„Portret w sepii” to wysokiej próby literatura, która pochłania i uwodzi, budząc także refleksję dotyczącą historii oraz realiów społecznych.  |  | ‹Portret w sepii›
|
Książka chilijskiej pisarki ukazała się w oryginale w 2000 roku. Jest częścią luźno powiązanej ze sobą trylogii, do której należy również najsłynniejszy bodaj utwór Isabel Allende, a zarazem jej literacki debiut: „Dom duchów” (w zeszłym roku wznowiło ten tytuł Wydawnictwo Marginesy) oraz „ Córka fortuny”. Wszystkie utwory można czytać bez znajomości pozostałych, są one ze sobą połączone tylko niektórymi postaciami. „Portret w sepii” to ostatni tom cyklu, choć chronologicznie – jeśli wziąć pod uwagę fabułę - to środkowa część. Narratorką i główną bohaterką powieści jest Aurora de Valle, wnuczka Elizy Sommers i Tao Chi′en′a, których losy poznaliśmy w „Córce fortuny”. Poznajemy jej dzieciństwo i młodość. W wieku dziewiętnastu lat Aurora wychodzi za mąż, ale dalsze jej losy potoczą się nietypowo jak na kobietę wtłoczoną w surowe patriarchalne reguły społeczne. Nie jest to jednak przewidywalna, sztampowa historia kobiety skupionej na swoim prywatnym życiu. Widać tutaj mistrzowskie pióro Isabel Allende, która potrafiła zamienić zwierzenia swojej bohaterki w panoramiczny, epicki, szeroko zakrojony fresk. Mieszczą się tutaj losy innych członków jej rodziny, a głównym ich spoiwem jest bogata historia dziewiętnastowiecznego Chile. W długich akapitach, skomponowanych niemal „bez oddechu”, tworzone są sugestywne obrazy, rozgrywają się dramaty – wojenne i rodzinne. Wymusza to uważną, niespieszną lekturę, ale jednocześnie przynosi sporo czytelniczej satysfakcji, także za sprawą bardzo dobrego tłumaczenia Marty Jordan i Ewy Zaleskiej. Autorka zazwyczaj nie pisze wprost o polityce, ale za sprawą historycznych wydarzeń, wokół których toczą się losy bohaterów, polityka jest w utworach Allende mocno obecna. Tak jest i w „Portrecie w sepii”, gdzie pokazana jest zwycięska dla Chile wojna z połączonymi siłami Peru i Boliwii. Nie ma tu jednak triumfalizmu i próby budowy narodowego mitu „wielkiej ojczyzny”, ale szereg gorzkich refleksji, kierujących także uwagę czytelnika także w stronę historii kraju sto lat później. W 1973 roku miał miejsce w Chile zamach stanu, w wyniku którego stracił życie demokratycznie wybrany prezydent Salvador Allende (pisarka była z nim spowinowacona). Te analogie są oczywiste dla chilijskich odbiorców, dla polskich – wydają się być może mniej wyraziste. Obok polityki ważne są także dla autorki – obecne w każdym jej utworze - problemy dotyczące sytuacji kobiet. Nie inaczej jest w „Portrecie w sepii”, przynoszącym nam obraz patriarchalnego, XIX-wiecznego społeczeństwa Chile. Postrzegane przez ten pryzmat żeńskie postacie w powieści są bardzo ciekawie skonstruowane. Na pozór żadna z nich nie dyskutuje z surowymi regułami społecznymi. Gdy jednak przyjrzeć się im z bliska – każda z nich ma wywalczone jakieś swoje terytorium, własną cząstkę szczęścia, nawet jeśli jest to „tylko” czerpanie bezgranicznej przyjemności z miłości fizycznej (przypomnijmy, że tego kobietom odmawiano) albo możliwość zawodowej kariery. Bez wątpienia archetypem matriarchatu jest tutaj Paulina de Valle, babcia Aurory. Wykazuje się szczególnym talentem do biznesu, zbija fortunę na produkcji wina i serów, a jej mąż nie ma nic do powiedzenia. Wchodzimy bez reszty w ten wykreowany literacki świat, zanurzamy się w wielowymiarowej, ciekawej opowieści - i dajemy się jej uwieść. Isabel Allende po mistrzowsku kreuje swoje postacie, rozdarte pomiędzy tym, co w ich kulturze i społeczeństwie jest obowiązkiem, a tym, co nazwalibyśmy głosem ich serca. Są naszkicowane przez autorkę jak gdyby od niechcenia, czasami zaledwie kilkoma „kreskami”, ale to wystarczy, aby przekazać całość psychologicznej prawdy o naturze człowieka. To między innymi z tego powodu „Portret w sepii” zaliczam do książek, które po przeczytaniu wywołują żal i smutek, że to już wszystko.
Tytuł: Portret w sepii Tytuł oryginalny: Retrato en sepia Data wydania: 8 czerwca 2022 ISBN: 978-83-67022-94-1 Format: 344s. 145×220mm Cena: 44,90 Gatunek: fantastyka, obyczajowa Ekstrakt: 90% |