powrót; do indeksunastwpna strona

nr 8 (CCXX)
październik 2022

W każdej chwili
Ken Follett ‹Nigdy›
„Nigdy”, szeroko zakrojona powieść globalna z gatunku political fiction, tylko częściowo spełnia oczekiwania.
ZawartoB;k ekstraktu: 60%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Bardzo cenię Kena Folletta za jego cykl „Stulecie”, którego akcja toczy się w XX wieku: „Upadek gigantów”, „Zima świata” oraz „Krawędź wieczności”. Miałam więc podstawy, aby się spodziewać, że „Nigdy” będzie tak samo świetnie napisane – z epickim rozmachem, dobrze zarysowanymi postaciami, historycznymi detalami i świetną polityczną intrygą.
Autor stopniowo dozuje napięcie, pokazując, że gwałtowna zmiana porządku międzynarodowego może się dokonać za sprawą małych, z pozoru nic nieznaczących kroków i niefortunnego splotu okoliczności. Sytuacja, jak widzimy tutaj, może się wymknąć spod kontroli w każdej chwili i, jak wskazuje tytuł, nigdy nie należy mówić: ”nigdy”. Akcja powieści toczy się – w nieokreślonym czasie – na trzech kontynentach. Mamy konflikt na granicy Sudanu i Czadu, a także niespodziewane wydarzenia w Korei Północnej – co natychmiast aktywizuje politycznie i militarnie Chiny oraz Koreę Południową.
Liderem światowego porządku są Stany Zjednoczone. Pani prezydent Pauline Green jest pełna dobrej woli, ale też – w pełni świadoma powagi sytuacji i ciężaru presji. Follett umożliwia nam zajrzenie za kulisy Białego Domu, gdzie wykuwają się najważniejsze dla świata decyzje.
„Nigdy” jest powieścią, która stawia nie na dynamiczną akcję, ale raczej na podkreślenie psychologicznego tła politycznych decyzji. Ludzie mają swoje mocne strony i słabości, co zawsze jest czynnikiem decydującym o dalszym przebiegu zdarzeń. To zwykle jest zaletą inteligentnie napisanych politycznych thrillerów. Jednak tym razem odnoszę wrażenie, że Follett poszedł zbyt daleko i w rezultacie dostajemy raczej statyczną, choć bez wątpienia niezłą powieść obyczajową z elementami political fiction. Mamy tu drobiazgowo opisany romans między agentami, a także rodzinne problemy pani prezydent Green, które w miarę upływu czasu stają się coraz bardziej poważne. Trochę mało tu elementów, które tworzyłyby napięcie właściwe dla thrillera zapowiadanego na czwartej stronie okładki.
Nie przekonuje mnie wątek Kiah i Abdula, którzy wyruszają z subsaharyjskiej Afryki w poszukiwaniu lepszego życia na północy. To motyw skądinąd dobrze skonstruowany i dosyć poruszający, pozwalający nam przyjąć punkt widzenia ludzi, którzy nie mają w życiu żadnych perspektyw. Jednak ta opowieść wydaje się jakby odklejona od reszty i w zasadzie nie wnosi niczego do głównego przebiegu akcji. Dużo większy sens miałoby na przykład pokazanie rosnących chińskich wpływów w Afryce ale ten obraz jest dosyć szczątkowy.
Głównym przesłaniem tej książki jest oczywiście przekonanie czytelników, że świat jest dużo bliżej wybuchu atomowego konfliktu, niż na ogół się sądzi. Zostało ono wzmocnione zwłaszcza w ostatnim czasie, gdy wybuchła wojna Rosji z Ukrainą. „Nigdy”, czytane w tym kontekście, nabiera szczególnego znaczenia i stanowi godne rozwagi memento.



Tytuł: Nigdy
Tytuł oryginalny: Never
Data wydania: 10 listopada 2021
Przekład: Janusz Ochab
Wydawca: Albatros
ISBN: 978-83-8215-722-2
Format: 736s. 125×195mm; oprawa twarda
Cena: 54,90
Gatunek: kryminał / sensacja / thriller
Zobacz w:
Ekstrakt: 60%
powrót; do indeksunastwpna strona

7
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.