Dialog epistolarny „W co wierzy ten, kto nie wierzy?” pomiędzy Umberto Eco i kardynałem Carlo Maria Martinim to raczej kurtuazyjna obrona własnych stanowisk niż bezlitosna szermierka idei.  |  | ‹W co wierzy ten, kto nie wierzy?›
|
Wymiana listów pomiędzy Umberto Eco a kardynałem Carlo Maria Martinim (obaj już nie żyją) miała miejsce w latach 1995-1996. Na ten pomysł wpadł redaktor naczelny periodyku „Liberal”, Ferdinando Adornato. Następnie ukazały się one jako niewielka książeczka i zostały wydane w kilkunastu różnych krajach. Autora „Imienia róży” specjalnie przedstawiać nie trzeba, warto natomiast nadmienić, że Martini był arcybiskupem Mediolanu i reprezentował tzw. liberalne skrzydło w Kościele. Brał udział w konklawe w 2005 roku. Poruszane przez autorów zagadnienia dotyczą czterech tematów – apokalipsy i fascynacji „czasami końca”, początków życia człowieka, kapłaństwa kobiet, wreszcie laickiego uzasadnienia etyki. W pierwszych trzech przypadkach Eco jest pytającym, w ostatnim – odpowiadającym. Choć są to zapewne ważne i ciekawe tematy, a dyskusja nie jest pozbawiona teologicznej głębi i popisów erudycji, to potraktowane zostały zdecydowanie zbyt skrótowo. Usatysfakcjonują być może teologów, ale nie przeciętnego czytelnika. Jeśli ktoś oczekuje starcia w rodzaju Tomasza Terlikowskiego z Magdaleną Środą, raczej się zawiedzie. Zafascynowany średniowieczem i wychowany w wierze katolickiej Eco nie jest bynajmniej zagorzałym antyklerykałem, a Martini, choć książę Kościoła, to reprezentant katolicyzmu otwartego. Stąd unikanie radykalnych starć dogmatycznych typu „spór o istnienie Boga/Czyśćca”, a raczej kurtuazyjna pogadanka, dotycząca np. tego, czy jest jakieś pojęcie Nadziei, które mogliby dzielić wierzący i niewierzący. Jak wiadomo, jest ona jedną z cnót metafizycznych, próżno szukać w podręcznikach fizyki jakiegoś „wzoru na nadzieję”. Mediewista Eco jest zafascynowany religią i żywi do niej duży szacunek, a Martini nie straszy niewierzącego mękami piekielnymi; to nie ten poziom. Od napisania listów minęło ponad dwadzieścia lat, i trudno nie odnieść smutnego wrażenia, że od tamtego czasu świat się mocno spolaryzował. Wtedy modny był ekumenizm i filozofia dialogu, dziś w cenie jest polemiczne „zaoranie” przeciwnika – im ostrzej, tym lepiej. Dialog prawdopodobnie dotyczyłby takich spraw jak pedofilia w Kościele, „antykapitalistyczny” kurs papieża Franciszka, Kościół wobec gender i LBGT, rosnąca laicyzacja – wydaje się, że mimo wszystko byłoby ostrzej (i ciekawiej?). Szkoda, że wydanie pozbawione zostało całości dyskusji, czyli komentarzy włoskich intelektualistów – okrojona o nie książeczka stopniała do objętości wręcz mikroskopijnej. Jest świadectwem swoich czasów, kiedy ludzie umieli się piękniej różnić, i dowodem wzajemnego, rosnącego szacunku profesora-celebryty do księcia Kościoła.
Tytuł: W co wierzy ten, kto nie wierzy? Tytuł oryginalny: In cosa crede chi non crede? Data wydania: 14 listopada 2018 ISBN: 978-83-7392-640-0 Format: 96s. 145×235mm Cena: 29,– Gatunek: non-fiction Ekstrakt: 60% |