powrót; do indeksunastwpna strona

nr 2 (CCXIV)
marzec 2022

Wojna nikogo nie oszczędza
Linor Goralik ‹Podwójne mosty Wenisany›
W pierwszym tomie cyklu o Wenisanie Linor Goralik z jednej strony zaintrygowała czytelników wizją niezwykłego świata, z drugiej uświadomiła nam, jak wielka jest tłumiona przez lata wrogość między różnymi zamieszkującymi go istotami rozumnymi. W „Podwójnych mostach Wenisany” sytuacja jest jeszcze bardziej dramatyczna, a w czasie wojny między ludźmi i undami główną bohaterkę czekają naprawdę trudne przeżycia.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Po tym, jak potoczyły się wydarzenia w „Zimnych wodach Wenisany”, nie jesteśmy specjalnie zaskoczeni, że dwunastoletnia Agata jest teraz zupełnie osamotniona. Nie chodzi tylko o to, że nie może spotkać się z Gefestem, bo wszystkie gabo już trzeciego dnia walk między ludźmi i undami odleciały na najwyższe piętra Weniskajlu i nikt od tej pory ich nie widział. Znacznie gorsze dla dziewczynki jest to, że znienawidziła ją nawet dawna najlepsza przyjaciółka. Melissa obciążała bowiem główną bohaterkę odpowiedzialnością zarówno za sam wybuch wojny, jak i rozdzielenie z Torsonem. Chłopak musiał zaś opuścić koledż, gdyż jako profetto był potrzebny gdzie indziej.
Szybko się przekonamy, że w czasie trwającej wojny także młodzi ludzie mają swoje zadania do wykonania. Głowna bohaterka wraz ze swoimi rówieśnikami trafia do klasztoru Świętej Agaty, gdzie w szpitalu będą opiekować się przechodzącymi rekonwalescencje rannymi, a także pomagać przy przygotowywaniu (w szczególności farbowaniu) ludzkich włosów potrzebnych do wykonywania ozdobnych haftów (no cóż, nie tylko te zwyczaje panujące w Weniskajlu potrafią nas zaskoczyć). Poza tym widzimy, jak nastolatkowie chodzą czwórkami z charakterystycznymi plecakami, by roznieść do potrzebujących lekarstwa i posiłki.
Nie wiemy natomiast – podobnie jak bohaterowie powieści – jak naprawdę przebiegają walki. Wedle oficjalnych informacji toczą się one pod wodą – w Weniswajcie, a zwycięstwu ludzi nic nie zagraża. W związku z tym trudno jednak pojąć, czemu wszyscy chcą przenieść się z parteru na pierwsze piętro Weniskajlu, czyli tam gdzie już wcześniej ewakuowano grupę nastolatków z koledżu. Nic dziwnego, że uparcie powracają plotki, jakoby wrogowie chcieli podnieść poziom wody, by zatopić najniższą kondygnację. Jakby tego było mało, cały czas pojawiają się doniesienia o żołnierzach, którzy nie chcą walczyć z undami, Oczywiście mogłoby nimi kierować zwykłe tchórzostwo, ale wraz z Agatą przekonamy się, że ich motywy są znacznie bardziej skomplikowane. Nieoczekiwane spotkanie z królową dezerterów Azurrą jest bowiem dla głównej bohaterki nie tylko wielkim przeżyciem, ale otwiera jej oczy na wiele spraw.
Nie da się ukryć, że fabuła „Podwójnych mostów Wenisany” jest dość ponura i przygnębiająca. Linor Goralik nie koncentruje się na jasnych stronach tego fantastycznego świata, lecz kreśli poruszający obraz przeżyć dziewczynki zagubionej w wojennej rzeczywistości i jednocześnie postawionej przed niezwykle trudnymi wyborami. Warto dodać, że autorka pozostawia tutaj sporo niedopowiedzeń, które skłaniają do snucia ponurych przypuszczeń w szczególności czytelników pamiętających o okrucieństwach, jakich dopuszczano się w trakcie różnych konfliktów zbrojnych. Mimo urzekającej okładki stworzonej Rocha Urbaniaka zdecydowanie nie odważyłbym się więc polecić tej – bez wątpienia interesującej – książki rówieśnikom bohaterki.



Tytuł: Podwójne mosty Wenisany
Tytuł oryginalny: Двойные мосты Венисаны
Data wydania: 16 lutego 2022
Wydawca: Dwukropek
Cykl: Wenisana
ISBN: 978-83-8141-436-4
Format: 224s.
Cena: 34,99
Gatunek: dla dzieci i młodzieży, fantastyka
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

33
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.