powrót; do indeksunastwpna strona

nr 02 (CCIV)
marzec 2021

East Side Story: Kochaj ojca, matkę oraz brata swego!
Walerij Todorowski ‹Hipnoza›
Gdyby Brian De Palma urodził się nie w Stanach Zjednoczonych, ale w Rosji (czy też w Związku Radzieckim) – jednemu ze swoich thrillerów psychologicznych mógłby nadać taki właśnie kształt i przekaz, jaki Walerij Todorowski nadał „Hipnozie”. Todorowski nie jest jednak tylko naśladowcą stylu wielkiego twórcy zza Atlantyku, ma także swój własny język artystyczny, który zresztą czyni jego dzieła niepowtarzalnymi.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Walerij Piotrowicz Todorowski (rocznik 1962) miłość do kina odziedziczył po swoim ojcu, wybitnym reżyserze Piotrze Jefimowiczu Todorowskim. Mając lat piętnaście, zadebiutował jako aktor – w obyczajowym melodramacie „Dziwna kobieta” Julija Rajzmana; jako dwudziestodwulatek ukończył wydział scenariuszowy moskiewskiego Wszechzwiązkowego Państwowego Instytutu Kinematografii (WGIK), a sześć lat później zadebiutował w roli reżysera – opartym na opowiadaniu amerykańskiej pisarki Flannery O’Connor dramatem „Katafalk”. Uznanie i sławę Walerij Piotrowicz zdobył jednak dopiero w XXI wieku takimi obrazami, jak „Mój przyrodni brat Frankenstein” (2004) oraz łączącymi musical z opowieścią o czasach stalinowskiego terroru „Bikiniarzami” (2008). W ostatnich latach nie sięgał już po tak kontrowersyjne tematy; wolał raczej opowiadać politycznie neutralne, nacechowane nostalgią historie, jak „Bolszoj” (2016) czy przenosząca widzów w lata 60. ubiegłego wieku „Odessa” (2019).
„Hipnozą” Todorowski wkroczył na nowy dla siebie obszar. W czym zresztą wydatnie pomogła mu – pochodzą z Permu – obecnie trzydziestopięcioletnia, bardzo już doświadczona scenarzystka Liubow Mulmienko („Jeszcze jeden rok”, „Jak mam na imię”, „Kombinat Nadzieja”, „Wierność”). Premiera światowa dzieła miała miejsce 6 października ubiegłego roku na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Moskwie (gdzie obraz otrzymał nominację do nagrody Złotego Świętego Jerzego w kategorii „najlepszy film”), do kin trafił natomiast dziewięć dni później – jak wiadomo, w czasach wyjątkowo niesprzyjających. Ale nawet gdyby nie było pandemii koronawirusa, „Hipnoza” nie mogłaby liczyć na sukces frekwencyjny – nie jest to przecież ten rodzaj dzieła, które przyciąga przed ekrany miliony widzów. Na dodatek problemem jest (względnie może być) nie do końca określona jego przynależność gatunkowa – mamy tu bowiem jednocześnie do czynienia z thrillerem metafizycznym i dramatem obyczajowym, z młodzieżową opowieścią miłosną oraz historią z istotnym zacięciem społecznym.
Chcąc odpowiednio wyeksponować każdy z ważnych dla twórców wątków, muszą oni robić to poniekąd kosztem pozostałych – nie da się prowadzić wszystkich równocześnie z taką samą intensywnością. A przynajmniej w tym konkretnym przypadku okazało się to nie do końca możliwe. Tierioszynowie to, zdawałoby się, najzwyklejsza moskiewska rodzina: ojciec Jurij, matka Katia oraz dwóch synów w wieku szkolnym: szesnastoletni Michaił oraz młodszy od niego o dwa lata Wasia (przez matkę nazywany Vasco). Poważnym problemem jest to, że Misza od pewnego czasu lunatykuje. Zdarza mu się, że w nocy nie tylko wychodzi z mieszkania na korytarz, ale następnie na ulicę, co może zakończyć się poważnym wypadkiem. Nie mogąc znaleźć odpowiedzi na pytanie, co jest przyczyną tych anomalii, Jekatierina decyduje się zapisać chłopca na leczenie u znanego psychoterapeuty doktora Wołkowa, który stara się dociec przyczyn dolegliwości, stosując dość niekonwencjonalną metodę – hipnozę.