powrót; do indeksunastwpna strona

nr 7 (CCXIX)
wrzesień 2022

Anioły także tańczą tango
Bester Quartet ‹Piazzolla Angels›
„Bajgelman. Get to Tango” to nie jedyna płyta krakowskiego zespołu Bester Quartet, na której usłyszeć możemy tanga. Niespełna rok później krakowscy artyści wydali bowiem album z własnymi wersjami kompozycji Astora Piazzolli (i Carlosa Gardela) – „Piazzolla Angels”. Jeśli więc jesteście wielbicielami tej pochodzącej z Argentyny i Urugwaju muzyki, płyta opublikowana przez For Tune powinna stać się dla Was lekturą obowiązkową.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Zrealizowany na specjalne zamówienie przez zespół Bester Quartet w 2018 roku projekt poświęcony przedwojennemu żydowskiemu kompozytorowi Dawidowi Bajgelmanowi „Bajgelman. Get to Tango” zaowocował w przyszłości dwiema kolejnymi płytami lidera tej krakowskiej formacji. Otworzył bowiem akordeoniście Jarosławowi Besterowi drogę do współpracy z wokalistą Jorgosem Skoliasem, czego skutkiem stał się album „Rebetiko Poloniko” (2019), jak również sprawił, że muzyk ten postanowił wniknąć głębiej w twórczość mistrza bandoneonu, twórcy tak zwanego „nuevo tango” – Astora Piazzolli (1921-1992). Okazja ku temu nadarzała się zresztą doskonała, ponieważ na 2021 rok przypadała setna rocznica urodzin Argentyńczyka. Chcąc ją uczcić, Bester postanowił dokonać subiektywnego wyboru kilku jego utworów i – po odpowiednim zaaranżowaniu – nagrać je ze swoim Kwartetem.
Sesja nagraniowa, w której tym razem wziął udział sam Bester Quartet, bez pomocy gości, miała miejsce w katowickim studiu MaQ Records w ciągu dwóch lipcowych dni ubiegłego roku (trzynastego i czternastego). Jej efekty wielbiciele grupy poznali natomiast pod koniec października, kiedy to nakładem wytwórni For Tune ukazał się krążek „Piazzolla Angels”. Lider tradycyjnie zagrał na akordeonie, Dawid Lubowicz na skrzypcach i dodatkowo mandolinie, Maciej Adamczak – na kontrabasie, a Ryszard Pałka – na perkusji i instrumentach perkusyjnych. Na dziesięć zawartych na albumie kompozycji dziewięć pochodziło z repertuaru Piazzolli; wyjątkiem był – dodany w formie bonusu (chociaż nie został w ten opisany) – utwór innego argentyńskiego mistrza tanga Carlosa Gardela (1890-1935). Chodzi o „Por una cabeza”, chyba – przynajmniej od pierwszej połowy lat 90. ubiegłego wieku – najsłynniejsze tango świata, rozsławione dzięki takim filmom, jak „Zapach kobiety” (1992), „Lista Schindlera” (1993) czy „Prawdziwe kłamstwa” (1994).
Kiedy Gardel zginął w katastrofie lotniczej nad Kolumbią, Piazzolla miał zaledwie czternaście lat. A jednak zdążyli się poznać. Miało to miejsce w 1934 roku w Stanach Zjednoczonych podczas kręcenia muzycznego melodramatu „Dzień, w którym mnie pokochasz” autorstwa Johna Reinhardta, emigranta z Austrii. Carlos zagrał w nim główną rolę, nastoletni Astor pojawia się natomiast w jednym z epizodów. Los sprawił, że w kolejnych dekadach Piazzolla stał się najsłynniejszym poza Ameryką Południową i rodzinną Argentyną spadkobiercą tradycji muzycznej stworzonej przez Gardela.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Choć, w przeciwieństwie do swojego mistrza, bywał za życia poddawany krytyce, a nawet spotykał się z przejawami agresji. Wynikało to z bardzo otwartego podejścia Astora do natury tanga, które starał się łączyć z innymi gatunkami – głównie jazzem i muzyką klasyczną – co nie zawsze podobało się ortodoksom. Cóż, to wiadome, że nikt nie jest prorokiem we własnym kraju.
