powrót; do indeksunastwpna strona

nr 02 (CCIV)
marzec 2021

Pozorna śmierć
Ali Smith ‹Zima›
„Zima”, drugi tom cyklu Ali Smith „Pory roku”, to inspirowane twórczością między innymi Szekspira i Dickensa wariacje na temat przemijania oraz wyjątkowości ludzkiego istnienia.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Tetralogię szkockiej pisarki otwierała „Jesień”, akcentująca tematy tożsamości, upływu czasu i relacji między ludźmi. Znalazła się w finale nagrody Bookera w 2017 roku. Obecnie, po czterech latach od publikacji w oryginale, polscy czytelnicy dostają „Zimę”. Pod względem fabuły oraz bohaterów ta książka nie wiąże się z poprzednim tomem, można po nią sięgnąć także nie znając „Jesieni”.
Proza ma niezwykły, subtelny koloryt – to półmrok wczesnego zimowego poranka, ściszone dźwięki z rzadka przerywające ciszę. Kryształki śniegu fruwające w powietrzu. Zima, taka jaka przychodzi od zawsze. Ale upływające lata przynoszą ze sobą coś nowego – oddaliły od siebie ludzi. Nie ma między nimi relacji, są transakcje. Są dziwnie mówiący do klientów pracownicy banku. Albo samoobsługowe maszyny w supermarkecie zamiast personelu. Nic już nie jest takie jak kiedyś. „Umarło bardzo wiele rzeczy”, jak czytamy na samym początku powieści.
„Zacznijmy od tego, że Bóg umarł” – już to pierwsze jej zdanie nawiązuje do najsłynniejszego zimowego utworu literatury anglojęzycznej, jakim jest „Opowieść wigilijna” Charlesa Dickensa. W „Zimie” jest „postmilenijny wigilijny poranek w epoce globalnego ocieplenia”. Sophia mieszka samotnie, oczekuje odwiedzin syna z narzeczoną. Na razie towarzystwa dotrzymuje jej bezcielesna głowa dziecka, absorbując wszystkie jej myśli. Poznajemy przeszłość Sophii. Okazuje się, że kobieta ma jeszcze siostrę Iris, ale nie miały ze sobą kontaktu od trzydziestu lat.
Obie nie mogłyby być bardziej różne od siebie. Sophia to kobieta interesu, zarabiała pieniądze już na studiach. Iris to aktywistka, od lat biorąca udział w protestach i manifestacjach. Nawet teraz, mimo dojrzałego wieku, nie ma ustabilizowanego życia. Pomieszkuje w squatach, nie odwiedza członków swojej rodziny. Ale na święta ma miejsce coś zaskakującego: została wezwana (nawet nie to, że zaproszona) do domu Sophii – bez wahania zostawia wszystko i przyjeżdża.
U matki zjawia się także syn Art. Miała z nim przyjechać narzeczona Charlotte, ale zamiast niej mężczyzna zaprasza na ten wyjazd przypadkowo spotkaną młodą kobietę, Lux. W języku łacińskim imię to oznacza światło – i rzeczywiście towarzyszka Arta jest uosobieniem nadziei, symbolem wychodzenia z mroku i uzdrowienia trudnych relacji między ludźmi. Wielka Brytania jest jej przybraną ojczyzną. Lux przyjechała tutaj ze względu na fascynację twórczością Szekspira.
Utwór „Jesień” nazwano „pierwszą postbrexitowską powieścią”. „Zima” także nawiązuje do tego przełomowego wydarzenia z historii Wielkiej Brytanii, nazwanego też „procesem odzyskiwania kontroli”. Mamy tutaj jego bilans, dokonywany przez autorkę także przez pryzmat problemu globalnej migracji i uchodźców, poszukujących bezpiecznego schronienia przed wojnami. Ali Smith zadaje tutaj szereg ważnych pytań dotyczących kondycji naszej planety i jej permanentnie nierozwiązywalnych problemów.
„Zima” to powieść wielowymiarowa, mnóstwo tu ukrytych literackich i popkulturowych tropów. Jeśli miałabym wybrać jakiś klucz do prozy Ali Smith, posłużyłabym się psychologiczną teorią Gestalt, akcentującą powiązania między fragmentaryzacją życia psychicznego człowieka a dążeniem do jego integralności. Z punktu widzenia chwili obecnej wszystko jest istotne: drobne okruchy emocji, impresje umysłu, delikatne bodźce kształtują osobę jako niepowtarzalną, wyjątkową jednostkę oraz mają wpływ na jej relacje z innymi. W powieści Ali Smith zostało to pokazane w mistrzowski sposób. Siostry Sophia i Iris żyją z pozoru z dala od siebie, bez wzajemnego kontaktu, ale są mocno ze sobą związane. Art i Lux są niby razem, ale to obcy dla siebie ludzie, osobni. Nieprzypadkowo mamy również w powieści odniesienia do „Cymbelina” Szekspira, bardzo nieoczywistego utworu. Pierwotnie był umieszczony w tomie tragedii, dzisiaj uznawany jest za komedię.
„Nie lękaj się żaru słońca ni zimowych burz”, czytamy w „Cymbelinie” (tłumaczenie: Zofia Siwicka). Zima to śmierć, ale tylko pozorna. Nie jest ostateczna, bo po niej nadchodzi wiosna i wszystko się ponownie odradza.



Tytuł: Zima
Tytuł oryginalny: Winter
Data wydania: 27 stycznia 2021
Autor: Ali Smith
Przekład: Jerzy Kozłowski
Wydawca: W.A.B.
Cykl: Pory Roku
ISBN: 978-83-280-8495-7
Format: 336s. 135×202mm; oprawa twarda
Cena: 49,99
Gatunek: mainstream
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

54
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.