Dlaczego pewna emerytka zbulwersowała się nadaniem numeru PESEL, kto napisał piosenkę dyskotekową o Jelcynie i po co nosi się białe skarpetki do mokasynów – o takich rzeczach można dowiedzieć się z książki „Niedziela, która zdarzyła się w środę”.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Zbiór reportaży Mariusza Szczygła pokazuje świat, który znaczna część czytelników Esensji na pewno pamięta, a mimo to teksty czyta się trochę jak opowieści z egzotycznego kraju. Głównie z powodu abstrakcyjnie dziś brzmiących kwot pieniędzy: odprawa w zakładach produkujących sprzęt elektroniczny – 41 milionów zł, kurtka z koca – milion sto. Piętnaście reportaży napisanych dla Gazety Wyborczej w latach 1992-1996 dotyczy spraw i zjawisk, które wtedy były częstym tematem artykułów prasowych (napady na właścicieli kantorów wymiany walut, likwidacja miejsc pracy w dużych zakładach, kariera muzyki disco polo, budowa kościoła w Licheniu), jak również rzadziej poruszanych: życie seksualne Polaków, nowe wyrazy i wyrażenia czy rzeczywistość przefiltrowana przez drobne ogłoszenia prasowe. Tytułowa „Niedziela” dotyczyła odświętnego wydarzenia w życiu pewnej rodziny: wyjścia do restauracji na pizzę. Z okazji wizyty reportera stało się to w środę, zamiast – jak mieli zaplanowane – w dość odległy weekend. Przy okazji wspomniano inne „święto”: wypad do McDonalda. „I każdy siedzi w tym Donaldzie długo, jak najdłużej. Jakoś tak, żeby chwilę przyjemną na dłużej przytrzymać”, wypowiada się z rozmarzeniem pani Alina. Jest rozdział złożony z opisów listów, jakie ludzie wysyłali do Rzecznika Praw Obywatelskich – z problemami zmyślonymi lub przesadzonymi, ale też najzupełniej dotkliwymi, jak na przykład omyłkowe uznanie za zmarłego (jak się okazuje, nie było łatwo to odkręcić). Pani Helena z Wrocławia oburzała się, że wstemplowano jej do dowodu osobistego 1) tajemniczy numer, a przecież „numerowane były licencjonowane prostytutki!”. Mimo że nie jest to w kompetencjach RPO, uprzejmie jej odpowiedziano, że to numer ewidencyjny, który dostaje każdy obywatel. Z kolei „Miliard w rozumie” to tak zwany reportaż wcieleniowy: autor udawał kogoś i badał reakcje otoczenia. W tym konkretnym przypadku wcielał się w osoby chcące przeznaczyć dużą kwotę pieniędzy na jakiś z lekka absurdalny cel, jak postawienie pomnika cioci lub wypożyczenie „Hołdu pruskiego” na jeden wieczór. W innym rozdziale Szczygieł przytacza wypowiedzi o problemach słuchaczy dzwoniących do nocnej audycji radiowej, a następnie odnajduje ich i pyta o ciąg dalszy omawianych spraw. Jest reportaż o ludziach zajmujących się dystrybucją produktów firmy Amway, niemniej sensacyjny „Onanizm polski” i na koniec tomu „Pokaż język” – pochodzący z 1995 roku tekst o wchodzących do polszczyzny nowych słowach i wyrażeniach. Niektóre wyrazy dla nas oczywiste – kliknąć, spoko, aborcja, animki – w latach 90. były słownikowymi nowościami. Uczeni rozmówcy dziennikarza obawiali się anglicyzacji znacznie dalej posuniętej, niż to w rzeczywistości nastąpiło. Autor nie skomentował przedstawianych sytuacji, jednak czasami tak dobrał cytaty lub informacje, aby były one komentarzem samym w sobie: „Z naszej sieci tysiąca ludzi tylko dwie trafiły do szpitala psychiatrycznego” (reportaż o Amwayu); „Ma na koncie pięć wyroków i siedem lat więzienia w zawieszeniu za samowolę budowlaną” (reportaż o Licheniu); „…tym ludziom trzeba tych trzech akordów, żeby nie myśleć o tym, co zrobić ze swoim życiem jutro” (puenta tekstu o disco polo). Rzadko kiedy pozwalał sobie na wtrącenie czegoś od siebie: wyłapałam tylko „trzy tysiące pokornie wstaje” we fragmencie o tym, jak był konferansjerem na imprezie amwayowskiej. Reportaże warto przeczytać – szczególnie dla młodych może to być cenna informacja o epoce transformacji. A białe skarpetki? Podobnie jak śnieżne mankiety i kołnierzyki w XVIII wieku, miały świadczyć, że właściciel jest czysto i schludnie ubrany. 1) W latach 90. były to małe książeczki, jak paszporty.
Tytuł: Niedziela, która zdarzyła się w środę Data wydania: 25 stycznia 2017 ISBN: 978-83-8049-431-2 Format: 176s. 133×215mm; oprawa twarda Cena: 39,90 Gatunek: podróżnicza / reportaż Ekstrakt: 70% |