Od lat 70. XX wieku Piazzolla stał się gwiazdą światowego formatu; niezrównanym mistrzem gry na bandoneonie, który jest rodzajem harmonii. Akordeon, na którym gra Jarosław Bester, można uznać za instrument pokrewny, ale nie tożsamy. Zabierając się za pracę nad albumem „Piazzolla Angels”, lider Bester Quartet musiał więc przearanżować oryginalne kompozycje. Wykorzystał to także do tego, by – przynajmniej w kilku przypadkach – przydać im jeszcze bardziej jazzowego charakteru. Choć już sam Piazzolla wprowadzał do swoich kompozycji, co wcześniej w tangu było nie do pomyślenia, improwizacje.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Dziewięć wybranych przez Bestera utworów pochodzi z różnych okresów twórczości Argentyńczyka, przeważają jednak te z lat 70. i 80.; to wtedy ukazywały się na płytach. Są jednak i takie, które swoją premierę miały dopiero na wydawnictwach pośmiertnych. Cóż, dyskografia Piazzolli to prawdziwy labirynt, po którym swobodnie poruszać mogą się jedynie najwięksi znawcy jego biografii i dokonań artystycznych.
W porównaniu z oryginałami polski zespół przydał tym kompozycjom werwy, skoczności, niekiedy jazzowej zadziorności. Wiele utworów opartych jest na popisach solowych bądź duetach akordeonisty i skrzypka, czasami dochodzi jeszcze mandolina, chociaż w porównaniu ze skrzypcami jest mimo wszystko dla Lubowicza instrumentem „drugiego wyboru”. Tango argentyńskie kojarzy nam się przede wszystkim z muzyką liryczno-nostalgiczną, ale i ona nierzadko skrzyła się emocjami, otwierając tym samym możliwość płynnego przechodzenia do fragmentów żywiołowych, bardzo rytmicznych.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Słychać to wyraźnie także na „Piazzolla Angels”, gdzie obok kompozycji energetycznych (vide utrzymane w szybkim tempie otwierająca płytę „Zita”, wypełniony improwizacjami „La muerte del ángel”, mocno inspirowane jazzem „Fracanapa” i „Las ciudades”) pojawiają się rzewne i liryczne („Oblivion”, „Milonga del ángel”, również niestroniący od jazzu „Invierno porteño”), a niekiedy nawet niepokojące („Resurreción del ángel”). Wspólnym mianownikiem dla nich wszystkich są zapadające w pamięć piękne melodie.
A jeśli komuś atrakcji jest mało, to przypominam, że na finał otrzymujemy jeszcze wspaniałe, monumentalne „Por una cabeza” Carlosa Gardela, który to utwór świat poznał w 1935 roku za sprawą filmu „Tango Bar” (wyreżyserowanego zresztą przez tego samego Johna Reinhardta). To w nim – utworze, nie filmie – na plan pierwszy wybija się, obok akordeonu, mandolina, której rozbudowana i zagrana z rozmachem solówka jest prawdziwą „wisienką na torcie”.



Tytuł: Piazzolla Angels
Wykonawca / Kompozytor: Bester Quartet
Data wydania: 25 października 2021
Wydawca: For Tune
Nośnik: CD
Czas trwania: 50:59
Gatunek: folk, jazz
Zobacz w:
W składzie
Utwory
CD1
1) Zita: 04:08
2) Oblivion: 07:54
3) La muerte del ángel: 04:54
4) Milonga del ángel: 06:04
5) Fracanapa: 03:51
6) Resurreción del ángel: 08:22
7) Las ciudades: 04:46
8) Invierno porteño: 06:56
9) Por una cabeza: 04:04
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

147
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.