powrót; do indeksunastwpna strona

nr 1 (CCXIII)
styczeń-luty 2022

Mała Esensja: Wszystkie bziki Julka
Anna Czerwińska-Rydel ‹Mój brat czarodziej›
W „Moim bracie czarodzieju” młodzi czytelnicy mogą poznać Juliana Tuwima od dość nietypowej strony. Nie dość bowiem, że Anna Czerwińska-Rydel skupiła się tutaj na przedstawieniu dzieciństwa przyszłego poety, to na dodatek narratorką uczyniła jego młodszą siostrę Irenę.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Informacje o ważniejszych wydarzeniach z życia tego utalentowanego rodzeństwa znajdziemy wprawdzie w zamieszczonym na końcu książki kalendarium, ale w tej książce dokonania Juliana i Ireny tak naprawdę schodzą na drugi plan. Zamiast tego otrzymujemy interesującą opowieść, która wyraziście ukazuje, że wybryki ze szczenięcych lat niekoniecznie przesądzają o tym, co wyrośnie z dziecka przyprawiającego swymi wyczynami rodziców o ból głowy.
Szybko możemy się też przekonać, że Julek był dla Ireny niedoścignionym wzorem. Dziewczynka zazdrościła mu niezwykłych pomysłów i licznych przygód, a największą przyjemność czerpała ze słuchania jego opowieści. Początkowo zaś nic nie wskazywało, że kiedyś stanie się on wybitnym twórcą. Tak jak wiele innych dzieci marzył więc o byciu strażakiem (w tym przypadku bezpośrednim impulsem było obserwowanie pożaru pobliskiej fabryki Langego), a także toczył wraz z kolegami straszliwe batalie morskie na stole i w wannie u sąsiadów (właśnie trwała wojna rosyjsko-japońska).
Zdecydowanie bardziej niebezpieczne i uciążliwe były jednak inne pomysły Julka. Otóż w okresie zafascynowania chemią przeprowadzał – najpierw w domu, a później na podwórku – rozmaite eksperymenty, które często miały dość wybuchowy przebieg. Nie da się ukryć, że Irenka wolała jego „bzika perfumeryjnego”, bo niektóre aromaty domowej produkcji były rzeczywiście udane. Z kolei hodowla węży w mieszkaniu została zakończona z powodu radykalnego sprzeciwu mamy…
Dla odmiany pewną pociechą dla uczniów mających kłopoty z matematyką może być informacja, że również bohater tej książki miał w pierwszej klasie gimnazjum dwóję z arytmetyki. Jakby tego było mało, później Julek często zwyczajnie wagarował i aby przejść do kolejnej klasy, musiał zdawać egzaminy ze wszystkich przedmiotów! Nie oznaczało to jednak, że brakowało mu zdolności, bo w pewnym momencie nagle zaczął się uczyć i nawet otrzymał nagrodę za świetne wyniki. Jego świat zmienił się zaś zupełnie, gdy zakochał się w poezji Leopolda Staffa i w końcu sam zaczął pisać wiersze.
Bez wątpienia sporo humoru do „Mojego brata czarodzieja” wnoszą także sympatyczne ilustracje Pauliny Wyrt. Warto dodać, że Irena wprawdzie pozostaje tutaj w cieniu autora „Lokomotywy”, ale jej też możemy trochę się przyjrzeć dzięki tej lekturze. I tak mimo że pani Tuwim obawiała się, że córka skończy jako brzydula bez grosza, to siostra Juliana nie tylko wyszła za mąż, ale została cenioną tłumaczką (wszystkie dzieci wszak kochają jej przekład „Kubusia Puchatka”). Z kolei aby przekonać się, jak w zupełnie inny sposób można przedstawić te same wydarzenia, zachęcam do sięgnięcia po równie udaną książkę Agnieszki Frączek „Rany Julek!”.



Tytuł: Mój brat czarodziej
Data wydania: 2 września 2021
Ilustracje: Paulina Wyrt
Wydawca: Literatura
ISBN: 978-83-7672-986-2
Format: 88s. 165×235mm; oprawa twarda
Cena: 26,90
Gatunek: biograficzna / wywiad / wspomnienia, dla dzieci i młodzieży
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

63
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.