Zachowania zwierząt nie raz i nie dwa zadziwiają specjalistów, zwłaszcza gdy przedstawiciele gatunków ze sobą konkurujących bądź będących naturalnymi wrogami niespodziewanie zaczynają współpracować. Zapewne niedowierzanie byłoby ogromne, gdyby zobaczyli lamparcicę wychowującą małego pawiana.  |  | ‹Baboon!›
|
Stworzony przez Pau „Baboon!” to komiks, w którym nie ma właściwie żadnych dialogów – ale nic dziwnego, skoro jego głównymi bohaterami są zwierzęta. Więcej znajdziemy w nim gestów, przekazów wyrażanych ciałem i okazjonalnych dymków z symbolami zastępującymi pełne wypowiedzi. Przekazów dopełniają zantropomorfizowane miny oraz reakcje bohaterów – płacz, smutek, ale i wdzięczność – wbrew bowiem temu, co twierdzi blurb, nie znajdziemy tu „uniwersalnego języka zwierząt”, a raczej jego łatwą do zrozumienia przez nas wersję. O czym jest „Baboon!"? Pewnej lamparcicy w czasie jej polowania umarło młode. Przypadek sprawił, że upolowana przez nią pawianica sama opiekowała się oseskiem. Zrozpaczona dzika kotka niejako adoptuje małego pawiana, karmi go, opiekuje się i uczy polowania tak samo, jak robiłaby to ze swoim zmarłym kocięciem. Niestety, życie na sawannie nie jest łatwe – broniąc swojego adoptowanego młodego, zastępcza matka ginie. Uciekając, małpka natyka się na stado innych pawianów i zakochuje się w jednej z samic, co nie podoba się innemu samcowi. Naszego sponiewieranego bohatera bierze pod opiekę mądra, stara małpa – która zna kung fu i zamierza przekazać mu tę wiedzę, aby mógł zdobyć pawianicę swoich marzeń. To ostatnie zwłaszcza powinno nam powiedzieć, z jak bardzo uczłowieczonymi zwierzęcymi bohaterami tak naprawdę mamy do czynienia w „Baboon!”. W fakcie, że nie zachowują się jak przedstawiciele swoich gatunków, a jak bohaterowie komiksowej historii nie ma oczywiście niczego złego, ot, taka jest przyjęta przez Pau konwencja. Dlatego pawiany są w stanie przyjąć pozy, na jakie szkielet im w zasadzie nie pozwala, czy przejawiać bardzo ludzkie odruchy. Jako taki, album doskonale nadaje się dla początkujących czytaczy obrazkowych historii – „Baboona!” przede wszystkim się bowiem ogląda. Pau rysuje czysto, estetycznie, jego zwierzęcy bohaterowie przypominają swoich rzeczywistych odpowiedników (dopóki nie zaczynają płakać albo wykonywać sekwencji kung fu), a kadry są odpowiednio kolorowe. Ponieważ artysta zdecydował się nie korzystać z narracyjnego komentarza, z dużą starannością przygotował poszczególne kadry, aby przedstawiane wydarzenia były łatwe w odbiorze. Lepiej jednak oglądać kolejne ilustracje w miarę uważnie, zwłaszcza gdy na stronach pojawi się nieco więcej niż tylko jeden pawian. „Baboon!” to sympatyczna, choć niepozbawiona bardziej dramatycznych elementów opowieść o pawianie z niecodzienną historią rodzinną. Prosty, łatwy w odbiorze doskonale nadaje się dla dzieci, acz przez fakt, że zawiera motywy związane ze śmiercią i przemocą, dobrze by było z maluchami je przegadać. Plusy: - estetyczny rysunek
- klarowne wynikanie wydarzeń pomiędzy kadrami
- może być czytane również przez dzieci (ale uwaga na wątek śmierci i przemocy!)
Minusy: - nieco zbyt duże, niepodyktowane do końca konwencją uczłowieczenie zwierzęcych bohaterów
Tytuł: Baboon! Data wydania: maj 2019 ISBN: 9788366347021 Format: 120s. 165x230 mm Cena: 49,00 Ekstrakt: 70% |