Znowu, jak za dawnych lat, kwitnie w lesie kwiat paproci – co się w starych baśniach złoci, co otwiera szczęścia świat. Izabela Zubko – Najkrótsza noc Marzenia budzą się w Noc Kupały nabierają barw i odliczają nadchodzącą przyszłość miarowym oddechem snu Nad ranem oddalają się niczym zielne wianki puszczone z nurtem rzeki
 | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
D’Aria Galicka – Medytacje uczestniczki miejskich zabaw – czyli obserwacje sobótkowe Dziś nobliwy Święty Jan włożył krasną suknię lata, ujął w dłoń zielony dzban, kwietne wieńce pozaplatał. Pozapalał ogni moc – na polanach, brzegach wód, i wierzymy, że ta noc ma w zanadrzu jakiś cud… Znowu, jak za dawnych lat, kwitnie w lesie kwiat paproci – co się w starych baśniach złoci, co otwiera szczęścia świat. Znów nad wodą dziewcząt krąg – każda wianek rzuca w toń, w każdej drży nadziei pąk: Może któryś skoczy poń?… Lecz fałszywa „dziewic” biel, w chłopcach serce też nie pała: Kwietny wianek? – żaden cel… Kiepski z Jana jest Kupała… Paproć też nie kwitnie przecie – ech, rozczarowujesz, świecie…
 | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Kasia Tercha-Frankiewicz – Święto Ognia zatańcz ze mną gdy ogień zapłonie mój kochany złap za ręce przyciśnij do siebie rozpal serce w nocy gwieździstej zatańcz ze mną niech odcienie ciepłych płomieni rozbudzą w nas barwy dadzą siłę i pragnienie by przeskoczyć rozkosz pożądania ogniska
przyjście jest wyczuwalne – wisi w błękicie rozchodzi się kośćmi skacze po neuronach zanim zatętnią tętnice zewsząd i znikąd – migotliwe języki podpłomyków pełznące koniuszkami do ramion głowy aż po podbrzusze – gorejącą magmę źródło lawy – znaczącej krwistymi strużkami podskórę a wierzch – roztańczonymi drobinami soli cielesna żertwa – pod twoją obronę z której piołun i mirra – szarość w kawałkach chleba czerstwe grudy stające ością w krtani dymna mgła nad pogorzeliskiem zamiast aureoli Kupalnocka, zastępująca ją Noc Świętojańska, skok przez ogień, wianek na rzece, pieśń śpiewana na pamięć, rytm bębna – słowiańskość na co dzień zapomniana, tkwiąca w nas podskórnie – budzi się w najkrótszą noc w roku, święto miłości, święto życia. O tym czasie poezją opowiedzą: Izabela Zubko (Warszawa), D’Aria Galicka (Lublin), Katarzyna Tercha-Frankiewicz (Brzozów) i Wioletta Jaworska (Konin). |