Dżem „Partyzant” („Muza"; 2010) „Boże Mój czemu bawią się tak? W imię czego niszczą mój świat! I nadzieję na następny dzień Wiarę i wiarę w sens!” A teraz rzecz o człowieku, który stał się trybikiem w wielkiej machinie. Tylko dlatego, że zamieszkiwał niewłaściwe miejsce. W przeciwieństwie do innych wymienianych w tym zestawie utworów, Maciej Balcar, wokalista i autor tekstu porusza nie tylko kwestię przymusowej walki wbrew sobie, ale także kwestię tego, że zmienia ona człowieka. I to wcale nie na lepsze. Farben Lehre „Wojna” („Snukraina"; 2008) „Dla grzechu z zawiści i biedy Każdy zabił lub zabije kiedyś Otwarte rany pęknięte serce Człowiek hoduje w sobie mordercę” W tym utworze uwagę zwraca nie tylko tekst, ale też, jak zwykle w przypadku Farben Lehre, duża przebojowość. Natomiast największe wrażenie robi intro z wyjącym wilkiem. Fisz Emade Tworzywo & Nosowska „Wojna” („Mamut"; 2014) „Ojciec nie tulił ich Więc trzeba śpiewać im Tym, co tęsknią do wojen To podli ludzie, co Zastraszyć tylko chcą” Dla odmiany utwór nieco idealistyczny, który mówi o tym, że wojnę przezwyciężyć może jedynie miłość. Patrząc na Ukrainę chciałoby się, aby było to takie proste. Happysad „Od kiedy ropą” („Podróże z i pod prąd"; 2005) „Od kiedy rosa zaiskrzyła prochem Od kiedy ziemia zalotnie błyszczy błotem Od kiedy wsie obrzeżone miną Od kiedy wiemy że te dni prędko nie przepłyną” Album „Podróże z i pod prąd” uważam za jeden z najbardziej niedocenianych w historii polskiej muzyki rozrywkowej. Weźmy chociaż perełkę go wieńczącą. Mamy zabawę słowem, ale także przejmującą pieśń antywojenną. Hunter „T.E.L.I…” („T.E.L.I…"; 2005) „… I nastał czas, że wylał Hades! I nie pomoże nic, gdy zmieszasz ropę z krwią niewinnych ludzi Stado owiec… Prowadzi w dół… i zjada Petrobożek!” W pierwszej dekadzie XXI wieku wydawało się, że teraz wojny będzie prowadziło się głównie o złoża naftowe, stąd tak wiele odwołań w piosenkach z tamtego okresu do ropy. W następnej dekadzie wydawało się, że tradycyjne wojny odeszły do lamusa i teraz będzie się walczyło pieniędzmi. Po czym przyszła dekada trzecia i okazało się, że znów trzeba walczyć z powodu chorej ambicji, jak sto lat wcześniej. Kazik „Wewnętrzne sprawy” („Oddalenie"; 1995) „Do boju posłano w waciakach dzieci Płaczą z tej strony i bomba, bomba leci Świat milczy – nie będzie retorsji To przecież są tylko wewnętrzne sprawy Rosji” To jeden z tych utworów, które są zawsze aktualne. Stanowi przestrogę przed byciem obojętnym na cierpienie ludzi. Dotyczy to zwłaszcza wielkiej polityki i interesów nad głowami maluczkich. Zajęcie przez Rosję Donbasu i Krymu odbyło się właśnie przy milczącej zgodzie innych państw. Miejmy nadzieję, że świat zachowa solidarność z Ukrainą na dłużej, niż tylko w pierwszym odruchu przy wtórze medialnego szumu. Kobranocka „List z pola boju” („Sztuka jest skarpetką kulawego"; 1987) „Piszę do ciebie list z pola boju Piszę do ciebie po śmierci W cztery minuty od chwili zgonu Wybuchu przesyłam szmer ci” Tekst, jak zwykle w przypadku Kobranocki, jest przewrotny i podszyty absurdem, niemniej to jeden z tych, wydawałoby się, lekkich punkowych kawałków, o których nie sposób zapomnieć. Nie znajdziecie tu wielkich słów, jest za to bezpośredniość, turpizm i gorzka ironia. KSU „1941 (w okopie)” („Pod prąd"; 1988) „Rozkaz padł, rzucasz granat On już jest bez nóg Miał 20 lat jak Ty i chciał rzucić też Ty dostaniesz wielki order Z niego tryska krew” Do dziś zastanawiam się, jakim cudem ten utwór przeszedł przez PRL-owską cenzurę i jeszcze do tego stał się przebojem. Dziś to może już tak nie szokuje, ale w 1988 roku sposób w jaki demitologizował wojnę musiał robić wrażenie. Wówczas podniesienie ręki na świętość „Czterech pancernych i psa” stanowiło wyraz nie lada odwagi. Kult „Kiedy ucichną działa już” („Hurra!"; 2009) „Dzieci ponownie przestaną się śmiać Dzieci zaczną się bać A duże dzieci w czasie tym Życiem swoim będą grać” Kult w swoim dorobku ma wiele antywojennych songów, ale zdecydowałem się sięgnąć po jeden z tych mniej znanych. To bardzo niedoceniana kompozycja, która, co prawda, przepadła na albumie „Hurra!” w gąszczu innych, ale świetnie ozdobiła suplement „Karinga”. Kazik trafnie w tekście wskazuje, że ludzkość nie wyciąga wniosków z historii i gdy tylko zatrze się wspomnienie wojennej traumy, wszystko zaczyna się od nowa. Lady Pank „Mała wojna” („Tacy sami"; 1988) „Zawsze iść – rozkaz, który mam we krwi Małą wojnę w sobie mieć Z każdym z was walczyć do utraty tchu I bez słów” Tekst tego protest songu napisał Zbigniew Hołdys, który zauważył, że ludzie nie są stworzeni do wzajemnej walki, a by żyć w zgodzie. Co prawda melodyjny refren został podchwycony w śpiewnikach ogniskowych i nie kojarzy się z konfliktami zbrojnymi, ale uniwersalność piosenki sprawia, że znajduje ona zastosowanie nawet w czasie pokoju. |