Trzecia i ostatnia część „Krzyżowców” Zofii Kossak jest – jak i poprzednie – pełna emocji, bohaterów z krwi i kości oraz dramatu ich losów. Choć nie opisuje ostatniej krucjaty, samym tytułem niejako podsumowuje wysiłki europejskiego rycerstwa w odbijaniu Ziemi Świętej, porównując je do innej drogi szerzenia chrześcijaństwa – „bez oręża”.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
W przeciwieństwie do „ Króla trędowatego”, początek trzeciej części trylogii o krzyżowcach nakreślono dość precyzyjnie, opierając cały pierwszy rozdział o wydarzenia oraz nastroje panujące na przełomie wieków XII i XIII. Wspomniana jest śmierć króla Henryka IV Hohenstaufa (1197) oraz Saladyna (1193), przybywanie nowych sekt i umacnianie się starych, IV wyprawa krzyżowa (1202–1204), która zamiast na Ziemię Świętą, uderzyła na Bizancjum. Państwem Kościelnym włada czterdziestoletni, ale przedwcześnie posiwiały Innocenty III (papież od 1198 do 1216), a drogą wiodącą z Asyżu zdąża ku niemu zarówno biedaczyna Franciszek z towarzyszami zwącymi się Braćmi Mniejszymi, jak i Jan z Brienne, ze względów sercowych opierający się nominacji na króla jerozolimskiego. W tym czasie po Italii, Francji i południowych Niemczech kręcą się tajemniczy kaznodzieje, w ukryciu rozpalając w dzieciach ogień wiary… Ale nie całkiem takiej zwyczajnej, pospolitej, jaką wyznają ich rodzice. Roztaczając wizje cudów, jakich niechybnie wkrótce będą świadkami, odpychają potomstwo od dorosłych, którzy – zajęci codziennością – nie chcą słyszeć o odbijaniu z rąk niewiernych Ziemi Świętej. Obiecują rozstąpienie się morza jak za czasów Mojżesza oraz masowe nawrócenie się muzułmanów na widok gromady pielgrzymów-dzieci, zdążających do nich bez broni, jedynie z modlitwą na ustach. Tytuł powieści – „Bez oręża” – oraz osadzenie akcji w początkach XIII wieku rodzi oczywiste skojarzenia z tzw. krucjatą dziecięcą. Jednak, choć wydarzenie to jest bardzo znaczącym ogniwem fabuły, objętościowo stanowi ledwie epizod. Zofia Kossak w trzeciej części trylogii o krzyżowcach szerzej opisuje losy kolejnej krucjaty – zawiązanej dość spontanicznie, gdy możnych objęła zgroza wywołana losami dzieci. Sporo miejsca zajmują też dzieje Franciszka z Asyżu i jego nowo powstałego zakonu (przedziwne zatwierdzenie reguły miało miejsce w 1209 roku i zostało tu opisane), zdobywającego coraz więcej zwolenników i mającego – o dziwo – wpływ także na zachowanie się dostojników kościelnych, do tej pory zwykle szeroko obnoszących się ze swym bogactwem. Początkowo nie umiałem zrozumieć ilustracji na okładce powieści. Dopiero w trakcie lektury zrozumiałem, że fałdy burego materiału to habit franciszkański. A tytuł? Przecież „bez oręża” także doskonale odnosi się do działalności późniejszego świętego. Z kolei druga połowa okładki – kolczuga – niewątpliwie wskazuje na drugiego głównego bohatera powieści, króla Jerozolimy, Jana z Brienne (tylko dlaczego namalowano na niej czerwony krzyż templariuszy?). Trzecia część „Krzyżowców” jest powieścią historyczną, na podstawie licznych badań w miarę wiernie odwzorowującą przebieg wydarzeń sprzed wieków. Dla przyjemniejszej lektury warto jednak nieco „zapomnieć”, względnie – nie zgłębiać wcześniej dziejów V wyprawy krzyżowej. Nie z uwagi na ewentualne rozbieżności, ale by zapewnić sobie minimum niespodziewanych zwrotów akcji. Wydana pierwotnie w 1937 roku powieść w dalszym ciągu potrafi bowiem wciągnąć czytelnika bez reszty. Sporo tu emocji – począwszy od pełnych pasji uniesień skrytych kochanków, poprzez żarliwą wiarę dzieci, po smutek, żal i zgryzotę – choćby na skutek uświadomienia sobie przez bohaterów swych zaniedbań, prowadzących ostatecznie do tragicznych wydarzeń. Można powiedzieć, że powieść rozpięta jest pomiędzy miłością – najpierwszą z cnót – a pychą, pierwszym z grzechów głównych. Przez karty nie przewija się tak wiele postaci jak w pierwszej, czterotomowej części, lecz i tu nie zabrakło pełnokrwistych bohaterów drugo- i trzecioplanowych. Obok papieża i kardynałów przykładami mogą być choćby wędrowny król trubadurów, inni Bracia Mniejsi czy służba dworska (w tym giermkowie) – choć nie będąc postaciami stojącymi „na świeczniku”, wszyscy oni odgrywają w powieści ważne role. Zofia Kossak dodała również – jak się wydaje – kilka postaci jakby „nie z tej bajki": naukowców czy też pasjonatów, którzy nie zważając na otaczającą ich wojnę, na przekór obowiązkom i instynktowi samozachowawczemu, odnajdują w sobie pasję odkrywania tajemnic starożytnych cywilizacji.
Tytuł: Bez oręża Data wydania: 20 marca 2019 ISBN: 978-83-211-2031-7 Format: 440s. 145×205mm; oprawa twarda Gatunek: historyczna Ekstrakt: 100% |