powrót; do indeksunastwpna strona

nr 04 (CCVI)
maj 2021

Wolność i odpowiedzialność
Rafał Witek ‹Ja, Majka›
Oczywiste jest, że Rafał Witek nie chce zachęcać młodych czytelników do naśladowania postępowania głównej bohaterki książki, ale zarazem „Ja, Majka” w przekonujący sposób ukazuje, że prawdziwym problemem często nie jest sama ucieczka dziecka, lecz powody, które skłaniają je do tego.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
‹Ja, Majka›
‹Ja, Majka›
Dość szybko możemy dojść do wniosku, że plan Nikoli zdecydowanie nie wybiega zbyt daleko w przyszłość. Owszem, dwunastolatka całkiem sprytnie wymyśla, jak wymknąć się z autokaru, którym miała wracać do domu z kolonii, ale już na samym początku ucieczki o mało co nie zostaje powstrzymana, gdy w przypadkowym miejscu zostawia na dłuższą chwilę swój plecak. Z tej opresji udaje jej się stosunkowo łatwo wykaraskać (grunt to umieć przekonująco zmyślać!), ale wkrótce przekona się, że to dopiero początek prawdziwych trudności.
Po opuszczeniu terenu ośrodka kolonijnego Nikola teoretycznie mogłaby się po prostu rozkoszować wolnością. Zdaje sobie ona jednak sprawę, że najpierw musi zadbać o nową tożsamość, aby nie dało się jej od razu rozpoznać, gdy policja rozpocznie już poszukiwania zaginionej dziewczyny. Skoro ma zaledwie dwanaście lat, a wygląda nawet na mniej, to naturalnym wyjściem wydaje się przeistoczenie się w nieco starszą nastolatkę. Ciuchy z lumpeksu, tęczowe korale i kolczyk w nosie (taki na magnes, żeby nic trzeba było przekłuwać), a na dodatek nowe imię sprawiają, że w Majce nie tylko trudno dostrzec Nikolę, ale ona sama czuje się inną osobą.
Mamy jednak świadomość, że ta przemiana wcale nie znaczy, że bohaterka staje się bardziej dojrzała czy mądrzejsza. Z jednej strony z pewną ulgą obserwujemy więc, jak znajduje sposób na uczciwe zarobienie pieniędzy czy w miarę bezpieczne miejsce na spędzenie nocy. Z drugiej zaś strony chcielibyśmy, by po prostu jak najszybciej wróciła do domu, bo cały czas martwimy się, czy w trakcie ucieczki nie spotka jej nic złego.
Sytuacja się komplikuje, kiedy do Majki dołącza przypadkowo spotkany Dawid. W odróżnieniu od dziewczyny ma on bogatych rodziców, ale z łatwością porzuca wygody luksusowego hotelu, by przeżyć wakacyjną przygodę. Z zainteresowaniem obserwujemy, jak mimo początkowej nieufności dwoje uciekinierów w miarę upływu czasu coraz lepiej się dogaduje. Ta idylla nie trwa jednak długo, a gdy chłopak wpadnie w tarapaty, jego towarzyszka stanie przed kolejną naprawdę trudną decyzją.
Oczywiście w napięciu czekamy, by dowiedzieć się, jak ostatecznie zakończy się ucieczka Nikoli, ale równie ważne okazują się powody, dla których dziewczyna nie chce wracać do domu. W tym przypadku nie chodzi bowiem o jedynie przyciągnięcie uwagi matki, która więcej czasu poświęca młodszemu dziecku. Z kolei konieczność ciągłego przebywania w małym mieszkaniu z ruchliwym i wrzaskliwym dwulatkiem też daje się bohaterce we znaki, ale naprawdę nie może wytrzymać nagannego zachowania ojca swego przyrodniego brata. Doskonale rozumiemy, czemu nastolatka zdecydowała się na tak radykalną formę wyrażenia protestu, skoro jej wcześniejsze próby przedstawienia własnych racji się nie powiodły.
W książce Rafała Witka znajdziemy więc utrzymany w sumie w dość pogodnych barwach opis wakacyjnych przygód dwojga uciekinierów, którzy szybko zdobywają sympatię czytelników. Jednocześnie „Ja, Majka” to dowód na to, że można z wyczuciem i delikatnością pisać o naprawdę trudnych sprawach.



Tytuł: Ja, Majka
Data wydania: 10 lutego 2021
ISBN: 978-83-10-13538-4
Format: 128s. 140×202mm
Cena: 26,90
Gatunek: dla dzieci i młodzieży
Zobacz w:
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

21
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.