„Dzieci Szóstego Słońca” to spojrzenie na Meksyk i tamtejsze wierzenia. Nie historyczne, ale właśnie współczesne – od powrotu do prekolumbijskich rytuałów po czarną magię i coca-colę.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
O ile można zrozumieć chęć powrotu niektórych mieszkańców Meksyku do historii, rytuałów i zwyczajów pochodzących z czasów przed przybyciem konkwistadorów, to jednak różnego rodzaju wariacje na temat chrześcijaństwa i czarnej magii wydają się zupełnie nie przystawać do XXI wieku. Synowiec prezentuje pobieżny przegląd tego, w co wierzą Meksykanie, dziwiąc się niejednokrotnie ich naiwności (chociażby związanej z tym, że coca-cola dysponuje oczyszczającą mocą dlatego, że… dobrze się po niej beka). Jeżdżąc po kraju, rozmawiając z ludźmi i przyglądając się ich praktykom autorka tworzy obraz kraju, w którym nie ma nic oczywistego. Spotyka licznych tancerzy, którzy sięgają w swoich praktykach do dawnych wierzeń, odrzucając jednocześnie te, które zupełnie nie przystają do dzisiejszych czasów (wzmianki o ofiarach z ludzi i zwierząt zostają przez nich przemilczane). Nie są oni ani z pochodzenia Indianami, ani też ludźmi niewykształconymi – wielu należy do klasy średniej, ma dobre wykształcenie, zna języki, a mimo to decyduje się na powrót do źródeł. Czymś zupełnie innym są konflikty religijne między katolikami a ewangelikami, które mogą wydawać się nienaturalne w dzisiejszych czasach (szczególnie biorąc pod uwagę ich brutalny charakter). Jest też wiara w dobroczynną moc halucynogennych grzybów, a nawet – w czarowników i czarne msze. I choć Synowiec stara się podejść do wszystkich tych praktyk z otwartym umysłem, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że mimo całego czasu spędzonego w Meksyku nie jest w stanie porzucić europocentrycznego punktu widzenia.
Tytuł: Dzieci Szóstego Słońca Data wydania: 11 lipca 2018 ISBN: 978-83-8049-704-7 Format: 208s. 133×215mm; oprawa twarda Cena: 39,90 Gatunek: non-fiction, podróżnicza / reportaż Ekstrakt: 60% |