Tym razem na brak napięcia nie możemy narzekać, bo główny bohater nie tylko wyrusza przeciwko dysponującym podobnymi umiejętnościami przeciwnikom, ale w dodatku musi być szybszy od mogących udaremnić jego plany agentów FBI.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Już wcześniej mogliśmy zauważyć, że dla Reece’a niezwykle bolesne było odkrycie, że odpowiedzialność za śmierć jego towarzyszy broni ponosi nie tylko Steve Horn, ale także admirał Gerald Pillar i ludzie wykonujący jego rozkazy. Oczywiste jest jednak, że główny bohater nie może przecież przypuścić samotnie frontalnego ataku na bazę pełną komandosów, a tymczasem jego najważniejszy cel praktycznie jej nie opuszcza! Przekonamy się jednak, że komandor doskonale zna zwyczaje i słabe punkty tych, którym teraz chce wymierzyć sprawiedliwość. Jego plan okaże się zaś z jednej strony rzeczywiście pomysłowy, a z drugiej naprawdę okrutny… Nie da się jednak ukryć, że właśnie te bezwzględne metody działania nie zaskarbiają Jamesowi naszej sympatii, czego nie rekompensuje współczucie pojawiające się, gdy obserwujemy jego wspomnienia chwil spędzonych wspólnie z żoną i córką. Inną sprawą jest, że te retrospekcje w sumie tylko niepotrzebnie spowalniają akcję. Poziom napięcia zdecydowanie wzrasta za sprawą Katie Buranek, która za wszelką cenę chce dokończyć swój artykuł o projekcie RD-4895. W związku z tym pojawia się u Tony’ego Layuna i oferuje mu wymianę informacji. Co istotne, wskazówki reporterki okazują się cenne, bo dzięki nim FBI poznaje nazwiska osób, które wziął na celownik Reece. Zastanawiamy się więc, komu uda się dotrzeć do nich pierwszemu i w jaki sposób główny bohater upora się z tymi komplikacjami. A jakby tego było mało, swoje trzy grosze dorzuca tutaj jeszcze Lorraine Hartley, która postanawia się przyjrzeć bliżej działaniom admirała… Trzeba przyznać, że w tym odcinku naprawdę sporo się dzieje, a w dodatku za sprawą działań podjętych przez Katie Buranek i Tony’ego Layuna czekają na nas dość zaskakujące zwroty akcji. Wiele wskazuje też na to, że cała ta afera ma jeszcze drugie dno, bo macki Steve’a Horna prawdopodobnie sięgały jeszcze dalej, niż wcześniej mogliśmy sądzić. W efekcie na liście Jamesa Reece’a pojawia się jeszcze jedno nazwisko – szkopuł w tym, że nie możemy być pewni, czy ta osoba rzeczywiście jest winna! W tym przypadku niewątpliwym plusem jest to, że widzowie z niecierpliwością będą czekać na ostateczne wyjaśnienia, do których powinno przecież dojść w finałowym odcinku.
Tytuł: Lista śmierci Tytuł oryginalny: The Terminal List Data premiery: 1 lipca 2022 Rok produkcji: 2022 Kraj produkcji: USA Liczba odcinków: 8 Czas trwania odcinka: 55 min Gatunek: akcja, dramat, thriller Ekstrakt: 70% |