powrót; do indeksunastwpna strona

nr 09 (CCXI)
listopad 2021

Kurs na czerwoną gwiazdę
Enki Bilal, Pierre Christin ‹Mistrzowie Komiksu: Fins de siècle: Falangi Czarnego Porządku, Polowanie (wydanie 2021)›
W „Falangach Czarnego Porządku” i „Polowaniu” Enki Bilal opuszcza fantastyczne krainy w stronę surowego realizmu, proponując czytelnikom pozbawione złudzeń opowieści o zemście i władzy.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
‹Mistrzowie Komiksu: Fins de siècle: Falangi Czarnego Porządku, Polowanie (wydanie 2021)›
‹Mistrzowie Komiksu: Fins de siècle: Falangi Czarnego Porządku, Polowanie (wydanie 2021)›
Na pierwszy rzut oka powstałe w latach 1970 we współpracy z Pierre’em Christine’em (autorem scenariusza) „Falangi Czarnego Porządku” mają jednoznaczną – lewicową, i to dość daleko posuniętą – wymowę polityczną i usprawiedliwiają przemoc: oto byli członkowie republikańskich Brygad Międzynarodowych ruszają w pogoń za prawicową bojówką (tytułowymi Falangami) w ramach zemsty za pogrom w aragońskim miasteczku. Pikanterii dodaje fakt, że owe komando to obecnie, w latach siedemdziesiątych, grupa rozrzuconych po Europie siedemdziesięciolatków, pełniących ważne funkcje polityczne. Wciąż pamiętają oni własną młodość i romantyczną walkę z frankistami w latach trzydziestych, więc czym prędzej odpowiadają na zew jednego z towarzyszy i ruszają w pogoń.
Warto odnotować, że, że jedną z członków tego tetrycznego komanda – i jedyną kobietą – jest polska pisarka, Maria Wiśniewska. Podobnie jak inni, to postać fikcyjna. To jej arystokratyczne (!) pochodzenie pomaga towarzyszom w znalezieniu tropu Falang. W każdym razie im bliżej finału, tym mniej jednoznaczności, a więcej wątpliwości, w tej opowieści o sprawiedliwej zemście pojawia się coraz więcej pytań o jej sens.
Warto pamiętać, że komiks powstał w latach siedemdziesiątych, czego się właściwie nie odczuwa podczas lektury – pod względem formy nie zestarzał się, oferując ciekawą, „literacką”, narrację. Pełne detali, specyficzne rysunki Bilala (nikt tak nie rysuje twarzy) są klasą samą w sobie. Jeśli coś się zestarzało, to wymowa ideologiczna – dziś nikt nie ma złudzeń co do komunizmu, ale w latach siedemdziesiątych zachodni intelektualiści czuli do niego słabość, nie wierzyli zresztą w rychły upadek ZSRR, co aż nazbyt dobrze widać w obu komiksach napisanych przez Christine’a. Świadczy o tym także zamieszczone na końcu, powstałe już na początku lat dziewięćdziesiątych „Epitafium”, nietypowy miks poetyckiej prozy i obrazów. Dominuje w nim nostalgia – oto nastąpiła śmierć pewnej epoki, której świadkiem został tylko smętny pomnik Lenina. Koniec ZSRR jawi się jako koniec jakiejś wielkiej cywilizacji. Zamiast euforii po rozbiciu Muru Berlińskiego, zamiast wiary, może trochę naiwnej, w lepsze czasy.
W każdym razie w „Falangach…” podziw wzbudza strona graficzna: wszak owa pogoń to też okazja, by pokazać Niemcy, Belgię, Szwajcarię, Włochy czy Hiszpanię. Bilal pokusił się między innymi o narysowanie katedry Sagrada Familia i ruin Forum Romanum, a niektóre lokacje są kolorowe jak hipisowska psychodelia z tamtych czasów. Brawo też dla wydawcy za oddające detale i kolory piękne wydanie w dużym formacie. Zresztą, u Bilala nawet szarzyzna i ponure, zimowe lokacje są na swój sposób piękne.
Drugi utwór z dwupaku, czyli „Polowanie”, również zawiera sporo polskich wątków – akcja dzieje się w Bieszczadach, a tytułowe polowanie w zimowej scenerii tamtejszych lasów urządza niejaki Tadeusz Boczek, Polak żydowskiego pochodzenia, który opowiada też o czystkach antysemickich z 1968 roku. „Polowanie” wydaje się mądrzejsze, uczciwiej przedstawia komunizm sowiecki, mówi się w nim o inwazji na Czechosłowację. Sama fabuła opowiada o wewnątrzpartyjnej walce o władzę, konflikcie frakcji konserwatywnej, „sowieckiej” z „reformatorską, „internacjonalistyczną”, serio wierzącą, że problemem jest „stara gwardia” i możliwy jest jakiś komunizm z ludzką, demokratyczną, twarzą. Trudno oprzeć się wrażeniu, że gdyby ta opowieść o zbrodni dokonanej w imię wyższych politycznych racji rozgrywana była w fikcyjnym, fantastycznym świecie, wówczas byłaby bardziej uniwersalną historią. Chociaż… z racji pewnego odrealnienia, a także z powodu gatunkowej przynależności pozostałej twórczości Bilala, trudno odbierać „Polowanie” jak historię realistyczną. Zresztą, graficznie „Polowanie” jest bardziej wyrafinowane, bardziej ambitne niż „Falangi”, choćby z racji stosowania symboliki i nawiązań do malarstwa Goyi.
„Falangi” i „Polowanie”, choć powstałe pół wieku temu, dobrze świadczą o możliwościach medium komiksowego, jego ambicjach i potencjale. Jedyne, co przeszkadza w odbiorze, to świadomość, czym naprawdę był komunizm w świecie realnym. Zamiast jednak zgrzytać zębami na lewicowe sympatie autorów, można cieszyć oko stroną graficzną, a oba dzieła postrzegać jako mimo wszystko uniwersalne opowieści.



Tytuł: Fins de siècle: Falangi Czarnego Porządku, Polowanie (wydanie 2021)
Scenariusz: Pierre Christin
Data wydania: 28 lipca 2021
Rysunki: Enki Bilal
Wydawca: Egmont
ISBN: 9788328160385
Format: 200s. 234x312mm
Cena: 99,99
Zobacz w:
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

109
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.