powrót; do indeksunastwpna strona

nr 09 (CCXI)
listopad 2021

Mała Esensja: Z kociej perspektywy
Grzegorz Kasdepke ‹Mruczando na trzy rodziny i jedną kamienicę›
W „Mruczandzie na trzy rodziny i jedną kamienicę” Grzegorz Kasdepke z poczuciem humoru sportretował mieszkańców pewnego dwupiętrowego budynku na warszawskiej Saskiej Kępie, których zachowania niejednokrotnie wprawiają w zdumienie pewnego szarego dachowca. Obserwując ich perypetie, młodzi czytelnicy będą z pewnością doskonale się bawić.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
‹Mruczando na trzy rodziny i jedną kamienicę›
‹Mruczando na trzy rodziny i jedną kamienicę›
Dumnie prężącego się kota Dzbanka możemy podziwiać już na okładce książki, a później towarzyszymy mu w rozgrywających się w ciągu czterech pór roku historyjkach, których komizm jeszcze wzmacniają sympatyczne ilustracje Joanny Kłos (również tam często pojawia się wszędobylski kocur). Przekonamy się, że wszyscy dwunożni mieszkańcy kamienicy bardzo go lubią, dlatego bez trudu może obserwować ich w różnych codziennych sytuacjach, a przy okazji doczekać się jeszcze głaskania.
Szybko się przekonamy, że na szczególną uwagę zasługuje alter ego autora, czyli pan Grzegorz, który mieszka na drugim piętrze z żoną Zosią i synem Kacprem. Okazuje się bowiem, że Dzbanek pod nieobecność swoich właścicieli zazwyczaj pozostaje pod opieką bajkopisarza, dla którego bywa nierzadko źródłem natchnienia (mimo że mężczyzna ni w ząb nie rozumie miauczenia!). Inną sprawą jest, że z powodu roztargnienia literata kot nie zawsze może liczyć na nakarmienie czy wypuszczenie na dwór, ale przynajmniej ma wtedy powody do śmiechu (a czytelnicy razem z nim).
Sympatyczne wrażenie sprawiają także mieszkańcy niższej kondygnacji. Pan Rafał to prawnik zarażający wszystkich swoją pogodą ducha, a pani Grażyna to dziennikarka, która zdrowe odżywianie propaguje w pracy, a także stosuje w praktyce w domu, przygotowując posiłki dla męża i dwóch synów. I to właśnie trzyletni Julek i o dwa lata starszy Tomek niejednokrotnie zaskoczą czytelników, bo tylko tacy obdarzeni niezwykle bujną wyobraźnią chłopcy potrafią na przykład dostrzec jesień w papudze, która niespodziewanie pojawia się na drzewie rosnącym nieopodal kamienicy.
Wreszcie na parterze spotykamy stałych opiekunów Dzbanka. Skoro kot jest naszym przewodnikiem, to w sumie nic dziwnego, że pan Marian i pani Daria oraz ich córka Agatka tak często pojawiają się na kartach „Mruczanda…”. Z rozbawieniem obserwujemy więc przygotowującego się występów aktora, który marzy o wielkich rolach na teatralnych deskach lub choćby w serialu, a zarabia na życie głównie grając w telewizyjnych reklamach rozmaite warzywa czy nawet butelkę (oczywiście w odpowiednich kostiumach!). Dla kontrastu jego żona jest osobą niezwykle uporządkowaną – co w przypadku pracownicy banku wydaje się akurat wysoce pożądaną cechą. Z kolei dziewięcioletnia dziewczynka jest obdarzona niewątpliwym talentem muzycznym, ale nie może przekonać mamy, że jest stworzona do perkusji a nie fortepianu.
Nie można nie wspomnieć o urzędujących na strychu gołębiach (na gust Dzbanka zdecydowanie zbyt hałaśliwych) oraz nie do końca legalnych lokatorach piwnicy, czyli pająkach Alfredzie i Fryderyku, których chętnie odwiedza kocur. Co istotne, wszystkim mieszkańcom kamienicy nie brakuje okazji do spotkań towarzyskich, a z równym rozbawieniem obserwujemy ich, gdy z pasją typują wyniki mistrzostw świata w piłce nożnej, jak i kiedy trudzą się wspólnie nad przeniesieniem mebli do piwnicy. Z pewnością warto więc sięgnąć po „Mruczando…”, by poznać te wszystkie sympatyczne postacie i poprawić sobie dzięki temu humor.



Tytuł: Mruczando na trzy rodziny i jedną kamienicę
Data wydania: 27 maja 2021
Ilustracje: Joanna Kłos
Wydawca: Literatura
ISBN: 978-83-7672-994-7
Format: 144s. 170×220mm; oprawa twarda
Cena: 29,90
Gatunek: dla dzieci i młodzieży
Zobacz w:
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

22
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.