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Nie kończy się na jednej wizycie. Z czasem Michaił staje się stałym gościem (sic!) w gabinecie psychoterapeuty. Zaczyna czuć się wręcz jak jego… uczeń. Niezauważalnie przesuwa granicę w ich wzajemnych relacjach; jest przekonany, że podglądając mistrza przy pracy, zdobywa odpowiednią wiedzę i wkrótce będzie mógł stosować ją na własną rękę. Przy okazji Misza poznaje starszą od siebie o parę lat Polinę. Dziewczyna, już studentka, robi na nim wielkie wrażenie. Nawiązuje z nią bliższą znajomość, ale pewnego dnia ona niespodziewanie znika. Próbując znaleźć odpowiedź na pytanie, co się z nią stało – bohater dochodzi do nadzwyczaj zaskakujących wniosków. Widz, przyswajający sobie oglądaną historię, jest praktycznie przez cały czas przez reżysera zwodzony. Czasami trudno rozdzielić to, co jest ekranową rzeczywistością, od tego, co dzieje się w umysłach poddanych hipnozie pacjentów doktora Wołkowa. Nieustannie też trzeba zadawać sobie pytanie, kto kim tu manipuluje. Jeśli w ogóle mamy do czynienia z manipulacją.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Nowe dzieło Todorowskiego nie jest także pozbawione krytyki społecznej. Doszukując się bowiem przyczyn utraty przez Miszę kontroli nad rzeczywistością, twórcy filmu wskazują na dysfunkcyjną rodzinę. Nastolatek przeżywa typowe dla swego wieku problemy: z jednej strony jest to brak zainteresowania ze strony matki i ojca, którzy skupieni są na procesie wychowawczym młodszego dziecka, z drugiej – jego psychiczne wycofanie, które sprawia, że Michaiłowi trudno jest nawiązać normalne relacje z rówieśnikami i z tego też powodu szuka partnerów wśród osób starszych (Wołkow, Polina). Nie dorósł jednak, co naturalne, do tego, by – skoro nie potrafi poradzić sobie z własnymi, młodzieńczymi kłopotami i dylematami - brać na swoje barki problemy dorosłych. To wszystko go coraz bardziej przytłacza… W roli Miszy Walerij Piotrowicz obsadził pochodzącego z Krasnojarska Siergieja Giro – debiutanta odkrytego w studiu aktorskim „Sibiriaczok”. Po raz pierwszy na dużym ekranie pojawiła się także Polina Gałkina, która pięć lat temu ukończyła moskiewską Rosyjską Akademię Sztuk Teatralnych (RATI).
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Główną postacią w filmie jest jednak tajemniczy doktor Wołkow, któremu swoją twarz podarował Maksim Suchanow („Rola”, „Wiking”). W epizodach grają natomiast: Jekatierina Fiedułowa („Spitak”) jako matka Miszy, Siergiej Miedwiediew („Dzień w Juriewie”, „Anomalia”) jako jego ojciec oraz Stiepan Sierieda („Ostatni bohater”, „Odessa”) jako jego młodszy brat. Za ścieżkę dźwiękową odpowiada coraz bardziej ceniona w kraju i za granicą pianistka Anna Drubicz („Gwiazda”, „Fabryka”), która od pięciu lat jest stałą współpracowniczką Todorowskiego. Jej muzyka do „Hipnozy” nie przyprawia może o ciarki na plecach, ale udanie podkreśla niesamowitą, metafizyczną fabułę. Na operatora wybrano z kolei Francuza o fińskich korzeniach Jean-Noëla Mustonena, co nie dziwi, skoro do powstania filmu dorzucili się producenci z Helsinek. Czy poradził on sobie lepiej, niż zrobiłby to którykolwiek z artystów rosyjskich – na pewno nie. Ale też nie wykonał swojej pracy gorzej.



Tytuł: Hipnoza
Tytuł oryginalny: Гипноз
Reżyseria: Walerij Todorowski
Muzyka: Anna Drubicz
Rok produkcji: 2020
Kraj produkcji: Finlandia, Rosja
Czas trwania: 112 min
Gatunek: psychologiczny, thriller
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

76
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.