem jeden z owych komiksów nie ukazał się przy okazji pierwszej edycji sprzed blisko 20 lat.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
W odległym Bagdadzie rządzi kalif Harun Arachid. To poczciwy, dobroduszny i mocno nierozgarnięty władca, który całe dnie spędza na odpoczywaniu, spaniu i relaksowaniu. Doprowadza to do szału jego wielkiego wezyra Iznoguda, który od rana do nocy myśli tylko o jednym – kombinuje jak tu zostać kalifem w miejsce kalifa. W jego codziennych staraniach pomaga mu wierny sługa Pali Bebeh. Całe 180 stron tego albumu wypełniają próby Iznoguda zmierzające do pozbycia się kalifa. Sięga po magię (magiczny talizman, zaczarowany ołówek), stosuje najnowsze wynalazki techniki (komputer czy rakietę do podróży kosmicznych), straszliwe bestie (jak np. mucha tse-tse), spiskuje (żeby władcy sąsiednich krajów napadli na kraj Haruna czy aby kat ściął mu głowę), a nawet prosi o pomoc przybyszów z obcej planety. Wszystko to jednak kończy się w jeden i ten sam sposób – totalną i absolutną klęską. Skutkiem tego z czasem Iznoguda jest po prostu, po ludzku żal. Świetnie podsumowuje to historia „Straszny złotnik”, w której od momentu zapoznania się z planem wielkiego wezyra, Pali Bebeh przez cały czas zbiera kwiatki, by na końcu złożyć wieniec z szarfą z napisem „Wielkiemu wezyrowi Iznogudowi – mojemu szefowi i przyjacielowi”. Tylko sporadycznie schemat przerywają innego rodzaju opowieści. Tak jest np. z pomysłowo zrealizowaną „Drogą prowadzącą donikąd” czy „Marchewką dla Iznoguda”. W tej drugiej historii kalif Harun Arachid orientuje się, że jego zaufany Iznogud jest naprawdę zły. Wyrusza więc w długą i pełną niebezpieczeństw podróż aby znaleźć marchewki, które podobno potrafią odmienić ludzki charakter. Można odnieść wrażenie, że scenarzysta Rene Goscinny, ojciec Asteriksa i Mikołajka, większość najlepszych pomysłów wykorzystał już w pierwszych tomach, które trafiły do poprzedniego albumu zbiorczego. Były świeże, oryginalne, serwowały wiele zabaw słownych i zaskakujących zdarzeń. Zawartość tego albumu też śmieszy, ale nie zawsze już tak mocno. Zdarzają się wyraźnie słabsze historie, ale są też takie perełki jak np. „Wybory w kalifacie”, gdzie Iznogud zapytany o swój program wyborczy odpowiada: „Wbić na pal wszystkich niezadowolonych!”. Pomimo spadku jakości scenariuszy historii składających się na drugi tom zbiorczego wydania, otrzymujemy wciąż komiks bardzo zabawny, którego lektura sprawia wielką przyjemność. Świetnie, że są w tym albumie także premierowe komiksy. Co jednak istotne – na końcu tomu nie ma zapowiedzi kolejnego albumu, a wciąż na wydanie w Polsce czeka ponad 20 kolejnych części tej serii, w tym sześć ze scenariuszami Goscinnego. Czy ich się doczekamy? – pewnie wiele zależy od sprzedaży dwóch pierwszych tomów. Ale trzymam za to kciuki, bo chętnie bym przeczytał te komiksy. Plusy: - solidna edycja w twardej oprawie
- dużo humoru
- komiks o wyborach
Minusy:
Tytuł: Przygody wielkiego wezyra Iznoguda #2 Data wydania: 11 marca 2020 ISBN: 9788328197497 Format: 184s. 216x285mm Cena: 99,99 Gatunek: humor / satyra Ekstrakt: 80% |