powrót; do indeksunastwpna strona

nr 10 (CCXXII)
grudzień 2022

East Side Story: Dbaj o ojca swego i matkę swoją!
Siergiej Masztakow ‹Pustka›
Omawiany przed tygodniem sensacyjny „Krok” Juliana Sawickiego nie był ani sukcesem frekwencyjnym, ani artystycznym, a jednak nie zdemotywował filmowców-amatorów z Akmoła Media. Kilka lat później podjęli kolejną próbę zaistnienia w historii kazachskiej kinematografii, kręcąc dramat kryminalny „Pustka”. Tym razem jako reżyser (i odtwórca głównej roli) zaistniał Siergiej Masztakow.
ZawartoB;k ekstraktu: 40%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Trzy lata po realizacji (przyznajmy: średnio udanego) dramatu gangsterskiego „Krok” (2017) kazachscy filmowcy-amatorzy skupieni pod szyldem firmy producenckiej Akmoła Media zabrali się za pracę nad kolejnym obrazem. Pomysł na fabułę podrzucił Wadim Żusunbekow (w poprzednim dziełku zagrał jednego z mafiosów), a przenieść go na ekran postanowił Siergiej Masztakow (rocznik 1988). To mieszkający w Kazachstanie Rosjanin, absolwent Narodowej Kazachskiej Akademii Muzycznej (wydział teatralny), a obecnie aktor działającego w stolicy państwa Rosyjskiego Teatru Dramatycznego imienia Maksima Gorkiego, z Akmoła Media związany od czterech lat. Koncept przedstawiony przez Żusunbekowa spodobał mu się na tyle, że postanowił przekonać do jego realizacji szefa firmy Juliana Sawickiego (reżysera „Kroku”), jednocześnie zapowiadając, że z wielką przyjemnością nie tylko zagra główną rolę, ale również stanie po drugiej stronie kamery jako główny twórca filmu. Sawicki zaufał mu, na swoje barki biorąc z kolei obowiązki operatora i montażysty.
Zdjęcia do filmu zatytułowanego „Pustka” kręcono zimą 2020 roku na obrzeżach ówczesnego Nur-Sułtanu (obecnej Astany, ponieważ kilka miesięcy temu stolicy Kazachstanu przywrócono poprzednią nazwę), a jego premiera odbyła się 15 stycznia roku następnego. Gatunkowo film praktycznie niczym nie różni się od wspomnianego wcześniej „Kroku” – to kolejny współczesny kazachski dramat kryminalny z porachunkami gangsterskimi w tle. Głównym bohaterem jest niespełna trzydziestoletni Oleg Siergiejewicz Ignatjew (zagrania tej właśnie roli podjął się Siergiej Masztakow), który po kilku latach spędzonych za kratkami wychodzi na wolność. Cieszyć się za bardzo nie ma z czego, ponieważ w tym czasie jego wiekowi już rodzice popadli w poważne tarapaty. Pożyczyli pieniądze od niewłaściwych ludzi, co sprawiło, że później nie byli w stanie spłacić rosnącego w zatrważającym tempie wyimaginowanego zadłużenia. Przestępcy, chcąc zmusić Siergieja Ignatjewa (w tej roli Denis Annikow) do zapłacenia „długu”, pobili go dotkliwie – do tego stopnia, że mężczyzna wymagał długiego pobytu w szpitalu i rehabilitacji.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
By zdobyć potrzebne na ten cel pieniądze, matka Olega (gra ją Ludmiła Kriuczkowa) zdecydowała się sprzedać mieszkanie w mieście i przenieść się z mężem na wieś. Człowiek, który kupił dotychczasowego lokum Ignatjewów, zapłacił oczywiście znacznie mniej niż było ono naprawdę warte. Oleg zirytowany tym, jak potraktowano jego rodziców, chce teraz odzyskać to, co się jeszcze da zdobyć, ale wydaje się, że jest na straconej pozycji. Mężczyzna żyjący teraz w ich dawnym mieszkaniu nie ma zamiaru wchodzić z nim w żadne dyskusje; podobnie zresztą jak Subbotin (Siergiej Cyrulnikow), czyli właściciel firmy, która mieszkanie najpierw wykupiła za bezcen, a potem sprzedała ze znacznym przebiciem. Szczęście, a może wielki pech (zależy jak na to spojrzeć), sprawia, że młody Ignatjew zupełnie przypadkowo trafia na Musę (Michaił Szyndin) i Rinata (Ratmir Duzenow), którzy okazują „żołnierzami” niejakiego Antona, nazywanego „zdrobniale” Tochą (Iwan Anopczenko).
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Tocha to trzymający się w cieniu, ale za to wpływowy biznesmen, który nie stroni od nielegalnych interesów, a kiedy trzeba – nawet napadów, rozbojów i… zabójstw. Anton, dowiedziawszy się o bokserskich zdolnościach Olega, przygarnia go pod swoje skrzydła. Dbając o swoich „żołnierzy”, postanawia także pomóc mu załatwić sprawę z Subbotinem, co staje się początkiem dramatycznych wydarzeń i krwawych porachunków. Jak to często w takich produkcjach bywa, nie brakuje również wątku melodramatycznego. Przed pójściem do więzienia Ignatjew związany był z Ksiuszą (Jekatierina Maksim), którą teraz spotyka ponownie jako partnerkę życiową biznesmena Wołodii (tę postać Wadim Żusunbekow, pomysłodawca i współscenarzysta „Pustki”, zarezerwował dla siebie), bliskiego kompana Antona, a więc człowieka będącego po tej samej stronie barykady. Jak można się domyślać, wywołuje to jednak pewne komplikacje. Bez nich zresztą fabuła filmu wydałaby się niepełna.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Czego można spodziewać się po seansie „Pustki”? Na pewno nie głębi psychologicznej ani dylematów moralnych, z jakimi biliby się w swoich myślach bądź sumieniach bohaterowie. Choć trzeba przyznać, że – podobnie jak w wielu obrazach sensacyjnych autorstwa Władysława Pasikowskiego czy Jurija Bykowa – świat przedstawiony na ekranie nie jest wcale czarno-biały, tym samym ci, którzy są na bakier z prawem, potrafią wzbudzać sympatię widza. Ale to w sumie naturalne: kiedy wszyscy bohaterowie są „czarni”, kibicujemy tym, którzy są bardziej zmotywowani w dążeniu do celu, ponieważ napędza ich zemsta będąca karzącym mieczem sprawiedliwości. Oleg jest gotów poświęcić się dla swoich rodziców. A że wybiera drogę na skróty… Cóż, gdyby doszedł do wniosku, że kupi im nowe mieszkanie w mieście, kiedy znajdzie dobrze płatną pracę i odłoży odpowiednie środki na koncie – nie byłoby o czym kręcić filmu, nieprawdaż?



Tytuł: Pustka
Tytuł oryginalny: Пустота
Reżyseria: Siergiej Masztakow
Zdjęcia: Julian Sawicki
Rok produkcji: 2020
Kraj produkcji: Kazachstan
Czas trwania: 72 min
Gatunek: dramat, kryminał
Zobacz w:
Ekstrakt: 40%
powrót; do indeksunastwpna strona

34
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.