powrót; do indeksunastwpna strona

nr 02 (CCIV)
marzec 2021

Tragedia pomyłek
Dagmara Trembicka-Brzozowska
Hermann Huppen ‹Jeremiah #17: Trzy, może cztery motory›
Jeremiah chce odpocząć i uczciwie popracować, ale Kurdy jak zawsze ściąga kłopoty. Do tego tym razem twórca, Hermann Huppen, postanowił nam zaserwować tragikomedię w westernowym stylu.
ZawartoB;k ekstraktu: 60%
‹Jeremiah #17: Trzy, może cztery motory›
‹Jeremiah #17: Trzy, może cztery motory›
Gdy Jeremiah wraca do ciotki Marthy, by odsapnąć od włóczęgi, Kurdy rozpija i rozbija się w pobliskiej knajpie. Atakuje jednak nie tego człowieka, co trzeba i musi się ukrywać, z pomocą przyjaciela oczywiście. Do tej dość standardowej sytuacji scenarzysta dorzucił: pozbawionego nóg inwalidę, uroczą kelnerkę, gang motocyklistów, ukryte pieniądze i całkiem jawne strzelaniny. Dzieje się niby sporo, bohaterów przewija się multum, ale jeśli chodzi o klimat to jest… spokojnie?
„Trzy, może cztery motory” to album, w którym mamy ogromne nagromadzenie wątków, co wiąże się też, niestety, z rozdrobnieniem napięcia. Znajdziemy w nim sporo momentów dramatycznych, jednak niemających szansy wybrzmieć w pełni, gdyż zaraz rozładowywane są dowcipem. Stwarza to przedziwny miszmasz – nadal czyta się ten album całkiem przyjemnie, ale nie mamy szans na zbudowanie relacji z postacią, która być może straci zaraz życie, nie mamy jak współczuć choremu psychicznie gołębiarzowi czy kalekiemu Winstonowi. Przez to tom wydaje się raczej spokojny, momentami wręcz senny. Całość pachnie typowym wypełniaczem.
Graficznie jest to standardowy, porządny „Jeremiah": Huppen nie leni się przy rysunku, bohaterowie są charakterystyczni (i charakterni) jak zawsze, kolory oddają nastrój scen całkiem nieźle, nie widać też niedoróbek. Czyli – dokładnie to, czego my, czytelnicy, chcieliśmy.
Na tle innych albumów z cyklu, 17. „Jeremiah” wypada średnio: to niezły komiks, ale w cyklu zdarzały się lepsze. Nierówno rozłożone napięcie i masa przeplatających się wątków tworzą uroczy, ale niekoniecznie zapadający w pamięć na dłużej miszmasz. Jest ok, po prostu.
Plusy:
  • sporo akcji
  • sporo Kurdy′ego
Minusy:
  • za dużo wątków i postaci na raz



Tytuł: Jeremiah #17: Trzy, może cztery motory
Scenariusz: Hermann Huppen
Data wydania: wrzesień 2018
Wydawca: Elemental
Cykl: Jeremiah
ISBN: 9788395133428
Format: 44 Format: 215x290 mm
Cena: 38,00
Gatunek: sensacja, SF
Zobacz w:
Ekstrakt: 60%
powrót; do indeksunastwpna strona

137
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.