powrót; do indeksunastwpna strona

nr 6 (CCXVIII)
lipiec-sierpień 2022

Tajemna katana z ostrzem energetycznym
Stan Sakai ‹Usagi Yojimbo Saga: Legendy›
Popkultura zatoczyła koło. Najpierw Lucas wykorzystał wątki z filmów Kurosawy, tworząc „Gwiezdne wojny”, później Stan Sakai nawiązał do tych ostatnich, wrzucając swojego kultowego bohatera do świata wyjętego żywcem z gwiezdnej sagi.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Uczciwie muszę przyznać, że nie pomysł Stana Sakai, aby przerzucić swojego kultowego bohatera o kilka wieków w czasie, nie przypadł mi do gustu. Usagi tak doskonale pasował do świata siedemnastowiecznej Japonii, że nie widziałem sensu w jakiejkolwiek zmianie. Owszem, można byłoby tego doskonałego wojownika wrzucić w czasy, dajmy na to, wojny rosyjsko-japońskiej, ale po co?
I właśnie dlatego warto wracać do rzeczy dawno przeczytanych, bo zawsze jest szansa, że spojrzymy na nie z innej perspektywy. A niedawne wznowienie „Usagiego w kosmosie” w ramach zbiorczego tomu „Usagi: Legendy” jest do tego doskonałym pretekstem. Sakai rzucił swojego bohatera w świat, wypisz, wymaluj rodem ze wspomnianych „Gwiezdnych wojen”. Pełną futurystycznych technologii, a jednocześnie taką, w której panują stosunki feudalne (tak przynajmniej sugerowała „stara” trylogia). Ba, autor pozwolił sobie na bezpośrednie cytaty do sagi Lucasa, takie jak odpowiednik świetlnego miecza (katana z ostrzem energetycznym), roboty z końcówkami do wszystkich możliwych terminali komputerowych, czy, niepozbawiony swoistego uroku, łajdak-przemytnik.
Myliłby się jednak ten, kto uzna, że Sakai zbudował swoją historię na nawiązaniach do „Gwiezdnych wojen”. O nie. Dostajemy oryginalną i wciągającą historię jak zresztą znakomita większość rzeczy, która wyszła spod jego ręki. Tym razem Usagi, a precyzyjnie, jego daleki potomek o tym samym imieniu, nie jest już roninem, ale samurajem na służbie u swojego pana. Na prośbę daimyo, zostaje przybocznym i nauczycielem jego syna. I oczywiście nie mógł wybrać do tej roli nikogo lepszego, bo za chwilę robi się olbrzymie zamieszanie i młody dziedzic musi salwować się ucieczką. Nie będę tutaj zdradzał czy udało się odzyskać rodowe włości i kto, jaką w tym rolę odegrał. Mogę jedynie zapewnić, i to chyba nikogo nie zdziwi, że Usagi jak zawsze jest do bólu uczciwy, honorowy i bezbłędnie posługuje się bronią, także tą z przyszłości. A jeśli macie już dosyć doskonałego królika, to na szczęście Stan Sakai wprowadził kilka innych, znanych postaci, nie tak już idealnych, które ubarwiają całą historię.
Przygodę z sf uzupełnia w tym albumie historia „Senso”, po japońsku „Wojna”. Tutaj już wracamy do siedemnastego wieku i jesteśmy rzucani w środek bitwy toczonej pomiędzy wojskami renegata Hikiji a pana Noriyukiego, u którego służy Usagi. Bitwa ma swoją dynamikę, ale nagle zostaje gwałtownie przerwana upadkiem tajemniczego obiektu z nieba. W ten sposób Sakai zaprasza nas do swojej adaptacji „Wojny światów” H.G. Wellsa. Poza kilku drobiazgami (siedemnastowieczna Japonia zamiast wiktoriańskiej Anglii) jest to adaptacja dosyć wierna, jest zabójczy snop światła, są trójnogie maszyny. Interesująca historia z dosyć zaskakującym zakończeniem.
Widać, że Stan Sakai odrobił popkulturową lekcję science fiction. Jego technologiczna wizja świata przyszłości powinna być jak najbardziej atrakcyjna dla fanów sf, a jednocześnie potrafił umiejętnie wkomponować w niego to, co najlepsze z opowieści o Usagim. Kosmiczne przygody królika-samuraja bronią się po kilkunastu latach od premiery, warto do nich wrócić, ale też dobrze, że Sakai nie kazał swojemu bohaterowi pozostać w przyszłości na dłużej. Miejscem Usagiego Yojimbo jest siedemnastowieczna Japonia.



Tytuł: Usagi Yojimbo Saga: Legendy
Scenariusz: Stan Sakai
Data wydania: 8 grudnia 2021
Rysunki: Stan Sakai
Wydawca: Egmont
ISBN: 9788328149052
Format: 560s. 145x205mm
Cena: 89,99
Gatunek: fantasy, SF
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

105
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.