Sprytne, współpracujące zwierzęta, okrutna, zafiksowana na modowej obsesji kobieta, dwóch przygłupich pomocników i zamartwiająca się rodzina – disneyowskie „101 Dalmatyńczyków” miało wszystko, co młody (i starszy) widz chciał obejrzeć na ekranie. A jak wypada w komiksie?  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Obawiając się o przyszłość swojego pana, Roberta, dorodny dalmatyńczyk Pongo postanawia go wyswatać, kierując się wyglądem nie tyle kobiety, a jej psiej towarzyszki. I tak doprowadza do małżeństwa Roberta i Anity, właścicielki spokojnej, dystyngowanej Cziki. Krótko po tym psia para spodziewa się szczeniaczków. Niestety, na maleństwa jeszcze przed ich narodzinami czyha dawna koleżanka ze szkoły Anity – Cruella de Mon, miłośniczka futer, która wymarzyła sobie nowe odzienie właśnie z dalmatyńczyków… Kiedy „101 Dalmatyńczyków” zadebiutowało na kinowych ekranach w 1961 roku, słodkie szczeniaczki zdobyły serca wielu widzów: i małych, i dużych. Teraz ta klasyczna animacja powraca w kolejnej wersji: komiksowej, przycięta na tyle, aby zmieściła się na sześćdziesięciu czterech stronach. Wersja zaadaptowana przez Didiera Le Borneca z natury rzeczy zatem jest dość skrótowa – na szczęście wystarczająco dobrze, aby dało się w miarę podążać za logiką kolejnych wydarzeń oraz poczynań zwierzęcych bohaterów. Duża w tym również rola rysownika, José Ramóna Bernardó, który w scenach pozbawionych wyraźnej narracji postarał się przenieść filmowe sekwencje na komiksowe kadry – i ograniczyć nasze ewentualne zagubienie. A niestety, przy nieznajomości oryginału możemy przy niektórych scenach tak właśnie się czuć – warto zwracać dokładną uwagę na ilustracje! Trzeba przyznać, że historia mogła ona wyglądać dużo, dużo gorzej. Na szczęście nie zdecydowano się na zastosowanie grafiki komputerowej, a rysunki Bernardó nawiązują stylistyką do tej klasycznej disneyowskiej animacji. Kolorystka, Yves Chagnaud, zastosowała żywe, przyciągające uwagę barwy, dodając całości uroku. Wizualnie „101 Dalmatyńczyków” prezentuje się po prostu dobrze i na pewno spodoba się najmłodszym. W komiksie znajdziemy również galerię postaci i wybór różnych, związanych z historią ilustracji. Nowy, skierowany do dzieci komiks ze stajni Disneya prezentuje się ładnie, nie jest długi, dzięki czemu nie odstraszy bardziej marudnych czytelników, a i może posłużyć za wstęp do dłuższej czytelniczej (i komiksowej) przygody. Plusy: - Zachowana w miarę wierność oryginałowi
- Stylizowany na film rysunek
- Ładne, żywe kolory
Minusy: - Zbyt duża skrótowość w przypadku niektórych scen
- Zmiana imienia partnerki Ponga z Perdity na Czikę
Tytuł: 101 dalmatyńczyków Data wydania: 14 kwietnia 2021 ISBN: 9788328159655 Format: 64s. 170x260mm Cena: 24,99 Gatunek: humor / satyra Ekstrakt: 80% |