„Society” to piąty już cykl komiksowych przygód Sherlocka Holmesa, który ukazał się w Polsce. W poprzednich słynny detektyw musiał zmierzyć się z wampirami, potęgą Necronomiconu, a nawet podróżował w czasie by uratować Zjednoczone Królestwo. W „Society” scenarzysta poszedł na całość wrzucając do jednej historii wiele popularnych współcześnie popkulturowych motywów, a także postaci z XIX-wiecznej literatury. Czy w tym wszystkim zostało jeszcze dość miejsca dla Sherlocka?  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
„Society” to piąty już cykl komiksowych przygód Sherlocka Holmesa, który ukazał się w Polsce. W poprzednich słynny detektyw musiał zmierzyć się z wampirami, potęgą Necronomiconu, a nawet podróżował w czasie by uratować Zjednoczone Królestwo. W „Society” scenarzysta poszedł na całość wrzucając do jednej historii wiele popularnych współcześnie popkulturowych motywów, a także postaci z XIX-wiecznej literatury. Czy w tym wszystkim zostało jeszcze dość miejsca dla Sherlocka? Po wyprawie do Irlandii, gdzie mieszkańcy wioski Keelodge zamienili się w zombie, Sherlock wie już, że przeciwnik, z którym tym razem będzie musiał się zmierzyć, może być niezwykle trudny do pokonania. To, co spotkało ludzi z nadmorskiej osady, może już wkrótce stać się problemem większych miast, a nawet stolicy. Dlatego detektyw podejmuje wszelkie działania by jak najszybciej zidentyfikować wroga i odkryć jego prawdziwe intencje.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Ta miniseria ma najbardziej przygodowy charakter spośród wszystkich do tej pory wydanych. Jednak skutkiem tego jest już kompletne zatracenie pierwotnego charakteru Sherlocka, znanego z kart książek. Detektyw biega ochoczo z bronią palną i w imię wyższego celu jest gotów nawet dokonać na sobie eksperymentu medycznego mogącego pozbawić go życia. Pewnie byłby to dobry materiał, na podstawie którego pełen akcji film nakręciłby Guy Ritchie. Jednak osoby przyzwyczajone do klasycznego wizerunku Sherlocka może rozczarowywać fakt, że prawie nie korzysta on ze swego intelektu, że dedukcja jest nieobecnym słowem, a zamiast wyprzedzać o dwa kroki swych przeciwników, daje się co rusz zaskakiwać i działa pod wpływem emocji. Jednak pomijając postać tytułowego bohatera, otrzymujemy sprawnie napisany scenariusz. Historia z tyloma różnymi wątkami: od Kuby Rozpruwacza, przez pana Hyde’a, zombie i wspomagane zbroje niczym w serii gier Fallout – na pierwszy rzut oka mogłaby się wydawać niestrawna. Jednak trzeba przyznać, że czyta się to całkiem przyjemnie i bez większych logicznych zgrzytów. Ot, taki popkulturowy miszmasz, w stylu filmu „Abraham Lincoln kontra zombie” czy „Duma i uprzedzenie” plus owe stwory. Jak ktoś coś takiego lubi, to będzie bawił się dobrze, jeśli nie – to lepiej sobie lekturę tej serii komiksowej darować. Plusy: - zombie w Londynie epoki wiktoriańskiej
- postać Hyde’a
Minusy: - mało miejsca w fabule na działalność detektywistyczną Holmesa
Tytuł: Sherlock Holmes Society #3: In nomine Dei Data wydania: 4 grudnia 2019 ISBN: 9788328142152 Format: 56s. 216x285mm Cena: 34,99 Gatunek: kryminał Ekstrakt: 70%
Tytuł: Sherlock Holmes Society #4: Skażenie Data wydania: 15 kwietnia 2020 ISBN: 9788328196858 Format: 56s. 216x285mm Cena: 34,99 Gatunek: kryminał Ekstrakt: 70% |