„Dom stu szeptów” to horror z elementami paranormalnymi. Autor postawił na walkę dobra ze złem, także w zaświatach. Ze średnim efektem, choć prozie nie brakuje walorów rozrywkowych.  |  | ‹Dom stu szeptów›
|
Gdy umiera Herbert Russell, bogaty właściciel starej rezydencji Allhallows Hall, na miejsce przyjeżdża jego trójka dzieci z rodzinami, aby ustalić, co stanie się ze spadkiem. Dom jest oczywiście taki, jak na powieść z tego gatunku przystało: pełno tu zakamarków, słychać szepty, głosy, skrzypienie podłóg. Napięcie znacząco wzrasta, gdy znika pięcioletni Timmy, wnuczek Herberta. Zostają wszczęte poszukiwania, ale dzieje się coś dziwnego: psy nie chcą podjąć śladu i wpadają w panikę. Coś niewidzialnego budzi ich strach. Co gorsza, to nie koniec serii zniknięć… Powieść przynosi obraz przedstawicieli średniej klasy, z ich snobizmami i problemami. Ale z czasem akcja przenosi się – nazwijmy to – w inny wymiar. Pomysł na pokazanie niematerialnego „świata równoległego” z początku nie wydaje się zły. Później jednak ten obraz okazuje się „przekombinowany”, by wymienić na przykład niewiele wnoszącą do akcji powieści scenę usiłowania gwałtu. Nie do końca wiarygodna jest psychologia postaci (w większości raczej przeciętnie zarysowanych), by zwrócić uwagę na przykład na zachowanie rodziców zaginionego dziecka. „Dom stu szeptów” w ciekawy sposób nawiązuje do historii Wielkiej Brytanii, gdzie w XVI i XVII wieku, gdy praktykowanie katolicyzmu było zakazane, budowano w rezydencjach kryjówki dla księży. Były to nieraz bardzo przemyślne konstrukcje pod względem architektonicznym. Masterton przedstawił ten motyw naprawdę intrygująco. W finale powieści na pierwszym planie znajdują się właśnie księża katoliccy – ich zmagania z „zaświatami” nabierają wymiaru ostatecznej walki dobra ze złem, ale brakuje tu metafizycznej głębi. Po latach wychodzi na jaw tajemnica ojcostwa i wydarzenia, które rozgrywały się przed laty w więzieniu. Fabuła owszem, angażuje, ale nie do końca przekonuje, może chwilami raczej bawi, zamiast straszyć. Nie można więc powiedzieć, że „Dom stu szeptów” to jest coś wybitnego, co koniecznie musiałoby się przeczytać. Ale sięgnięcie po książkę – chociażby ze względu na nazwisko sławnego autora – z pewnością nie zaszkodzi.
Tytuł: Dom stu szeptów Tytuł oryginalny: The House of a Hundred Whispers Data wydania: 15 września 2021 ISBN: 978-83-8215-577-8 Format: 352s. 125×195mm Cena: 39,90 Gatunek: groza / horror Ekstrakt: 60% |