„Dziewczyna z poczty”, ostatni utwór Stefana Zweiga, opublikowany kilkadziesiąt lat po jego śmierci, to wnikliwy psychologiczny portret młodej kobiety. W ubogie, skromne życie Christine wkracza niespodziewanie luksus i bogactwo, zmieniając ją na zawsze.  |  | ‹Dziewczyna z poczty›
|
Książka powstawała w latach trzydziestych XX. Wieku. Autor nie zdążył jej dokończyć (w 1942 roku odebrał sobie życie w proteście przeciw hitleryzmowi). Wydawca Knut Beck dopełnił dzieła, posługując się notatkami, całość opracował także od strony redakcyjnej. Jego posłowie przybliża nam okoliczności i szczegóły tego przedsięwzięcia. Czytamy tam między innymi, że nieopublikowana wtedy jeszcze historia „Dziewczyny z poczty” była kanwą filmowego scenariusza, współtworzonego przez Zweiga. To niejedyne filmowe konotacje tego utworu, który został opublikowany dopiero w roku 1982. Warto wspomnieć, że był on inspiracją dla reżysera Wesa Andersona w pracy nad filmem „The Grand Budapest Hotel”. Austriacki prozaik Stefan Zweig zalicza się do klasyków literatury XX wieku, jego książki do dzisiaj są wznawiane i chętnie czytane. Interesował się psychologią i psychoanalizą, co znajduje szerokie odbicie w jego utworach. Szczególnie zachwycające są jego portrety kobiet (na przykład w nowelach: „Niecierpliwość serca” czy „24 godziny z życia kobiety”). Nie inaczej jest w „Dziewczynie z poczty” – spotykamy tutaj tytułową bohaterkę, dwudziestoparoletnią Christine. Spotkanie z nią jest zarazem zetknięciem się z niedostatkiem i biedą, dotykającą po pierwszej wojnie światowej wielu ludzi. Młoda kobieta pracuje jako urzędniczka na prowincjonalnej poczcie (tę pracę dostała i tak po znajomości), co daje jej ledwie minimalną stabilizację. Oceniając jej status w dzisiejszych kategoriach: jest prekariuszką i nie może liczyć na żaden rozwój zawodowy ani finansowy awans. Christine ma na utrzymaniu chorą matkę. Brat poległ na wojnie, ojciec też już nie żyje. Niespodziewanie, z matką nawiązuje kontakt jej siostra, która lata temu wyszła za mąż za bogatego biznesmena i wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych. Obecnie przyjechała na wakacje do Szwajcarii i liczy na to, że zobaczy się z rodziną. Matka jest jednak już zbyt chora, aby wyruszyć w podróż. Na spotkanie z ciotką w szwajcarskiej Engandynie wyrusza sama Christine. To dla młodej dziewczyny pierwsza tak daleka i samodzielna podróż. Na miejscu dochodzi do tego, co najlepiej oddaje oryginalny tytuł powieści. To „Rausch der Verwandlung”, czyli odurzenie, by nie rzec – nawet toksyczne upojenie przemianą. Christine nagle i bez przygotowania trafia do środowiska bogatych i uprzywilejowanych hotelowych gości. Staje się jedną z nich, choć wcześniej ciotka musiała jej pożyczyć drogie i modne stroje oraz zakupić to i owo, by było to możliwe. Potem jednak nie ma już dla dziewczyny żadnych barier. Zweig wspaniale portretuje jej oszołomienie i zawrót głowy od niespodziewanego szczęścia. Christine staje się duszą towarzystwa, adoruje ją starszy pan, z uwagą patrzą na nią synowie bogatych rodów… Doświadczenie luksusu i bogactwa na zawsze zmienia młodą Christine. Perspektywa powrotu do domu i do pracy staje się nieznośna. Dziewczyna nie potrafi już zaakceptować tego, co przyniósł jej los. Po jakimś czasie poznaje Ferdinanda, z którym łączą ją wspólne zapatrywania na te sprawy. „Dziewczyna z poczty” nabiera szerszego, społecznego wydźwięku, budząc refleksje dotyczące barier klasowych, w czasach Stefana Zweiga sztywnych i nieprzekraczalnych. Wybrzmiewające w powieści słowa Ferdinanda przekazują także zawoalowane oskarżenie wobec państwa austriackiego, które podczas pierwszej wojny światowej wykorzystywało swoich obywateli (powołując ich obowiązkowo do wojska), nie dając później niczego w zamian. „Dziewczyna z poczty” jest interesującą lekturą także z racji tego, że zawiera w sobie niejeden motyw autobiograficzny – o czym można przeczytać w posłowiu Knuta Becka. Autor rzeczywiście odwiedził szwajcarską Engandynę podczas jednego z wakacyjnych wyjazdów. Pojawia się także motyw wspólnego samobójstwa (Zweig zabił się wraz z żoną). Ciekawe jest też to, że powieść kończy się tak samo, jak „Ulisses” Jamesa Joyce′a – Christine, tak jak Molly Bloom mówi: „tak”. Po tym słowie zaczyna się jej wielki dramat, którego się domyślamy, choć ona być może tego nie jest jeszcze świadoma, bo przeżywa kolejną falę odurzenia i rauszu… Utwór ten, nawet jeśli ujrzał światło dzienne z pomocą innej osoby, ma w sobie wszystkie mocne strony pisarstwa Stefana Zweiga. Zniuansowane i wielowymiarowe psychologiczne portrety postaci (przede wszystkim kobiecych) oraz intrygujące tło (tutaj sugestywnie pokazany alpejski krajobraz). Ciekawie też zostały pokazane problemy społeczne. Budzi to przy okazji refleksję, że niejedna przedstawiona tu kwestia nie straciła na aktualności.
Tytuł: Dziewczyna z poczty Tytuł oryginalny: Rausch der Verwandlung Data wydania: 7 kwietnia 2021 ISBN: 978-83-66511-31-6 Format: 336s. oprawa twarda Cena: 39,90 Gatunek: mainstream Ekstrakt: 80% |