Badacze uważają, że butlonosy nadają sobie imiona – określone dźwięki – i pamiętają o nich nawet po 20 latach rozłąki. Słonie urządzają pogrzeby zmarłym członkom stada, mają także swoje cmentarzyska, na które się udają, czując zbliżający się koniec. Czy tylko ludzie są obdarzeni inteligencją?  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
U delfinów zaobserwowano istnienie akuszerek, pomagających w porodzie i odganiających rekiny zwabione wypływem krwi. Rybacy także wielokrotnie zaobserwowali, jak grono tych ssaków organizuje nagonkę ryb do sieci rybackich, w nadziei na otrzymanie w zamian smacznej zapłaty. Łapią także ryby rozdymkowate, które delikatnie ściskają w dziobach, zażywając niewielkie ilości trucizny – i przekazują ją sobie nawzajem, aż wszystkie, oszołomione, odurzone, zastygają pod powierzchnią wody. Wilki atakują tylko chore i słabsze jednostki ze stada ofiar. Zaobserwowano polowanie na bizony, gdzie drapieżniki upatrzyły sobie jednego osobnika i na nim tylko się skupiły. Ostatecznie polowanie się nie udało, ale po tygodniu okazało się, że bizon zachorował na zapalenie płuc – co już wcześniej było wilkom wiadome. Z kolei w Puszczy Białowieskiej zapędzają jelenie na kładki z wysokimi poręczami, zmuszając zwierzęta do skoków podczas panicznej ucieczki. Czasem ofiara potknie się i połamie nogi – i posiłek gotowy. W RPA na farmach do pilnowania owiec i kóz zamiast psów używa się pawianów, które nie tylko ostrzegają przed niebezpieczeństwem czy zaganiają zwierzęta, ale także potrafią doprowadzić zagubione głodne jagnięta do ich matek. Orki, działając w grupie, wywołują falę wodną, służącą do „spłukania” foki (czytaj: obiadu) z rozległej kry lodowej. A w żarłacze białe uderzają z boku – tak, by ryby przewrócić brzuchem do góry, dzięki czemu te zastygają w bezruchu, z łowców stając się ofiarami polowania. W Japonii samica makaka urodziła się bez dłoni i stóp. Stado karmiło ją i zapewniało opiekę, dzięki czemu nie tylko żyła dość długo, ale nawet urodziła pięcioro młodych. Z kolei na wyspie Celebes tamtejsze dzikie makaki opanowały działanie fotoaparatu na tyle, by zrobić sobie selfie (szczerząc zęby do obiektywu). Sroka, jako jeden z niewielu gatunków, zdała test lustra, polegający na tym, że gdzieś na ciele zwierzęcia umieszcza się niewyczuwalny dlań znak, np. kolorową kropkę – tak by nie mogło go ujrzeć przekrzywiając głowę, bez lustra. Jeśli zwierz po spojrzeniu w zwierciadło i zauważeniu plamki zaczyna jej szukać na swym ciele, oznacza to, że rozpoznało w lustrze siebie – a samorozpoznanie jest uważane za pierwszy krok do samoświadomości, przypisywanej (do niedawna) wyłącznie ludziom. „Atlas najsprytniejszych zwierząt” z cyklu „Fakt album” to 144 strony informacji o niektórych stworzeniach i ich zadziwiających zdolnościach. Opisano 20 ssaków, 27 ptaków, 8 płazów i gadów, 7 ryb oraz 22 bezkręgowce. Przy wszystkich podano długość ciała, rozpiętość skrzydeł lub odnóży, często także wagę. Na miniaturowej mapie świata zaznaczono najczęstsze obszary ich występowania, a pod nią opis słowny (miejsca są często trudno widoczne z uwagi na niewielki ich rozmiar). Obok zwykłych, encyklopedycznych informacji i zdjęć opatrzonych krótkim opisem (oraz oznaczeniem płci w przypadku występowania zróżnicowania płciowego) notki – czasem zawarte na kilku stronach – zawierają masę smakowitych ciekawostek, z których tylko kilka przedstawiłem powyżej. Używanie narzędzi, budowanie domostw (a nawet całych osiedli), zachowania często pozbawione zwykłych cech przetrwania – a także spryt w zdobywaniu pożywienia, partnerki bądź partnera oraz w ukrywaniu się w razie niebezpieczeństwa. Różne aspekty życia przedstawionych zwierząt świadczą o „tym czymś”, czym wyróżniają się spośród innych. Uwaga: lektura może spowodować wielokrotny opad szczęki.
Tytuł: Atlas najsprytniejszych zwierząt Data wydania: 29 lipca 2021 ISBN: 978-83-8250-083-7 Format: 144s. 114×160mm Cena: 13,– Gatunek: album / atlas Ekstrakt: 70% |