Lucas Varela jest autorem już całkiem nieźle znanym w Polsce. Mieliśmy możliwość czytać już jego autorski komiks „Najdłuższy dzień przyszłości” oraz stworzonego wspólnie z Diego Agrimbau „Człowieka”. Teraz na księgarskie półki trafia kolejna opowieść argentyńskiego artysty – „Pawełek Pinokio”. Nie jest to jednak kolejna wersja dzieła Carla Collodiego, lecz opowieść o tym, co spotkało niesfornego pajacyka… w piekle.  |  | ‹Pawełek Pinokio›
|
W wersji Vareli Pinokio nie wyciągnął wniosków z problemów, w jakie wpędziła go krnąbrność i złośliwość. Nie stał się dobrym człowiekiem ku radości swego stwórcy – Gepetta. Kłamał, wykorzystywał łatwowierność i naiwność innych, dbał tylko o własne dobro. Za wszystkie swe niegodziwości trafił do piekła i… no cóż, po prostu pozostał sobą. Nawet w piekle emanuje z niego zło w czystej postaci. Już na początku oszukuje swoich towarzyszy niedoli. Najpierw przekonuje ich, że wyzwoli ich z okowów, a później sprzedaje w kolejną niewolę. Za tak zdobyte pieniądze kupuje sobie smoka, by wydostać się z piekła. Niestety czeka go rozczarowanie – ucieczka z piekła nie jest bowiem prosta. I tak już jest do samego końca tej opowieści. Pinokio raz po raz ląduje w kotle wraz z innymi cierpiętnikami i od razu zaczyna kombinować, jak tu uciec. Oczywiście - zawsze kosztem innych. Schemat kolejnych rozdziałów jest prosty i autor powtarza go konsekwentnie, ale opowieść o perypetiach niepoprawnego drewnianego pajacyka i tak czyta się z zainteresowaniem. Za każdym razem człowiek zastanawia się, jaką to nową niegodziwość popełni bohater opowieści i trzeba przyznać, że autor nie zawodzi, ukazując najgorsze cechy tej kultowej postaci. Pawełek Pinokio jest konsekwentny i w zasadzie ani razu nie wykazuje żadnych ludzkich zachowań. Nie jest to zresztą specjalnie dziwne, bo w końcu nie jest człowiekiem, lecz drewnianym pajacykiem. Lucas Varela pozostaje wierny swojemu stylowi graficznemu - i bardzo dobrze, bo jego rysunki są po prostu świetne. Za sprawą czystej linii komiks jest niezwykle jednoznaczny i czytelny. Autor nie stosuje żadnego kreskowania czy cieniowania, ograniczając się jedynie do wyrazistych konturów i rastrów, co sprawia, że jego rysunki kojarzą się nieco z klasycznymi komiksami złotej ery. W konsekwencji jego rysunki sprawiają wrażenie bardzo sterylnych, chłodnych, co w ciekawy sposób komponuje się z piekielnymi dekoracjami, które są na nich przedstawione. Doskonałe uzupełnienie stanowi ograniczona paleta ciepłych barw kontrapunktowanych chłodniejszymi szarościami. Autor chętnie wykorzystuje odcienie czerwieni oraz brązy, nadające planszom nieco złowieszczy – jak na piekło przystało – charakter. „Pawełek Pinokio” to komiks, który można postawić obok takich dzieł, jak „Pinokio” Winshlussa, czy komiks Francisa Leroi oraz Jean-Pierre’a Gibrata o tym samym tytule. Każde z nich jest oczywiście inne, ale wszystkie stanowią dowód na to, że klasyczne opowieści są nieśmiertelne i nieustannie dostarczają inspiracji artystom. Lukas Varela opowiada własną wersję historii bezdusznego pajacyka, robiąc to w lekki i niezobowiązujący sposób. Bez wątpienia ten komiks stanowi okazję do oddechu i relaksu. Nic przecież nas tak nie odpręża, jak przyglądanie się niegodziwościom popełnianym przez innych.
Tytuł: Pawełek Pinokio Data wydania: 12 października 2021 ISBN: 9788396023445 Format: 96s. 170x260 mm Cena: 59,00 Gatunek: fikcja Ekstrakt: 80% |